» Recenzje » Powrót Mrocznego Rycerza: Ostatnia krucjata

Powrót Mrocznego Rycerza: Ostatnia krucjata


wersja do druku

Gdzie Joker nie może… Joker wszędzie może…

Redakcja: Daga 'Tiszka' Brzozowska, AdamWaskiewicz, Marcin 'Karriari' Martyniuk

Powrót Mrocznego Rycerza: Ostatnia krucjata
Ostatnia Krucjata to historia zdecydowanie o klasę wyższa od Powrotu Mrocznego Rycerza czy Mroczny Rycerz Kontratakuje. Trudno też, aby komiks okazał się zły, jeśli pracowali przy nim Brian Azzarello i Johny Romita Junior, którzy tym razem wsparli Franka Millera  autora poprzednich dwóch części.

Akcja zaczyna się od momentu, kiedy Joker ponownie trafia do Azylu Arkham. Batman, wykorzystując chwilę spokoju, stara się jak najwięcej swojego doświadczenia przekazać Robinowi. Jednak w Gotham dochodzi do dziwnych zgonów najzamożniejszych mieszkańców. Oliwy do ognia dolewają media, które starają się zdyskredytować Mrocznego Mściciela.

Historia Franka Millera to oryginalny sposób prowadzenia narracji – bardziej osobisty, cięższy i przytłaczający dla czytelnika. Nie tylko śledzimy bieżące wydarzenia skupiające się głównie wokół Batmana i Jokera, ale także cały ocean emocji jakie im towarzyszą. Ostatnia Krucjata, pełna mrocznego i na swój sposób smutnego klimatu, pozwala spojrzeć na protagonistów z zupełnie innej perspektywy.

Brnąc przez główne wątki, szybko zdajemy sobie sprawę, że dobrze nam znany heros jest na skraju wykończenia emocjonalnego i fizycznego. W powieści, Miller aż nadto akcentuje przemijający czas Bruce’a Wayne'a, równocześnie skupiając całą uwagę wokół rzeczy, które Szary Syn Gotham pragnie zrobić – czyli na wyszkoleniu nowego Robina. W tych scenach najbardziej widać ogromny wpływ Azzarello, który doskonale poradził sobie ze zbudowaniem mrocznego, kryminalnego klimatu, jaki potęguje każda kolejna wspólna misja bohaterów. Frank Miller wraz ze wspomnianym współscenarzystą ukazują mroczną stronę ich relacji, pełną kłamstw i krzywdzących słów. Z kolei czytelnik ma okazję dostrzec, jak brutalność wpływa na młodego pomocnika Batmana, kształtując go w kierunku, którego Bruce nie potrafi zaakceptować.

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę

Jednak to tylko jeden z wiodących wątków – w cieniu poczynań Gacka ciągle pojawia się Joker. Scenarzyści nie ukrywają jego złych i podłych zamiarów, w pełni kreśląc wokół niego przerażającą otoczkę szaleństwa, w którym znajduje tak dobrze znane upojenie. Ów wątek stanowi świetne dopełnienie sypiącego się życia Batmana. Joker spod ręki Millera, Azzarello i Romita Juniora to z pewnością jedna z lepszych charakteryzacji pośród komiksów z nim związanych.

Pochylić głowę należy przed pracą Johna Romita Juniora (rysunek) i Petera Steigerwalda (tusz, kolory), którzy nadali całości wyjątkowego, wyrazistego charakteru. Romita Jr. operuje perspektywą w sposób przemyślany, skupiając się na wyrażonych emocjach bohaterów. Podobnie sprawnie poradził sobie z sekwencjami szybkimi, scenami akcji, czy oddaniem dynamiki walki Batmana. Całości dopełniają tusz i kolory Steigerwalda – ciemne, czarne cienie niemal dominują w każdej scenie i są świetnym kontrastem dla białych barw, w jakich ukazany został Joker. Często też kolorysta świetnie potrafi zaakcentować konkretny element, sprawiając, że wyróżnia się na stronie.

Miller, Azzarello i Romita Jr. w żaden sposób nie starają się, aby opowieść o Batmanie wpisywała się w historie superbohaterskie. Jest niezwykle mroczna, przesycona dawką brutalności i boleśnie raniących słów, a relacje między bohaterami wydają się wisieć na granicy wytrzymałości. Do tego media odgrywają w całej historii nie mniej ważną rolę niż główni bohaterowie. To one wzbudzają w czytelniku wiele pytań o intencje Batmana, co sam zainteresowany mocno odczuwa.

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę

Ostatnia Krucjata to album, który nie tylko kusi naprawdę dobrą fabularnie historią, ale w którym autorzy zadbali także, aby cała powieść miała odpowiednią oprawę merytoryczną. Kończąc główny komiks, możemy przejść do obszernego dodatku w postaci szkicu scenariusza od Millera, Azzarello i Romity Jr. – czterech stron nakreślających główny motyw przewodni niemal każdej strony. Dodatkowo dostajemy alternatywne okładki, przykłady tworzenia plansz i słowo wstępu od Roberta Rodrigueza. Mamy więc przed sobą naprawdę solidne i odpowiednio celebrowane wydanie, które absolutnie musi znaleźć się w kolekcji miłośników Gacka.

 

Dziękujemy wydawnictwu Egmont Polska za przekazanie komiksu do recenzji.

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę
8.0
Ocena recenzenta
8.5
Ocena użytkowników
Średnia z 1 głosów
-
Twoja ocena
Mają na liście życzeń: 0
Mają w kolekcji: 1
Obecnie czytają: 0

Dodaj do swojej listy:
lista życzeń
kolekcja
obecnie czytam
Tytuł: Powrót Mrocznego Rycerza: Ostatnia krucjata
Scenariusz: Frank Miller, Brian Azzarello
Rysunki: John Romita
Seria: Mistrzowie Komiksu, Powrót Mrocznego Rycerza, Ostatnia krucjata, Klub Świata Komiksu, Uniwersum DC Comics
Wydawca: Egmont Polska
Data wydania: 1 sierpnia 2018
Kraj wydania: Polska
Tłumaczenie: Tomasz Sidorkiewicz
Liczba stron: 80
Format: 170x260 cm
Oprawa: twarda z obwolutą
Papier: kredowy
Druk: kolorowy
ISBN: 9788328134386
Cena: 39,99 zł
Wydawca oryginału: DC Comics
Data wydania oryginału: 2016



Czytaj również

Kosmiczna Odyseja
Kolejna kosmiczna wojna
- recenzja
Kryzys Bohaterów
Kiedy Liga Sprawiedliwości zawodzi
- recenzja
DC Odrodzenie. Batman: Noc Ludzi Potworów
Batman i spółka
- recenzja
Liga Sprawiedliwości #1: Maszyny zagłady
Nowy nie znaczy lepszy
- recenzja
DC Deluxe. Wonder Woman (wyd. zbiorcze) #3
Za dużo Olimpu
- recenzja

Komentarze


Jeszcze nikt nie dodał komentarza.

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.