Przygody Tintina #04 (Tom czerwony)
Tintin, czyli spełnienie młodzieńczych marzeń
Autor: Rafał 'Capricornus' Śliwiak
Redakcja: Jarosław 'beacon' KopećDla mieszkańca kraju nad Wisłą całe zamieszanie wokół postaci i przygód wiecznego chłopca Tintina (ponad 200 milionów sprzedanych albumów!) jest trudne do zrozumienia. Czy ma to związek z odcięciem przez kilkadziesiąt lat od komiksowego świata i brakiem znajomości historii tej sztuki, którą Tintin współtworzył? Czy też wynika z narodowego ponuractwa i czarnowidztwa, z których to bierze się w naszej kulturze brak miejsca na optymizm, happy endy i poczucie humoru? A może to efekt przeświadczenia, że marzenia o życiu pełnym przygód to domena dzieci i człowiekowi dorosłemu takimi niepoważnymi sprawami interesować się nie przystoi?
Do trzech razy sztuka
Zapewne każda z powyższych okoliczności w znaczącym stopniu przyczyniła się do tego, że Tintin nie został gwiazdą w naszym kraju. Dwa wcześniejsze podejścia polskich wydawców do serii zaowocowały jedynie kilkoma tomami. Tym razem Tintin zyskał za sprawą Egmontu nową szansę.
W każdym z ośmiu tomów obecnej edycji znajdziemy średnio po trzy albumy wydania oryginalnego. Omawianym tom zawiera części: dziewiątą, dziesiątą i jedenastą. W Krabie o złotych szczypcach Tintin wpada na trop szajki przemytników opium. Trop ów wiedzie go najpierw na pokład statku, na którym poznaje zapijaczonego kapitana Baryłkę, a potem rzuca na marokańską pustynię. Fabuła kolejnego albumu, Tajemniczej gwiazdy, ociera się o fantastykę. W sąsiedztwie Ziemi przelatuje asteroida, a jej fragment spada do Morza Arktycznego. Tintin bierze udział w ekspedycji naukowej, która ma na celu odnalezienie aerolitu. I musi stawić czoła konkurencji finansowanej przez niegodziwych bankierów. Tajemnica "Jednorożca" opisuje aferę, w wyniku której Tintin uzyskuje wskazówki dotyczące pirackiego skarbu. Na ile je wykorzysta, dowiemy się jednak dopiero w kolejnym albumie (Skarb Szkarłatnego Rackhama), opublikowanym już w innym tomie.
Tintin wiecznie młody
Choć Tintin skończył – bagatela – 91 lat, na planszach komiksów cały czas pozostał młodzieńcem o dziecięcej aparycji i wciąż tym samym wieku. Pomimo tego, że wygląda tak, jak wygląda, bohater uczestniczy w przygodach jak najbardziej dorosłych. Staje się w ten sposób ucieleśnieniem marzeń każdego dorastającego chłopaka. Jest praktycznie nietykalny – choć nie raz dostaje po głowie, to kule go się nie imają i z każdej najbardziej beznadziejnej opresji ostatecznie wychodzi bez szwanku. Każda zaś przygoda ma szczęśliwe dla niego zakończenie.
Hergé stworzył niezwykle pojemną formułę owych przygód, w której udaje się zmieścić ogromnie wiele. Egzotyka i awanturnictwo, dalekie kraje, nadzwyczajne zdarzenia, zjawiska paranormalne, zagadki kryminalne, tajemnice historii, ukryte skarby, szaleni naukowcy, genialne wynalazki – to tylko część przebogatego arsenału działających na wyobraźnię motywów, które przewijają się na kartach serii. W którymś momencie swojej młodości każdy chłopiec chciał uczestniczyć w takich przygodach, być kimś takim jak Tintin. Niektórym takie marzenia zostają do późnej starości.
