» Blog » Prelegencie - wyjmij głowę z recenzenta...
16-03-2011 02:42

Prelegencie - wyjmij głowę z recenzenta...

W działach: blog, kiedy rozum śpi | Odsłony: 11

Prelegencie - wyjmij głowę z recenzenta...
Myślałem, że blisko 3 tysiące ludzi, że Targi Poznańskie, że dotacje, że billboardy AMS, że koordynatorzy-weterani.

W sensie, że zobowiązuje.

Że Pyrkon 2011 to będzie konwent, na którym, oprócz tego, że fajnie, to jeszcze będzie MERYTORYCZNIE.

Myślałem, myślałem. A potem zajrzałem do programu RPG-owego.


Warhammer I, II czy III edycja (Panel Dyskusyjny) - trochę jak dyskusja "Trabant, Daewo czy Lexus?"


Gwiezdne Star Wars - wprowadzenie do systemu - Leśny Forest?


Setyci i Toreadorzy. Stary WoD. Komuś coś to mówi? Świetnie. - seriously? 1991? Prelekcja na dwudzieste urodziny Świata Mroku?


Zapraszamy serdecznie na prezentację pierwszej edycji Legendy Pięciu Kręgów. - a tu już świeższa gra, bo z 1995.


jak w fantastyce i grach RPG wykorzystuje się kamienie szlachetne - na widok kości babcia kolegi mówiła, że wróżymy z kryształków. Teraz już wiem, o co jej chodziło...


Wprowadzenie do Monastyru - ale że co? Jak? To Monastyr już wyszedł?! Srsly?


szamanizm i rytuały na sesji - a potem dziwić się, że matki nie pozwalają dzieciom grać


Na bazie stworzonej przez siebie mechaniki, w kilku odmianach i o różnym stopniu złożoności, - ...pokażę jak pokonać Games Workshop i ich głupotki


Jak odpowiednio wkomponować elementy rasizmu i nienawiści do sesji czy opowiadania. Prelekcja w formie bardzo niepoprawnej politycznie, okraszona przykładami - Ta ostatnia dotacjaaaaa... dzisiaj się rozejdziemy.... dzisiaj się rozstaniemy...


Czy sesja RPG musi być rywalizacją, między ambicjami graczy a wizją prowadzącego, a może jednak da się porozumieć tak, by wilk był syty i owca cała? Prelekcja ma na celu pokazanie relacji pomiędzy MG a graczami. Na prelekcji dowiecie się, jak sprawić, by wszyscy uczestnicy sesji byli z niej zadowoleni. - gracie od trzech lat, co tydzień, mimo, że nienawidzicie się i męczycie ze sobą... na szczęście ta prelekcja rozwiąże wasz problem.


wkurzeni na mechanikę, pół kampanii nie sięgacie po kostki stosując w zamian storytelling. Potem jednak kłóciecie się z Mistrzem Gry o jego decyzje i kości z hukiem wracają na stół. Zdarzyło się? - zdarzyło, jeśli się gra w gry, które kłamią, że potrafią symulować świat.




Dziękuję, przepraszam.


l.

Komentarze


~

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
+2
lucku, teraz sie czepiasz :)

Stare systemy? No kurcze, fajne byly. Dobrze, ze sa przypominane (oby tylko nie w stylu promocji KCtow przez Szyndlera). Ja zamierzam niedlugo prowadzic Maga. Starego Maga: Wstapienie. Slabo, nie?

Ktory Warhammer? Ja chetnie bym sie dowiedzial, moze ktos mi wreszcie wytlumaczy przystepnie o co kaman w tej III edycji (pomijam, ze na Pyrkon nie jade, nie dostalem wizy do Reichu).

Skreslasz prelke a propo rasizmu nie wiedzac o czym bedzie. Moze umiejetne wprowadzenie oznacza wykorzystanie rasizmu do ukazania pewnych spraw? Vide "Gasnace Slonca" czy "Warhammer"?

