Proch i stal
Redakcja: Grażyna 'Fionaxxx' Zarzycka
Ilustracje: Artur 'GoldenDragon' Jaskólski
Ilustracje: Artur 'GoldenDragon' Jaskólski
Przybyli oficerowie francuscy przystąpili od razu do pomiarów wzgórza. Spędzono chłopów z Tyńca i okolicy z narzędziami i kazano im ścinać drzewa w ogrodzie klasztornym i okolicznych lasach, kopać doły, budować wały obronne itp. Dziennie pracowało do 200 a nawet więcej ludzi, których zmuszano do pracy także w niedziele i święta. Robotami fortyfikacyjnymi kierowali inżynierowie francuscy: Libin, Menouville i oficerowie: Duclos i Desperes. Komendę nad powstającą twierdzą objął z ramienia Generalności Michał Walewski – M. Kanior, Konfederacki w Tyńcu
Polskie Gry Planszowe to specyficzny wydawca na polskim rynku. Publikuje on gry o charakterze edukacyjnym bogate w elementy historyczne, misyjne i religijne. Wydawca stawia przede wszystkim na rodzimą tematykę w grach. Tym razem ekipę Polskich Gier Planszowych zainspirowała arcyciekawa historia twierdzy w Tyńcu za czasów Konfederacji Barskiej.
Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę
Tematyka
Dzieje polski szlacheckiej pełne są niejednoznacznych i trudnych do osądzenia moralnie wydarzeń. Taka jest właśnie historia Konfederacji Barskiej. Została zawiązana 29 lutego 1768 roku w obronie wiary katolickiej i niepodległości Rzeczypospolitej. Głównym celem tego zbrojnego wystąpienia szlachty była detronizacja króla Stanisława Augusta Poniatowskiego i wycofania popierających go wojsk rosyjskich. Historycy do dziś spierają się czy było to pierwsze polskie powstanie narodowe, czy zdrada stanu i bunt przeciwko legalnej władzy.
Jedną ze słabych stron Konfederacji był brak jednego głównego ośrodka dowodzenia. W obawie przed rosnącymi wpływami Rosji na terenie Rzeczypospolitej do pomocy buntownikom przystąpiła Francja. W ich planie Tyniec był jedną ze strategicznych twierdz, które należy umocnić. W pewnym momencie konfederatom szło tak dobrze, że zajęli Wawel i byli bliscy opanowania Krakowa. Niestety, narastające siły carskie były nie do zatrzymania – ostatecznie jednak Tyniec poddał się honorowo Austriakom, a nie Rosjanom. Nam, jako graczom, przyjdzie bronić wspólnie twierdzy przed atakami Rosjan.
Komponenty
Proch i Stal to duże, acz nietypowe pudło. Brak tu standardowego podziału na część dolną i wieczko. Górną cześć otwieramy jak wieko skrzyni, aby ujrzeć jakie skarby kryje. Pudełko utrzymane jest w stylistyce komiksowej – na pierwszym planie znajdziemy walczących Sarmatów, a poniżej kadry z Francuzami oraz twierdzą tyniecką. Kolorystyka i częściowo lakierowana powierzchnia naprawdę prezentują się bardzo dobrze. Wykonane z dość grubej tektury, ale specyficzny sposób zamykania nie wróży długiego żywota, zwłaszcza szybko ścierającym się krawędziom i bokom. W środku brak wypraski, więc wszystko swobodnie się przemieszcza. Za to żetony – te są bardzo grube. Nie wiem, jaki to materiał, gruba tektura czy drewno, ale na pewno bardzo twardy. Z jednej strony kolorowy, czytelny obrazek (już teraz widać, że odporny na ścieranie), a z drugiej brązowy ładny rewers. Jeszcze lepiej wykonana jest plansza, a właściwie dwie. Pierwsza (składana na pół) przedstawia twierdzę tyniecką, a druga - Wawel. Obie stylizowane na dawne ryciny, lakierowane. Po drobnych modyfikacjach można byłoby się pokusić o powieszenie planszy Wawelu na ścianie!
