10-09-2010 19:48
Przeskocz z pola na pole do Szczecina
W działach: Planszówki | Odsłony: 2
Dawno, dawno temu...
Pamiętam, że jak kilka miesięcy temu zobaczyłem pierwsze informacje o "Gramy - Gdyńskich Spotkaniach z Grami Planszowymi" to pomyślałem sobie, że to naprawdę fajna sprawa - taka dwudniowa impreza z planszówkami i niczym więcej. Na konwentach dzieje się tysiąc innych rzeczy na raz i czasami żal spędzić chwile tylko przy planszówkach. Ale w momencie, gdy impreza poświęcona jest tylko grom planszowym i graniu? Dla mnie bomba.
Ok, były inne inicjatywy wcześniej i nie mam zamiaru przypisywać festiwalowi "Gramy" jakiś wielkich zasług. Ale przyznam, że notki blogowe opisujące imprezę ze zdjęciami plus sama strona i rewelacyjna promocja medialna, strasznie mnie nakręciły by kiedyś samemu spróbować swoich sił w organizacji czegoś podobnego.
W mojej głowie od zawsze kiełkowała myśl, że chcę by Szczecin miał taką imprezę jak "Gramy". Okazało się, że są również inni ludzie, którzy tego chcą. Co więcej - nagle okazało się, że Szczecin tak właściwie jest miastem planszówkowców! Wiem, wiem - śmiesznie brzmi, ale coś w tym jest. Ale po kolei.
Kto za tym stoi?
Konwent miłośników fantastyki bez GamesRooma, to nie konwent. Dzisiaj to już standard. W wielu relacjach zdarzało mi się czytać, że w momencie gdy impreza była słaba i wiało nudą, to się biegło pograć w gry planszowe, których podobno była masa, a do tego nad całością czuwała miła obsługa. Ta miła obsługa to w większości wypadków szczecińska grupa zapaleńców nazywająca siebie Games Room Team. Tak właściwie to kilku gości, którzy od pewnego czasu jeżdżą na największe konwenty w Polsce, by pomagać, tłumaczyć zasady gry i zapewniać miłą atmosferę. I co najśmieszniejsze - są rzecz jasna ze Szczecina.
Inną grupą, która działa w Szczecinie to Szczecińskie Towarzystwo Gier Wszelakich 'Rubikon', które mimo że nie jest być może aż tak znane jak Games Room Team w fandomie, tp jednak ma za sobą dwie edycje "Szczecińskich Konwentów Gier" i zna się na rzeczy. To liczna grupa wyjadaczy, którzy na niejednej grze zjedli zęby.
Trzecią i ostatnią grupą, do której należę, to Stowarzyszenie 40i4, które część z Was może kojarzyć z efektownych LARPów. Większość z nas gra również w gry planszowe i stwierdziliśmy, że czas zrobić trochę więcej szumu wokół gier planszowych w Szczecinie. Coś, co będzie wyglądało profesjonalnie, będzie o tym głośno i wyrobi markę nowej nazwie na mapie spotkań planszowych. Nazwie dość niecodziennej.
Plantacje - planszówkowe konsultacje
Nazwa "Plantacji" zrodziła się jak to w takich przypadkach bywa, całkiem spontanicznie i przypadkowo. Z jednej strony chcieliśmy by całość była związana nieco z Uniwersytetem Szczecińskim, gdzie impreza się odbędzie, a z drugiej strony, by zapadała w pamięć. I tak powstał zlepek słów z 'planszówkowych konsultacji'. Potem już się posypała również cała masa humorystycznych skojarzeń z klimatem "redneckowym" a do tego dorobiliśmy dwuznaczne hasło "Z pola na pole" :)
Działamy!
No i zaczęliśmy! Trzy duże grupy, które znają się na rzeczy, patroni medialni, sponsorzy - dzieje się i to dużo. Już 2 października odbędzie się pierwsza edycja "Plantacji", która potrwa "od 9 do 9", czyli cały dzień. Oprócz wszystkich fanów gier planszowych i tych, którzy siedzą w temacie, liczymy również na ludzi nowych, którzy wciąż kojarzą gry planszowe z Chińczykiem bądź Monopoly.