Twoj, oddany Ci

Hajda
16-03-2011 03:00
37965

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
+2
Zgodzę się, jednak to dopiero wstęp. Na miejscu i o czasie okaże się, iż prelekcje z całkiem interesującymi wydawałoby się tematami są prowadzone przez osoby pozbawione w nim wiedzy, albo w ogóle nie na temat (acz w temacie), albo mają inny temat, niż zadeklarowany.

W środkowym dniu Coolkonu byłem na dziewięciu prelekcjach/warsztatach, z czego z dwóch wyszedłem oraz cztery przesiedziałem jedynie dlatego, iż w sali było wygodniej niż na korytarzu, a oprócz tego trafiło się kilka okienek, gdzie nie było dla mnie niczego ciekawego w planie.

Wiem, iż to w znacznej części płynie z "właściwości" mej osoby, ale nawet biorąc to pod uwagę odnoszę wrażenie, iż zabrakło selekcji - nie wiem, czy od prelegentów w ogóle wymagano konspektów. Jakkolwiek z samego Coolkonu jestem zadowolony, odniosłem wrażenie, iż gdyby prelekcje rozplanowano na jedynie dwa dni - konwent by znacznie zyskał na jakości.
16-03-2011 05:09
27532

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
+2
Uf... Lucek nie zacytował mojej prelki. Mogę spać spokojnie. : )
16-03-2011 06:11
szelest
    lucek
Ocena:
+5
A to nie ma stałych punktów programu typu:

1. Erotyka w RPG.
2. Średniowieczne sztuki walki i uzbrojenie
3. Warsztaty aktorskie

???

16-03-2011 06:53
Sting
    Lucek...
Ocena:
+9
...dziwisz się?

Przecież nie od dzisiaj wiadomo, że programy robi się z łapanki. "Czesiek kiedyś widział L5k w Empiku, niech zrobi prelkę, Juzek jest skinem i narodowcem, niech coś powie o rasizmie, bo to ekspert", itp. Czasami prelegenci sami się zgłaszają z głębokim tematem, który okazuje się kałużą intelektualną, bo na portalach społecznościowych są tacy... wygadani, w rzeczywistości jednak mają problemy ze zgłoszeniem się do tablicy. Przykłady można mnożyć, ale nie o to mi chodzi. Chodzi mi o to, że dopóki nie nastąpi w temacie programów profesjonalizacja (a nie nastąpi chociażby dlatego, że to hobby, a nie zawód oraz dlatego, iż zapewne nikt nigdy za prowadzenie prelek nie będzie płacił [jakieś tam zniżki, od razu uprzedzam, to nie zapłata tylko rzecz, która tak naprawdę eskaluje opisywane przez Ciebie zjawisko - "a walnę jakiegoś gniota na prelce, dostanę 50% off z wejściówki"]).

Zresztą kto jak kto, ale tak doświadczona osoba w konwentowaniu jak Ty nie powinna nawet patrzeć na te żałosne świstki papieru, które zwą się programami. Od lat nic tam nie ma - albo prehistoria, albo powielanie opowiedzianych już sto razy bajek (oczywiście specjalnie wyolbrzymiam, ponieważ czasami jednak coś dobrego się trafi. Niestety jest to raczej wyjątek niż reguła, wyjątek związany najczęściej z osobą prelegenta, który jest kompetentny).

Pozdro!
S.
16-03-2011 07:41
von Mansfeld
   
Ocena:
0
Przeczytałem cały program o RPG na Pyrkonie. Jeśli walą takie trywialne tematy, to... czemu sam nie rzuciłem do ZjAvy 2-3 prelekcji "o byle czym/o niczym"? :-D

Żarty żartami, ale co druga prelekcja z listy pyrkonowej to jakiś mem sprzed XXI wieku. To już sekcja "Naukowe" jest ambitniejsza.
16-03-2011 07:52
Sting
    Laverisie...
Ocena:
0
...mnie to w zasadzie nie dziwi.

