» Blog » Przygarnij WTS - Optimum
25-10-2012 19:31

Przygarnij WTS - Optimum

W działach: WTS | Odsłony: 0

Aravial Nalambar popełnił parę polterdni temu notkę o przygodzie do swojego systemu Optimum. Polecona trzykrotnie przemknęła przez polterblogi bez echa.

 

Gen Optimum – hipotetyczna sekwencja genów, która zapewniałaby czarującemu zerowy opór dla magii i w efekcie – praktyczną omnipotencję.

 

Szkoda. Bo wydaje mi się, niezauważona przez szersze grono odbiorców, została rzucona prośba lub, jak kto woli, propozycja wpółpracy przy tworzeniu fajnego settingu RPG.

 

Co by było gdyby cywilizacja miast rozwijać się za pośrednictwem techniki i nauki odkryła złożoność i potęgę magii, która stymulowałaby zupełnie inny postęp?

 

Można powiedzieć, że to zwykłe SF, tyle że polany sosem magicznym... ale czy to czyni pomysł słabszym? Spójrzmy na to z drugiej strony. Może to być fajna konwencja gry. Zresztą, większość SFów i tak tłumaczy się magią, przebierając ją w pseudonaukowy bełkot. Tutaj autor otwarcie mówi: Statek kosmiczny: to magia! 


Optimum to transhumanistyczne science-fantasy. Brzmi jak przerost formy nad treścią prawda? Cóż, nie kryję, że w tym świecie znajdziecie sporo „glamu” na niezwykłą skalę. I epickości – która na szczęście będzie się w równych proporcjach mieszała z elementami punkowymi. 

 

Epickość, glam, i punk. W tej kolejności. Bez strachu, mrocznych hord mutantów czy pradawnych bóstw. Magia jest fenomenalną zabawką, korzystajmy ją.

 

Znajdziecie tu eksplorację kosmosu, odpowiedniki magicznej broni palnej, globalną politykę, zimną wojnę i szeroko zakrojoną, orwellowską inwigilację społeczeństwa.

 

Czyli wszystko to, czego można by oczekiwać po dobrym cyberpunku. Na ile poważnie taktowaliście sowieckie siłowniki w CP2020? Nie mielibyście ochoty zagrać buntownikami przeciwko systemowi?

 

Zimna wojna, magowie - inżynierowie, piromanci, kinetycy, Magobójcy, walki tajnych służb i realne starcia na Księżycu, magiczne statki kosmiczne, czego chcieć więcej?

 

Temat wydaje mi się bardzo rozwinięty, wizja świata jest duża i zajmuje trzy soczyste strony na forum.  Aravial Nalambar chce stworzyć szkic scenariusza, na pewo przydała by mu się pomoc w ocenie niektórych jego punktów i scen. 

 

System też nie został rozpisany od strony mechanicznej, tutaj przydała by się duża pomoc. 

 

Uważam, że grupa paru osób, pomagająca autorowi, komentująca jego pomysły i podrzucająca własne pozwoliłaby stworzyć fajny system RPG. Mini War powstało w trzy miesiące dzięki ogromnej pracy Eliasha, ale też dzięki gronie osób, które mu pomagały. Uważam, że Optimum można powtórzyć ten sukces. Kolejny Rzut na Inicjatywię się zbliża i gra taka jak Optimum miałaby szansę go wygrać.

 

Jeśli zajawka wam się spodobała, przygarnicje WTSa, wejdźcie na forum lub pod notkę ze scenariuszem i nie bójcie się, sypnijcie komentarzem lub dwoma.

 

Link do forum Optimum WTS tutaj.


Szkic scenariusza Strefa.

 

Kursywą oznaczyłem tekst autorstwa B.”A”.D.