Karty to cienka tekturka o standardowych wymiarach. Czytelnie zaprojektowane, bez problemu dostarczają niezbędnych informacji do gry. Oprócz nazwy i ikonki każda karta posiada komiksowy obrazek i odpowiadającą mu notkę historyczną – niewątpliwy walor edukacyjny. W ogóle cała stylizacja gry na epokę schyłku sarmatyzmu buduje klimat rodem z trylogii Sienkiewicza. Wracając jeszcze do kart są mocno zróżnicowane kolorystycznie zarówno jeśli chodzi o awers i rewers – mocno to ułatwia grę (łatwiej rozróżnić ich rodzaje i zastosowanie). Warto zwrócić uwagę na instrukcję do gry: ma sztywną okładkę! Niespotykana rzecz na rynku gier planszowych. Szkoda, że tylko zewnętrzne strony są w kolorze, a cała reszta treści jest czarnobiała. Za to oprócz części mechanicznej instrukcja zawiera również część historyczną – historię Konfederacji Barskiej i obrony Twierdzy w Tyńcu. Jest też pomoc do gry – oczywiście lakierowana od przodu i na twardej, grubej tekturze. Do tego są jeszcze figurki konfederatów – grube i na pomysłowych podstawkach. Prawdziwie sarmacka stylizacja i bardzo dobra jakość wykonania.
Mechanika
Proch i stal to chyba pierwsza, polska gra kooperacyjna. Już sam pomysł jest bardzo ciekawy, ale jak to w tego rodzaju tytułach bywa najtrudniejszym zadaniem jest taki balans, aby poziom trudności nie był za wysoki, ani za niski. W obu skrajnych przypadkach gra może szybko zrazić do siebie użytkownika.
Proch i stal składa się z określonej liczby tur po której kończy się gra. Tura to dwa etapy: - Obrona twierdzy – tu wykonujemy czterokrotnie sekwencję: zagranie karty Wydarzenia i wykonanie jednej z 7 dostępnych akcji
- Meldunek o stanie twierdzy – żywimy załogę, sprawdzamy morale i ewentualnie Moskale przeprowadzają szturm na Tyniec
Podsumowanie
Proch i stal jest dla mnie niczym Czerwony listopad, który zachwycał mnie przez dwie pierwsze rozgrywki, a potem się okazało, że mechanika rosnącego zagrożenia spowodowana wykładaniem kart Wydarzeń jest zbyt losowa i niestety zazwyczaj gra staje się zbyt łatwa. Plusem niewątpliwie w porównaniu do amerykańskiej produkcji jest sarmacki klimat, który po prostu wylewa się wprost z pudełka. Nie ma takiej drugiej gry planszowej, a stylizacją najbliżej jej do gry fabularnej Dzikie Pola. Jeśli jesteś doświadczonym graczem i oczekujesz od gry kooperacyjnej wyzwania to nie jesteś targetem tego tytułu. Jeśli jednak grasz głównie w gronie rodzinnym, lubisz Shadows over Camelot albo gry ociekające rodzimym klimatem to Proch i stal jest dla Ciebie.
Plusy:- klimat
- wyjątkowo solidne elementy
- przekazanie wiedzy historycznej w atrakcyjnej formie
- gra zbyt łatwa
Dziękujemy wydawnictwu Polskie Gry Planszowe za udostępnienie gry do recenzji.
Galeria
Mają na liście życzeń: 0
Mają w kolekcji: 1
Obecnie grają: 0
Dodaj do swojej listy:
lista życzeń
kolekcja
obecnie gram
Mają w kolekcji: 1
Obecnie grają: 0
Dodaj do swojej listy:
lista życzeń
kolekcja
obecnie gram
Tytuł: Proch i stal
Typ gry: rodzinna, familijna, kooperacyjna
Projektant: Wojciech Krupnik, Wojciech Wójcik
Ilustracje: Paweł Kołodziejski
Data wydania oryginału: 2011
Wydawca polski: Polskie Gry Planszowe
Liczba graczy: od 1 do 4 osób
Wiek graczy: od 9 lat
Czas rozgrywki: ok 30-60 minut
Cena: 79 zł
Typ gry: rodzinna, familijna, kooperacyjna
Projektant: Wojciech Krupnik, Wojciech Wójcik
Ilustracje: Paweł Kołodziejski
Data wydania oryginału: 2011
Wydawca polski: Polskie Gry Planszowe
Liczba graczy: od 1 do 4 osób
Wiek graczy: od 9 lat
Czas rozgrywki: ok 30-60 minut
Cena: 79 zł
Tagi:
Polskie Gry Planszowe | Proch i Stal