Polski fandom w dużej części ma awersję do obcych języków, a że mało się u nas drukuje po polskiemu, to jednak "Wprowadzenie do Monastyru" zdaje się być perwersyjnie nawet na czasie [w końcu Portal robi nawet drugą edycję] :P

16-03-2011 07:57
27532

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
+3
Sting, a jakie prelki Ty prowadzisz? Po tak miażdżącej krytyce (swoją drogą - odnieś się, proszę, do mojego punktu programu z RPG, jestem ciekaw, gdzie byś mnie ulokował) spodziewam się, że wszystko, co prowadzisz, jest odkrywcze, kompetentne i przełomowe, a nie chcę tego pominąć.
16-03-2011 08:03
chimera
   
Ocena:
+3
Prawda, prawda. Ja ja na prelekcje przestałem chodzić po tym, jak na Avangardzie trafiłem na taką jedną, co niby miała być o cliffhangerach, a wyszedł gniocik o wszystkim i o niczym. ;-)

A tak na poważnie, przykłady rzeczywiście żenujące. Ostatnia prelekcja, która mi się podobała, to "największe wtopy polskiego rynku rpg" na Falkonie dwa lata temu (chyba). W 90% jednak prelekcje to strata czasu. Podpisuję się pod wszystkim, co powiedział Sting. Trochę szkoda, bo uważam, że dobre prelekcje na konwentach być powinny.
16-03-2011 08:52
27532

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
@chimera
"W 90% jednak prelekcje to strata czasu"

Nic dodać, nic ująć. Chociaż ja bym podał raczej 80%. : )
16-03-2011 09:10
~

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
+1
O, prelki o martwych grach. Jakie to typowe dla polskich konwentow.

Ale, ale, zaraz - a o czym maja mowic ludzie, ktorzy znaja k3 systemow, wszystkie po polsku?

Na prelke o rasizmie proponuje sciagnac dziennikarzy i/lub Antife.
16-03-2011 09:30
von Mansfeld
   
Ocena:
0
Nie dziwiłaby mnie prezentacja o Warmłotku 3 czy wprowadzenie do Monastyru 2.0. Jeśli nie ma selekcji prelekcji przez orgów, to prelekcje tak naprawdę są bardzo dobrym przekrojem przez polską społeczność RPGową (nie tylko "fundom" i "internetowych"). Wciąż pozafandomowa społeczność klepie w te same, stare systemy. A nie jakieś "udziwnione" Savage'y i Wolsungi z kartami (herezja! karcianka, nie RPG!)

To dlatego - oglądając informator na konwencie - wiele minut zajmuje mi znalezienie ciekawej prelekcji. A gdyby nie sesje RPG, to bym całe godziny czekał na tą jedną ciekawiej zapowiadającą się prelekcję.
16-03-2011 09:54
kaduceusz
   
Ocena:
0
Są ewidentne wpadki, ale ogólnie coś tam by się znalazło w tym programie. Ale skoro dopuszczają takie cuda jak niektóre wymienione, to co, to ma znaczyć, że największy polski kowent nie ma w czym wybierać?
16-03-2011 10:16
Salantor
   
Ocena:
+1
Te prelekcje wyżej są, w moim odczuciu, przeznaczone dla świeżaków, którzy może i chętnie sięgnęliby do stareńkiego Młotka czy nienowego już Monastyra. Że wam nie odpowiadają, to się nie dziwię. To jakby na czwartym roku matmy na polibudzie zajmować się wzorami skróconego mnożenia.

W takim wypadku jakie prelekcje by was interesowały?
16-03-2011 10:27
von Mansfeld
   
Ocena:
0
@Salantor

Tu nawet nie chodzi o aspekt "oryginalności prelekcji", tylko o to, by świeżaków zapoznawać ze świeżymi i rozwijającymi się RPGami (czyli nie starsze niż 5-6 lat), a nie wałkować umierające czy wymarłe linie wydawnicze "bo stare jest lepsze".
16-03-2011 10:34
beacon
   
Ocena:
0
lcx0r,

A jakiś konwent ostatnio był pod względem poziomu merytorycznego prelek erpegowych lepszy?

