» Blog » Reaktywacjo-reanimacja
16-05-2015 11:13

Reaktywacjo-reanimacja

Odsłony: 142

Reaktywacjo-reanimacja

Na tegorocznym Pyrkonie udało mi się dostać na prelekcję o wracaniu do sesji RPG po przerwie. Mnie i moim znajomym bardzo zależało na wysłuchaniu garści mądrych porad, bo sami wkrótce mieliśmy stanąć przed takim wyzwaniem. Jakkolwiek prelegent był bardzo dobrze przygotowany i wprost w akademicki sposób omówił problem, to jednak zabrakło mi konkretnych rozwiązań służących rozruchowi sesji po dłuższej przerwie. Jako, że dziś gramy, chciałbym zaprezentować wam mój sposób na wrzucenie graczy z powrotem w buty ich postaci i dodanie nieco pieprzu na samym starcie.

Kampania ugrzęzła na przeszło miesiąc, siłą rzeczy uśmiercając wszelkie napięcie i spowijając mgłą niepamięci bardzo istotne w moich scenariuszach szczegóły. Trochę głowiłem się nad tym jak odkurzyć fabułę, jednocześnie unikając w moim odczuciu niezbyt fajnej i żmudnej gadaniny, przypominającej ostatnie wydarzenia jeszcze przed rozpoczęciem gry. Chociaż zazwyczaj stosuje taki motyw (bo jest szybki i wygodny) to teraz mamy do czynienia z: a) przerwą znacznie dłuższą niż tydzień-dwa, b) ilością informacji, które trzeba odświeżyć (właściwie od początku), c) nadmiernym czasem, który musiałbym poświęcić na taką rozmowę. Postanowiłem otworzyć sesję scenką, w której moi gracze nie będą brali aktywnego udziału. Wcielą się w rolę widzów, ale zakładam, że informacje które usłyszą, utrzymają ich uwagę i koncentrację przez te 5 minut słuchania.

Pomysł na scenę jest prosty: główny zły (tak właściwie to pełnomocnik głównego złego, ale na tym momencie kampanii można go tak określić) wysłuchuje w smętnej gospodzie informacji od swojego szpiega. Rzecz jasna raport dotyczy moich graczy oraz towarzyszących im dwóch bohaterów niezależnych, którzy razem tworzą drużynę. Zaczynam od przedstawienia postaci oczami osób trzecich. Z doświadczenia wiem, że gracze uwielbiają, gdy świat przedstawiony reaguje na ich poczynania, a w szczególności, gdy ich brawurowe dokonania przysparzają im sławy. Następnie padnie parę słów o ich dwóch towarzyszach. Tutaj postawiłem na przemycenie ciekawych, pikantnych informacji, których do tej pory nie znali, np: wiedzą, że ojciec towarzyszącego im strażnika miejskiego jest sędzią, i że nie układa mu się z synem. Teraz dowiedzą się, że ojciec siedzi w kieszeni miejscowych przestępców. Wiedzą też, że młoda studentka-czarodziejka pochodzi z plebsu i walczy o wyrwanie się z kręgu biedy. Okaże się, że jej siostra jest znaną i bardzo popularną kurtyzaną.

Po zaserwowaniu przystawek opisze pokrótce ich dokonania, a przede wszystkim reakcje, jakie wywołały. Szpieg ni to żartem, ni to serio, będzie podpowiadał głównemu złemu jakie kroki powinien podjąć. Np. "tutaj garść informacji o ich rodzinach. Będziesz znał ich miękkie podbrzusze" albo "rozpoczęli współpracę z Graciarzem (renomowanym magiem znanym graczom pod zupełnie innym imieniem), trzeba będzie mu przypomnieć skąd wziął swój majątek i renomę".

Wiem, że w ten sposób nie odświeżę wszystkiego. Z pewnością w trakcie gry pojawią się pytania i pewnie i tak nie unikniemy przypominania. Jednak mam nadzieję, że będą to sytuacje wpadkowe, poświęcę im chwilkę uwagi i ruszymy dalej. Nie będzie to skomasowany referat na początku gry, który mógłby utrudnić gładki start. Zamierzam również zastosować się do porad, które ostatnio przedstawił Chris Dupuis na oficjalnej stronie Wizardsów. Zobaczymy jak sprawdzą się w praniu.

A czy wy macie jakieś sprawdzone metody na reaktywację sesji po przerwie?

0
Nikt jeszcze nie poleca tej notki.
Poleć innym tę notkę

Komentarze


Kamulec
   
Ocena:
0

Sam nie zastosowałbym niemal na pewno prezentowanego tu przez Ciebie rozwiązania: nie lubię w trakcie rozgrywki dostarczać graczom informacji, których nie znają ich postacie.

Przedstawiany przez Ciebie problem wydaje mi się o tyle ciekawy, że o ile sam gram częściej, to pomiędzy sesjami w ramach poszczególnych przygód często mija u mnie miesiąc. Jak dla mnie dopiero paromiesięczna przerwa sprawia, że gracze zaczynają zapominać ważne kwestie z sesji.

Ja nie jestem oryginalny. Niemal każdą sesję w ramach scenariusza zaczynam od poproszenia graczy o przypomnienie, co działo się na poprzedniej. Często też proszę o dodanie bardziej ogólnego przypomnienia wcześniejszych wydarzeń. Jeżeli pominą coś ważnego, to im to przypominam (ew. dorzucając przypomnienie paru innych szczegółów, jeśli wspomnienie tylko jednego nadmiernie zwróci na niego uwagę). Ile zajmuje to czasu? Zwykle pięć minut, dziesięć w szczególnych sytuacjach (dłuższa przerwa w trakcie śledztwa). Moim zdaniem tyle warto poświecić, gdyż raz, że służy to dobrze za wprowadzenie do pierwszej sceny sesji, a dwa, że utrwala wydarzenia minionych sesji, dzięki czemu będą lepiej pamiętane i podczas kolejnych spotkań.

16-05-2015 12:36
Kilik Lodowa Zamieć
   
Ocena:
0

Ja po każdej sesji piszę maila do graczy z raportem zawierającym streszczenie ich najważniejszych dokonań i rozdzielenie expa. Dzięki temu łatwo nie tylko śledzić co się stało do tej pory od samego początku grania, ale też inne kwestie, które nawet MG mogą umknąć (np. zmiana pór roku, nastawienie BN-ów, wątki poboczne). 

16-05-2015 14:51

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.