Bohater nierzeczywisty
Postać wykreowana przez Hergé’a to uosobienie absolutnej wolności. Teoretycznie jest dziennikarzem, ale w trakcie akcji trzech albumów nie napisał ani słowa, nie wspominając już o kontakcie z jakąkolwiek redakcją. Choć nie legitymuje się żadnymi konkretnymi uprawnieniami, ma swobodny wstęp do wszelkich urzędów, na komendę policji czy na miejsce przestępstwa. W zasadzie robi co chce, nie martwi się o pieniądze, rachunki, podatki. Nie ma zobowiązań rodzinnych. Jedynym towarzyszem jego życia jest pies Miluś, który zresztą bardziej opiekuje się swoim panem niż doznaje troski z jego strony.
Ten swoisty anarchizm bohatera to pierwsza wskazówka, że jego przygody nie są komiksem dla dzieci. Dochodzą do tego jeszcze inne antypedagogiczne motywy, jak choćby pijaństwo Kapitana Baryłki, cierpiącego na ustawiczne nawroty ciągów alkoholowych. Na porządku dziennym są też ciężkie przestępstwa kryminalne, z morderstwami włącznie.
Wstąp do klubu
Opowieści o Tintinie, choć powstawały kilkadziesiąt lat temu (1941-43), okazują się zachowywać pierwotną świeżość i wciąż budzą żywe emocje. Pomimo upływu czasu i stosowanych przez autora oczywistych uproszczeń, wciąż zaciekawiają, wciągają i bawią. A przede wszystkim pozwalają czytelnikowi poczuć się wiecznym młodzieńcem, przed którym świat stoi otworem, a wszelkie tajemnice czekają tylko na odkrycie.
To wspólnota czytelniczych doświadczeń zbudowała na świecie legendę Tintina i cały czas ją podtrzymuje. Uniwersalność marzeń o wielkiej przygodzie skłania zaś kolejne pokolenia do przystępowania do klubu miłośników Tintina. Wystarczy przypomnieć sobie niedawną – albo i trochę dawniejszą – młodość, zawiesić na chwilę sceptycyzm, uśpić pesymistyczne myśli i... odkryć miejsce, w którym mieszka nasz osobisty Tintin.
Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę
Do trzech razy sztuka
Zapewne każda z powyższych okoliczności w znaczącym stopniu przyczyniła się do tego, że Tintin nie został gwiazdą w naszym kraju. Dwa wcześniejsze podejścia polskich wydawców do serii zaowocowały jedynie kilkoma tomami. Tym razem Tintin zyskał za sprawą Egmontu nową szansę.
W każdym z ośmiu tomów obecnej edycji znajdziemy średnio po trzy albumy wydania oryginalnego. Omawianym tom zawiera części: dziewiątą, dziesiątą i jedenastą. W Krabie o złotych szczypcach Tintin wpada na trop szajki przemytników opium. Trop ów wiedzie go najpierw na pokład statku, na którym poznaje zapijaczonego kapitana Baryłkę, a potem rzuca na marokańską pustynię. Fabuła kolejnego albumu, Tajemniczej gwiazdy, ociera się o fantastykę. W sąsiedztwie Ziemi przelatuje asteroida, a jej fragment spada do Morza Arktycznego. Tintin bierze udział w ekspedycji naukowej, która ma na celu odnalezienie aerolitu. I musi stawić czoła konkurencji finansowanej przez niegodziwych bankierów. Tajemnica "Jednorożca" opisuje aferę, w wyniku której Tintin uzyskuje wskazówki dotyczące pirackiego skarbu. Na ile je wykorzysta, dowiemy się jednak dopiero w kolejnym albumie (Skarb Szkarłatnego Rackhama), opublikowanym już w innym tomie.
Tintin wiecznie młody
Choć Tintin skończył – bagatela – 91 lat, na planszach komiksów cały czas pozostał młodzieńcem o dziecięcej aparycji i wciąż tym samym wieku. Pomimo tego, że wygląda tak, jak wygląda, bohater uczestniczy w przygodach jak najbardziej dorosłych. Staje się w ten sposób ucieleśnieniem marzeń każdego dorastającego chłopaka. Jest praktycznie nietykalny – choć nie raz dostaje po głowie, to kule go się nie imają i z każdej najbardziej beznadziejnej opresji ostatecznie wychodzi bez szwanku. Każda zaś przygoda ma szczęśliwe dla niego zakończenie.