Wg mnie to jednak standard, że jest kiepsko i żadna dotacja tego nie zmieni, jeśli organizator nie zdecyduje się zmniejszyć liczby punktów programu, wyselekcjonować lepiej prowadzących i zaprosić gości (nie tylko literatów, ale i erpegowych wymiataczy).
16-03-2011 10:38
~Sheol

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Cieszy mnie Chimero że ci się moja Falkonowa prelko-po-pierdółka podobała.
16-03-2011 10:44
Salantor
   
Ocena:
0
@Laveris

Podejrzewam, że gdyby byli chętni do zapoznawania z systemami nowymi, to odezwaliby się. Skoro tak się nie stało, czytaj prelekcji niet, to widać albo ich nie ma, albo im się nie chce, albo wzięli się za tematy nieco ambitniejsze. Takim sposobem zostają tematy oklepane bądź nudne, przynajmniej z punktu widzenia tych bardziej z tematem otrzaskanych.

No i pytam - jakiej prelekcji ty byś oczekiwał w takim razie?

Swoją drogą taka dyskusja o trzech edycjach Młotka to fajna może być sprawa dla tych, co są zorientowani w I i II a nie wiedzą, czy grać III. Preelka o WoDzie - w sumie sam tytuł nic o niej nie mówi, więc nie wiem, czego się spodziewać.

PS: Zostałem zacytowany. Aż się zaszczycony poczułem ;P
16-03-2011 11:00
~Kula

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
+2
no cóż. ja zaczynam przeglądanie prelekcji od wyboru mojego typu na największą chałę konwentu (regularnie zdobywają ten tytuł prelki z dziedziny "fizyka i science - fiction").

na konwentach raczej chadzam na spotkania z autorami i panele dyskusyjne.

jakoś nikt nie zauważył że przez ostatnie 20 lat coś się zmieniło - pojawił się internet i nie ma po co organizować filmówek czy większości prelekcji. Kiedyś, uczestnik, udawał się na konwent bo było to jedyne miejsce gdzie mógł zdobyć specyficzną wiedzę - jak dobrze prowadzić sesje, które systemy nie nużą się po 2 latach grania, jaka jest kalsyfikacja demonów hinduskich itd itd.

dzisiaj to wszystko jest w sieci. na stronach, forach i w mniej lub bardziej legalnych pdf'ach.

na konwent jezdzi się po to, czego nie da ci twój własny laptop z szybkim łączem.

na przykład - porozmawiać z autorem na żywo (chat to jednak nie to samo), zagrać w sesję, planszówki z nowymi ludźmi, wziąć udział w larpie czy terenówce.

klasyczne prelekcje będą odchodzić coraz bardziej w niepamięć, jak i konwenty, których organizatorzy uważają je za oś i niezbędny rdzeń programowi.

Pyrkonowi, na szczęście to nie grozi, jak dla mnie, jest to na razie jedynykonwent w Polsce na którym mam bez przerwy problem na co iść, co robić - bo w każdej godzinie są przynajmniej 2, 3 interesujące opcje.
16-03-2011 11:56
lucek
   
Ocena:
+1
@~ - na Falkonie.

@Salantor
"Te prelekcje wyżej są, w moim odczuciu, przeznaczone dla świeżaków,"

Bzdura. Dla świeżaków jest nitka "Kącik dla początkujących". Co prawda brak w niej podstawowej rzeczy: grania, ale cóż. Nie można mieć wszystkiego.

@Hajdamaka
Warhammer 3 ed.
Reszta Twojego komcia to demagogia :-) (i za również to Cię lubię :-)

@chimera
hyhyhyhy ;-D

@szelest
pewnie są, ale nie w rpgowym programie. Analizowałem tylko rpgowy.

@sting & bekon
Racja. Święta racja.
A program rpgowy lepszy miały con-questostarofuzje :-)



l.
16-03-2011 13:18

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.