» Prefekt

Prefekt

Dodał: Bartłomiej 'baczko' Łopatka

Prefekt
7.5
9.75
Ocena użytkowników
Średnia z 2 głosów
-
Twoja ocena
Prefekt - Poltergeist patronem
Tytuł: Prefekt
Cykl: Przestrzeń objawienia
Autor: Alastair Reynolds
Wydawca: MAG
Miejsce wydania: Warszawa
Data wydania: 26 listopada 2010
Liczba stron: 600
Oprawa: miękka
Format: 115 x 185 mm
Cena: 45 zł

Tom Dreyfus jest prefektem, jednym z oficerów organizacji policyjnej o nazwie Panoplia. Jego rewirem jest Migotliwa Wstęga - olbrzymi wir kosmicznych habitatów orbitujących wokół planety Yellowstone, rojnego ośrodka międzygwiezdnego imperium rozciągającego się na wiele światów.

Najnowsza sprawa: dochodzenie w sprawie zabójczego ataku na jeden z habitatów, na którym zginęło ponad dziewięciuset ludzi. W trakcie śledztwa natrafia na trop sprawy o wiele poważniejszej niż masowe morderstwo - sekretnego spisku zawiązanego przez tajemniczą istotę, dążącą do przejęcia całkowitej władzy nad Migotliwą Wstęgą.
Tagi: Alastair Reynolds | Prefekt | Przestrzeń objawienia


Czytaj również

Komentarze


~robson

Użytkownik niezarejestrowany
    Krecha na SF, krecha na sensacji, krecha na przygodowych i na thrillerach
Ocena:
0
Przeczytałem wszystkie książki Reynoldsa dostępne na polskim rynku począwszy od trylogii, poprzez nowelki, Migotliwą Wstęgę a na Prefekcie skończywszy.
Wcześniej czytałem innych autorów SF, tak samo jak sensacyjnych czy twórców thrillerów nie to jest najważniejsze.
Najważniejsze jest to, że Reynolds postawił grubą krechę na wszystkich tych autorach i wszystkich gatunkach. Ta krecha to poprzeczka. Najpier jest on a potem długo, długo nic.
Nie znajduję słów uwielbienia by choć pobieżnie oddać sposób w jaki ten człowiek pisze i jak fascynujące są jego książki.
Abstrahując już od pozostałych gatunków a skupiając się na samej SF napiszę krótko: Gwiezdne Wojny, Obcy, Odyseja Kosmiczna, Star Treki, Starfire, twórczość Hamiltona, Resnicka, Webbera... a nawet co dla wielu zapewne wyda się herezją Diuna - się skończyły.
Po prostu. Reynolds jest bezkonkurencyjny. To jak porównywanie najnowszego komputera z drewnianym liczydłem. Po prostu nie ma o czym mówić.
Polecam wszystkim :)
21-09-2012 11:28

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.