Recenzja gry Lords of Waterdeep na blogu Planszuffka
W działach: gry planszowe, dungeons & dragons | Odsłony: 143Nie wychowałem się na Dungeons & Dragons. Z grą fabularną miałem kontakt raczej znikomy. Z powieściami z uniwersum Forgotten Realms więcej miałem do czynienia jako tłumacz niż jako czytelnik. Moją ulubioną grą firmowaną jednym ze światów TSR był Planescape: Torment. Eurogry – takie prawdziwe, europejskie – stanowią wciąż większość mojej kolekcji, więc nie spieszy mi się do kupowania kolejnych. Czy Lords of Waterdeep czymś mnie zaskoczy? [...]
W grze Lords of Waterdeep gracze wcielają się w postacie tytułowe: w zamaskowanych możnowładców, którzy – nie znając nawzajem swej tożsamości – stanowią o losach miasta. Każdy z nich ma swoje cele – każdego znajdziemy również na jednej z kart, które losujemy na początku gry i trzymamy w sekrecie przed pozostałymi graczami.
To jest tylko zajawka. Resztę tekstu (wraz z bazą starszych recenzji i "planszówkowej publicystki") znajdziesz na blogu Planszuffka. Aby dostać się do tekstu bezpośrednio, wystarczy kliknąć tutaj. Zapraszam i życzę miłego czytania :-)