12-07-2013 16:25
Pytanie do was - jak poprowadzić jedynkę?
W działach: RPG | Odsłony: 23
Dziś dla odmiany proszę was o pomoc.
Jestem beznadziejnym MG, zawsze czułam się za to niezłym graczem.
Nie zmienia to jednak faktu, że niektóre osoby z mojej drużyny (z całkowicie niezrozumiałych dla mnie powodów) lubią kiedy im mistrzuję.
I tak oto nadeszła kolejna chwila, kiedy gracz z nadzieją patrzy na mnie i oczekuje, że przygotuję dla niego sesję. Dotąd zawsze wyglądało to tak samo - parę głównych założeń, kilka bnów a dalej improwizacja.
Niestety jestem całkowicie wypalona z pomysłów. Gdyby graczy było więcej, można by było zapleść przygodę na ich historiach i charakterach. Tutaj jednak gracz jest jeden. Dlatego proszę was o pomoc - jak opracować przygodę tak, żeby nie żałować później że w ogóle próbowałam? Chętnie przyjmę każdą radę, ucieszy mnie też bardzo gotowy scenariusz dla jednego gracza. Klimat mitycznego fantasy. Trochę warhammer, trochę dedeki.
Postać gracza jest gotowa. To przepatrywacz koło dwudziestki. Postać raczej dobra, trochę bezwzględna, nie szukająca kłopotów. Poza standardową bronią gania z dwuręcznym mieczem który jest w jego rodzinie od pokoleń. Wyróżnia się on tym, że ma grawer przedstawiający niedźwiedzia z łapą nad różą. Ojciec - kowal powiedział mu że zrozumie o co z nim chodzi gdy odkryje czy niedźwiedź uderza różę czy ją głaszcze.
Choć historia miecza daje niejakie pole do popisu, tak poza tym coś musi się dziać. Jakie macie pomysły? Czym wypełnić długą sesję dla jednej postaci? Jaki motyw główny na kampanię?
Jeśli macie jakieś pomysły - piszcie. Może w końcu uda mi się poprowadzić coś, co i mi się spodoba.
Jestem beznadziejnym MG, zawsze czułam się za to niezłym graczem.
Nie zmienia to jednak faktu, że niektóre osoby z mojej drużyny (z całkowicie niezrozumiałych dla mnie powodów) lubią kiedy im mistrzuję.
I tak oto nadeszła kolejna chwila, kiedy gracz z nadzieją patrzy na mnie i oczekuje, że przygotuję dla niego sesję. Dotąd zawsze wyglądało to tak samo - parę głównych założeń, kilka bnów a dalej improwizacja.
Niestety jestem całkowicie wypalona z pomysłów. Gdyby graczy było więcej, można by było zapleść przygodę na ich historiach i charakterach. Tutaj jednak gracz jest jeden. Dlatego proszę was o pomoc - jak opracować przygodę tak, żeby nie żałować później że w ogóle próbowałam? Chętnie przyjmę każdą radę, ucieszy mnie też bardzo gotowy scenariusz dla jednego gracza. Klimat mitycznego fantasy. Trochę warhammer, trochę dedeki.
Postać gracza jest gotowa. To przepatrywacz koło dwudziestki. Postać raczej dobra, trochę bezwzględna, nie szukająca kłopotów. Poza standardową bronią gania z dwuręcznym mieczem który jest w jego rodzinie od pokoleń. Wyróżnia się on tym, że ma grawer przedstawiający niedźwiedzia z łapą nad różą. Ojciec - kowal powiedział mu że zrozumie o co z nim chodzi gdy odkryje czy niedźwiedź uderza różę czy ją głaszcze.
Choć historia miecza daje niejakie pole do popisu, tak poza tym coś musi się dziać. Jakie macie pomysły? Czym wypełnić długą sesję dla jednej postaci? Jaki motyw główny na kampanię?
Jeśli macie jakieś pomysły - piszcie. Może w końcu uda mi się poprowadzić coś, co i mi się spodoba.