Komentarze


~

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
kbenderze, z tego co zrozumiałem, Aravial chciał pracowac nad projektem sam. z
25-10-2012 19:59
Albiorix
   
Ocena:
+2
kbender pytał wszystkich WTSowców czy i co może zrobić z ich pomysłami :)

Ja mogę napisać dlaczego mi sie nie podoba tylko ;D
25-10-2012 20:28
Aravial Nalambar
   
Ocena:
0
Śmiało :>
25-10-2012 20:39
Albiorix
   
Ocena:
+1
Bo posthumanizm, kwestie z pogranicza technologii, socjologii, polityki itd wydają mi się ciekawe jako zagadnienia futurystyczne, jako gdybanie "co by było gdyby". Nawet te bardziej odjechane wizje posthumanistycznego SF to zwykle produkty myślenia "do czego dojdziemy pociągniemy bieżące trendy bardzo daleko?" (np trend że transplantologia się rozwija, trend że komputery są coraz mocniejsze itd) a nie "tu se walnę boską SI bo fajnie wygląda".

Kiedy zastępujemy rzeczy wywleczone z naszej wiedzy o świecie, logiki i wyobraźni i zastąpimy je dekoracjami (jak to działa? Magia!) dostajemy świat mniej ciekawy na poziomie filozoficznym.

Weźmy na przykład klonowanie.
W świecie SF możemy mieć zagwozdkę filozoficzną: "czy klon jest tą samą osobą".
Jeśli klonowanie polega na wyhodowaniu nowego osobnika z tych samych genów, to raczej nie jest to ta sama osoba, bo przecież nie traktujemy bliźniąt jako tej samej osoby.
Jeśli dodatkowo kopiujemy wspomnienia poprzez przekonfigurowanie klona to chyba też nie jest ale warto zauważyć że klon ma te same wspomnienia i czuje się tą samą osobą. A może nie ma różnicy? A może jest?
A jeśli przenoszony jest stan kwantowy mózgu na klona i jest to możliwe tylko w chwili śmierci poprzedniego klona z powodu niuansów kwantowej nieoznaczoności, to może jest to dowód na istnienie duszy. A może nie? A jak zareaguje na to kultura? Jak będą traktowane klony? No bo jeśli kultura wywodzi się z ziemskich protestantów to tak, a jeśli z buddystów to siak ... itd.

A teraz to samo zagadnienie w świecie gdzie klonowanie odbywa się za pomocą magii:
"Czy klon to ta sama osoba?"
"To zależy od tego jak wybierzemy wymyślając czar". Koniec kwestii.
26-10-2012 19:02
~

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Albiorixie, dlatego też ja zawsze byłem za tym, by Optimum było alternatywą, a nie analogiem naszego świata.
26-10-2012 19:16
~

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
to wyżej to ja, zigzak
26-10-2012 19:16
Aravial Nalambar
   
Ocena:
+1
Albiorixie, muszę się nie zgodzić. Ta jak napisał zigzak - skupiamy się głównie na alternatywnym rozwoju świata, nie na prostym zastąpieniu nauki i techniki magią. To jest pewien koncept metafizyczny (choć różni się nieco od koncepcji zigzaka, jednak ogólna myśl pozostała zachowana), podobny np. do tego, który stosował Dukaj w Innych Pieśniach (wiadomo jednak - nie ta liga).

Mamy zamiar zaznaczyć pewne problemy filozoficzne, głównie ontologiczne, metafizyczne i epistemologiczne, choć również z innych dziedzin filozofii. Będą nieco uproszczone, co wymusza forma RPG-a ogólnie, ale to dalej będą problemy rozważane w nieco innej scenerii.

To, że jest to możliwe udowodnił moim zdaniem właśnie wspomniany Jacek Dukaj w opowiadaniu Ruch Generała, ze zbioru W Krainie Niewiernych.

Transhumanizm traktuję w Optimum dość poważnie i mam nadzieję uwydatnić powiązaną z nim problematykę w Strefie.


A co zagwozdki - "czy klon jest tą samą osobą". Wola czarujacego nie ma tu najmniejszego znaczenia, problem ontologiczny pozostaje taki sam przecież. Nie zakładam możliwości, aby magowie w Optimum posiadali możliwość zmieniania tak elementarnych praw świata jak prawa logiki czy definicje bytu.

Dodam, że satysfakcjonująco, choć nie bezpośrednio rozwiązał ten problem Stanisław Lem w pierwszym z Dialogów. Klon będzie nie TYM SAMYM CZŁOWIKEIEM, a TAKIM SAMYM CZŁOWIEKIEM. Problem ten zostanie poruszony w Optimum przy okazji Matnii.
26-10-2012 19:38

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.