I wiecie co? To się nie może nie udać. Oby tylko nie zabrakło nam ławek i krzeseł :)
Zapraszam na oficjalną stronę imprezy:
http://plantacje.40i4.info/
Pamiętam, że jak kilka miesięcy temu zobaczyłem pierwsze informacje o "Gramy - Gdyńskich Spotkaniach z Grami Planszowymi" to pomyślałem sobie, że to naprawdę fajna sprawa - taka dwudniowa impreza z planszówkami i niczym więcej. Na konwentach dzieje się tysiąc innych rzeczy na raz i czasami żal spędzić chwile tylko przy planszówkach. Ale w momencie, gdy impreza poświęcona jest tylko grom planszowym i graniu? Dla mnie bomba.
Ok, były inne inicjatywy wcześniej i nie mam zamiaru przypisywać festiwalowi "Gramy" jakiś wielkich zasług. Ale przyznam, że notki blogowe opisujące imprezę ze zdjęciami plus sama strona i rewelacyjna promocja medialna, strasznie mnie nakręciły by kiedyś samemu spróbować swoich sił w organizacji czegoś podobnego.
W mojej głowie od zawsze kiełkowała myśl, że chcę by Szczecin miał taką imprezę jak "Gramy". Okazało się, że są również inni ludzie, którzy tego chcą. Co więcej - nagle okazało się, że Szczecin tak właściwie jest miastem planszówkowców! Wiem, wiem - śmiesznie brzmi, ale coś w tym jest. Ale po kolei.
Kto za tym stoi?
Konwent miłośników fantastyki bez GamesRooma, to nie konwent. Dzisiaj to już standard. W wielu relacjach zdarzało mi się czytać, że w momencie gdy impreza była słaba i wiało nudą, to się biegło pograć w gry planszowe, których podobno była masa, a do tego nad całością czuwała miła obsługa. Ta miła obsługa to w większości wypadków szczecińska grupa zapaleńców nazywająca siebie Games Room Team. Tak właściwie to kilku gości, którzy od pewnego czasu jeżdżą na największe konwenty w Polsce, by pomagać, tłumaczyć zasady gry i zapewniać miłą atmosferę. I co najśmieszniejsze - są rzecz jasna ze Szczecina.
Inną grupą, która działa w Szczecinie to Szczecińskie Towarzystwo Gier Wszelakich 'Rubikon', które mimo że nie jest być może aż tak znane jak Games Room Team w fandomie, tp jednak ma za sobą dwie edycje "Szczecińskich Konwentów Gier" i zna się na rzeczy. To liczna grupa wyjadaczy, którzy na niejednej grze zjedli zęby.
Trzecią i ostatnią grupą, do której należę, to Stowarzyszenie 40i4, które część z Was może kojarzyć z efektownych LARPów. Większość z nas gra również w gry planszowe i stwierdziliśmy, że czas zrobić trochę więcej szumu wokół gier planszowych w Szczecinie. Coś, co będzie wyglądało profesjonalnie, będzie o tym głośno i wyrobi markę nowej nazwie na mapie spotkań planszowych. Nazwie dość niecodziennej.
Plantacje - planszówkowe konsultacje
Nazwa "Plantacji" zrodziła się jak to w takich przypadkach bywa, całkiem spontanicznie i przypadkowo. Z jednej strony chcieliśmy by całość była związana nieco z Uniwersytetem Szczecińskim, gdzie impreza się odbędzie, a z drugiej strony, by zapadała w pamięć. I tak powstał zlepek słów z 'planszówkowych konsultacji'. Potem już się posypała również cała masa humorystycznych skojarzeń z klimatem "redneckowym" a do tego dorobiliśmy dwuznaczne hasło "Z pola na pole" :)
Działamy!
No i zaczęliśmy! Trzy duże grupy, które znają się na rzeczy, patroni medialni, sponsorzy - dzieje się i to dużo. Już 2 października odbędzie się pierwsza edycja "Plantacji", która potrwa "od 9 do 9", czyli cały dzień. Oprócz wszystkich fanów gier planszowych i tych, którzy siedzą w temacie, liczymy również na ludzi nowych, którzy wciąż kojarzą gry planszowe z Chińczykiem bądź Monopoly.
I wiecie co? To się nie może nie udać. Oby tylko nie zabrakło nam ławek i krzeseł :)
Zapraszam na oficjalną stronę imprezy:
http://plantacje.40i4.info/