Hergé stworzył niezwykle pojemną formułę owych przygód, w której udaje się zmieścić ogromnie wiele. Egzotyka i awanturnictwo, dalekie kraje, nadzwyczajne zdarzenia, zjawiska paranormalne, zagadki kryminalne, tajemnice historii, ukryte skarby, szaleni naukowcy, genialne wynalazki – to tylko część przebogatego arsenału działających na wyobraźnię motywów, które przewijają się na kartach serii. W którymś momencie swojej młodości każdy chłopiec chciał uczestniczyć w takich przygodach, być kimś takim jak Tintin. Niektórym takie marzenia zostają do późnej starości.
Bohater nierzeczywisty
Postać wykreowana przez Hergé’a to uosobienie absolutnej wolności. Teoretycznie jest dziennikarzem, ale w trakcie akcji trzech albumów nie napisał ani słowa, nie wspominając już o kontakcie z jakąkolwiek redakcją. Choć nie legitymuje się żadnymi konkretnymi uprawnieniami, ma swobodny wstęp do wszelkich urzędów, na komendę policji czy na miejsce przestępstwa. W zasadzie robi co chce, nie martwi się o pieniądze, rachunki, podatki. Nie ma zobowiązań rodzinnych. Jedynym towarzyszem jego życia jest pies Miluś, który zresztą bardziej opiekuje się swoim panem niż doznaje troski z jego strony.
Ten swoisty anarchizm bohatera to pierwsza wskazówka, że jego przygody nie są komiksem dla dzieci. Dochodzą do tego jeszcze inne antypedagogiczne motywy, jak choćby pijaństwo Kapitana Baryłki, cierpiącego na ustawiczne nawroty ciągów alkoholowych. Na porządku dziennym są też ciężkie przestępstwa kryminalne, z morderstwami włącznie.
Wstąp do klubu
Opowieści o Tintinie, choć powstawały kilkadziesiąt lat temu (1941-43), okazują się zachowywać pierwotną świeżość i wciąż budzą żywe emocje. Pomimo upływu czasu i stosowanych przez autora oczywistych uproszczeń, wciąż zaciekawiają, wciągają i bawią. A przede wszystkim pozwalają czytelnikowi poczuć się wiecznym młodzieńcem, przed którym świat stoi otworem, a wszelkie tajemnice czekają tylko na odkrycie.
To wspólnota czytelniczych doświadczeń zbudowała na świecie legendę Tintina i cały czas ją podtrzymuje. Uniwersalność marzeń o wielkiej przygodzie skłania zaś kolejne pokolenia do przystępowania do klubu miłośników Tintina. Wystarczy przypomnieć sobie niedawną – albo i trochę dawniejszą – młodość, zawiesić na chwilę sceptycyzm, uśpić pesymistyczne myśli i... odkryć miejsce, w którym mieszka nasz osobisty Tintin.
Mają na liście życzeń: 1
Mają w kolekcji: 0
Obecnie czytają: 0
Dodaj do swojej listy:
lista życzeń
kolekcja
obecnie czytam
Mają w kolekcji: 0
Obecnie czytają: 0
Dodaj do swojej listy:
lista życzeń
kolekcja
obecnie czytam
Tytuł: Przygody Tintina #04 (Tom czerwony)
Scenariusz: Hergé
Rysunki: Hergé
Wydawca: Egmont Polska
Data wydania: grudzień 2009
Tłumaczenie: Marek Puszczewicz
Liczba stron: 192
Format: B5
Oprawa: twarda, kolorowa
Papier: kredowy
Druk: kolorowy
Cena: 49 zł
Scenariusz: Hergé
Rysunki: Hergé
Wydawca: Egmont Polska
Data wydania: grudzień 2009
Tłumaczenie: Marek Puszczewicz
Liczba stron: 192
Format: B5
Oprawa: twarda, kolorowa
Papier: kredowy
Druk: kolorowy
Cena: 49 zł