Powrót na Poltera
W działach: varia | Odsłony: 845Istnieję, a nawet piszę, w związku z tym postanowiłam się tutaj znowu pojawić. Podsumuję krótko to, co już wyskakiwało na mojej tablicy ogłoszeń na fb:
Obroniłam doktorat z neurobiologii molekularnej, i to z wyróżnieniem - tutaj chętni mogą poczytać sobie przynajmniej abstrakt mojej głównej publikacji. Niestety, temat jest tak specjalistyczny, że jeszcze go nie ugryzłam od strony popularnonaukowej, ale jak dobrze pomyślę, to się może uda. Ogólnie: nasza grupa opisała jeden z mechanizmów przyczyniających się do rozwoju tzw. zespołu łamliwego chromosomu X, choroby genetycznej, w której często występuje autyzm.
Chwilowo jestem bezrobotnym biologiem, ale zapewne to się wkrótce skończy. Na razie wolne wykorzystuję konstruktywnie, bo jak to tak można, nic nie robić. Przystąpiłam do maratonu NaNoWriMo i nawet ukończyłam go na czas. Powieść nosi tytuł "Asystent czarodziejki" i będzie lekką książką fantasy, w której czarodzieje zachowują się trochę tak, jak naukowcy. Zawiera rekwizyty tradycyjnej fantasy - pseudośredniowieczny świat, smoki, zaklęcia, królów, wyrocznie i epickie bitwy. Prócz tego: świat pseudowiktoriański z silnym dodatkiem technomagii, projekty naukowo-magiczne oraz fantastyczny odpowiednik radioaktywności (chociaż zagadnienie jest trochę bardziej skomplikowane). Będzie i humor, i dramat, a to wszystko w sosie zderzenia kultur (tak, znowu - jak np. w "Powrocie do Port Sand" oraz "Imponderabiliach", w końcu to jeden z moich ulubionych lejtmotivów). Książka nadaje się do czytania dla 13+ (stonowane słownictwo, seks występuje tylko w cienkich aluzjach), ale sądzę, że równie dobrze może sprawić radość 30 latkom. Gatunkowo na pewno jej bliżej do Pratchetta, niż do Martina.
Ponadto już kilka miesięcy temu opublikowałam opowiadanie pt. "Nadejście. Świat Podwojony". - kto nie trafił, tego zapraszam. Jest to poniekąd opowieść detektywistyczna z odrobiną nostalgii. Zarówno narratorka, jak i większość bohaterów drugoplanowych to redaktorzy nie wymienionego z nazwy miesięcznika fantastycznego.
Następne miesiące zamierzam spędzić konstruktywnie. Nowe posty będą mogły, aczkolwiek nie muszą się pojawiać.