» Wieści » Quentinowe scenariusze już dostępne

Quentinowe scenariusze już dostępne

|

Quentinowe scenariusze już dostępne
Na stronie Quentina można już przeczytać prace nadesłane na tegoroczną edycję konkursu na najlepszy scenariusz do gry fabularnej.

Miłej lektury!

Przejdź dalej: Quentinowe scenariusze już dostępne

Tagi: Quentin 2010 | Quentin


Czytaj również

Komentarze


viagrom
    niedosyt (brak mitów)
Ocena:
0
Miałem nadzieję na klimat i świat "Amerykańskich bogów" Neila Gaimana, wyszedł Shadowrun. Nie jest to zarzut, ale niedosyt. Widząc że system nie jest autorski, spodziewałem się innowacji. Wystarczyło dodać kilka fajnych mitów związanych z postaciami. Nawet króciutkich, gracze mogliby pociągnąć temat - mając duuużo frajdy. Tak jak w Amerykańskich Bogach czy tutaj: http://7thsea.polter.pl/La-Queste-del-Saint-Graal-c18785 Aż się prosi... Szkoda :(
03-04-2010 18:11
viagrom
    Śmierć i życie Kami Ryby
Ocena:
0
Przeczytałem zwycięski i dwa wyróżnione. Zdecydowanie ten jeden scenariusz zachwycił. Nie jest w żadnym punkcie nachalny - Gracze mają dużo przestrzeni i swobody w obrębie zahaczeń, które oferuje im MG. Nie prą do przodu, by nadążyć za fabułą - Gracze sami nadają tempo. Nikt im niczego nie ucina. Wybory - bez tego żaden scenariusz nie zachęci mnie do grania. Ten stawia ciekawe, niewymuszone wybory o rzeczywistych konsekwencjach - w sumieniach Graczy. Podczas czytania okropnie zazdrościłem Graczom chwili, kiedy trzeba zdecydować o winnych śmierci złego Pana Ziem. Trzy wątki nie wprowadzają chaosu ani efekciarstwa- subtelnie łączą się ze sobą. W tym scenariuszu nie było także sytuacji, że Graczom czegoś nie wolno albo jest dla nich za trudne - mimo że są megakoksami. Scena "zabawy" z finałowym przeciwnikiem - dla mnie prawdziwie innowacyjna. Także wybór Graczy, w jaki sposób chcą zmierzyć się z Duchem - rzadko spotykany w scenariuszach. Dla mnie innowacyjność tego, co mogą zrobić gracze, innowacyjność scen wygrywa z innowacyjnością otoczenia, świata. Choć i ten scenariusz wygrywa i na tym polu. Świat nie jest autorski - scenariusz korzysta z gotowego świata - tyle że nie jest autorski tylko z nazwy. Gotowy świat jest pomysłowo i ciekawie zaadaptowany przez autora. Pojawiają się duchy - przeklęte, opiekuńcze, strażnicze. Tworzy to wspaniałą mitologię.

Nie grałem nigdy w Legendę, ale z chęcią poprowadziłbym Śmierć w świecie Earthdawna (Drewniane ostrze wypadło po takiej konwersji całkiem dobrze). Wielkie gratulacje dla autora!
04-04-2010 09:10
Ifryt
    "Pod osłoną miasta"
Ocena:
0
Wiesz, viagrom, wydaje mi się, że ten scenariusz mimo, że, jak zauważyłeś, w małym stopniu wspiera mitologiczność postaci, to jednak zupełnie jej nie broni. Postaci są do zrobienia, więc gracze mogą wrzucić tyle mitów i legend, ile im pasuje. Same rasy - smok, satyr itd. - jak najbardziej pasują do ujęcia jak w "Amerykańskich bogach", którego byś chciał. Postacie nie są wcale takie słabe - zwróć uwagę, że mechanika pozwala zdawać automatycznie nawet najtrudniejsze testy. Więc jeśli chcesz rozegrać ten scenariusz bogami w ukryciu, to też powinno się dać. Nie wiem, czy doczytałeś zdolność rasową jednej z postaci - ostateczne starcie może być naprawdę epickim pojedynkiem ogromnego starożytnego węża z wielkim ziejącym ogniem smokiem (nie mówiąc już o innych postaciach). :)
04-04-2010 09:47
viagrom
   
Ocena:
0
"Postaci są do zrobienia, więc gracze mogą wrzucić tyle mitów i legend, ile im pasuje."

A jakieś zahaczki? Autor Śmierci je podaje - Gracze dalej sami kształtują mit opiekuna miejsca czy rozdwojonego ducha strażniczego.

Co do epickości - nie zarzucałem jej braku. Nie pisałem też że postaci są słabe :) Chyba że słabe w mity.
04-04-2010 09:59
Pahvlo
   
Ocena:
+2
Bądźmy szczerzy - po prostu rozminąłem się z twoimi oczekiwaniami :). Oczekiwałeś "Amerykańskich bogów" (których, przyznaję się bez bicia, nie czytałem) oraz mitologii. Tak na prawdę przygoda jest urban fantasy tylko dlatego, że są mitologiczne rasy, a one są tylko dlatego, że jako alternatywne istoty do człowieka są łatwe do przedstawienia i wyostrzają kontrast różnic rasowych.

Ale dzięki za ciche kibicowanie zadeklarowane na forum :).
04-04-2010 23:25
Scobin
   
Ocena:
+1
A to ja zareklamuję swój komentarz do zwycięskiej przygody. :-) W tym tygodniu postaram się też coś napisać (choć na pewno mniej obficie) przynajmniej o niektórych pozostałych scenariuszach.
05-04-2010 09:06
viagrom
   
Ocena:
+1
Cieszę się że wygrałeś - przede wszystkim ze względu na autorkę. Podoba mi się zużywanie się pul i punkty wyzwania - bardzo lubie jak "moce" trzeba odnawiać (nie działam bez spojrzenia na kartę - widzę, co używam, nie działam automatycznie - każde użycie wymaga decyzji, nie działam non-stop - nie zdominuję innych Graczy). Fajna jest możliwość zaakcentowania ważnego dla mnie testu (kosztem pul otrzymuje punkty wyzwania). Gdyby dołożyć do tego jakieś puzzle, z których gracze mogą ułożyć fajną mitologiczną układankę - wyszłaby pełna autorka - ze świetną mechaniką i cudownym światem. Świetnie, że przygoda może się dziać w moim mieście! Dodać do tego kilka mitów - i można grać w wiele ciekawych przygód. Na Quentinie świat się nie kończy, mam nadzieję że jeszcze coś napiszesz. Po tym co napisałeś na blogu Scobina liczę na to!
05-04-2010 09:39
viagrom
    Śmierć [...] Na żywo
Ocena:
0
Graliśmy w wyróżniony scenariusz do L5K. Wrażenia: http://viagrom.polter.pl/,blog.htm l?8536
07-04-2010 00:03

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.