» Ralph Azham #10: Ogień, który dogasa

Ralph Azham #10: Ogień, który dogasa

Dodała: Agnieszka 'jagnamalina' Bracławska

Ralph Azham #10: Ogień, który dogasa
Mają na liście życzeń: 0
Mają w kolekcji: 0
Obecnie czytają: 0

Dodaj do swojej listy:
lista życzeń
kolekcja
obecnie czytam
Tytuł: Ralph Azham #10: Ogień, który dogasa
Scenariusz: Lewis Trondheim
Rysunki: Lewis Trondheim
Seria: Ralph Azham
Wydawca: Timof i Cisi Wspólnicy
Data wydania: 20 marca 2018
Kraj wydania: Polska
Tłumaczenie: Katarzyna Sajdakowska
Liczba stron: 48
Format: 210 x 290 mm
Oprawa: miękka
Papier: kredowy
Druk: kolorowy
ISBN: 9788365527530
Cena: 37 zł
Tytuł oryginalny: Ralph Azham: Un feu qui meurt
Wydawca oryginału: Dupuis
Data wydania oryginału: 2017

Po dramatycznych wydarzeniach z poprzedniego tomu, Ralph Azham pomimo lęków, które mu towarzyszą, jest bardziej niż kiedykolwiek zdeterminowany, by zaprowadzić pokój w królestwie. Niepokoje, że zostanie zepsuty przez władzę, zniknęły wraz z pojawieniem się potrzeby zaprowadzenia porządku w Astolii. Wybraniec wie, że może liczyć na swoich najbliższych, wśród których są Yassu i Zania.

Nagłe zniknięcie szpiegującego ich Willa, doprowadza do odkrycia klanu nieśmiertelnych i ich tajemnic. A co stanie się z miłością Ralpha i Zanii, gdy Ralph odkryje naturę drugiej mocy Zanii? Na Ralphie nie ciążą już tylko decyzje osobiste, ale też i odpowiedzialność za cały kraj. Jaki wpływ wywrze to na naszym bohaterze? Ten tom odpowiada na liczne nurtujące nas pytania, ale i stawia nowe.

Źródło: Opis wydawcy

Tagi: Ralph Azham #10: Ogień | który dogasa | Ralph Azham #10 | Ralph Azham | Lewis Trondheim | Katarzyna Sajdakowska | Timof i Cisi Wspólnicy | Dupuis


Czytaj również

Francuski łącznik #1
Czyli co we Francji piszczy
Kroniki ze Stambułu #1
Tak daleko a jednak tak blisko nas
- recenzja
Myszka Miki. Horrifikland: Przerażająca przygoda
Przepiękna zabawa w klasycznym stylu
- recenzja
Dziki Zachód #2: Dziki Bill
Legena Dzikiego Zachodu
- recenzja
Raport Brodecka
Najmroczniejsza strona ludzi
- recenzja

Komentarze


Jeszcze nikt nie dodał komentarza.

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.