» World of Warcraft TCG » Talie » Potwory z Atlanty #2

Potwory z Atlanty #2

Potwory z Atlanty #2
Jest już pewne, że przez kolejne miesiące jednymi z najsilniejszych, a co za tym często idzie również jednymi z najpopularniejszych talii będą archetypy oparte na karcie bohatera Grglmrgl. W poprzednim artykule przyjrzałem się bliżej jednym z najnowszych wersji tego monsterowego archetypu, które można było spotkać na Mistrzostwach Świata 2012 w Atlancie. Potężny flip tego murloca plus możliwość różnorodnego podejścia do składania talii opartej na Grglmrgl skłoniło mnóstwo graczy do gry zielonym Hunterem w trakcie Mistrzostw i z pewnością większość będzie nadal to robić w trakcie sezonu przygotowań do najbliższych Realm Qualifiers, które odbywają się również w Polsce.

Jednak tegoroczne Mistrzostwa Świata WoW TCG pokazały, że Grglmrgl nie musi być jedynym słusznym wyborem dla tych, którzy cenią to, co ma do zaoferowania frakcja Monster. Wśród niepokonanych monsterowych talii z dnia pierwszego Mistrzostw Świata pojawiły się spisy talii należących do graczy, którzy postanowili odrzucić wybór Huntera. Przyjrzyjmy się kolejnej monsterowej talii, która była niepokonana w trakcie 5 rund rozgrywanych w formacie Core w trakcie Mistrzostw Świata WoW TCG. Oto pierwsza z nich:


Hero: Mistress Nesala

Allies:
4x Jadefire Scout
4x Gilblin Deathscrounger
4x Bazul, Herald of the Fel
4x Pygmy Firebreather
4x Thrall the World-Shaman
4x Pygmy Pyramid
2x Commander Ulthok
2x Nimanda

Abilities:
4x Poison the Well
2x Blitz
3x Soul Cleave
4x Extortion

Equipment:
4x Miniature Voodoo Mask
4x Bottled Spite
3x Bottled Void

Locations:
4x Shadowfang Keep

Quests:
4x If You're Not Against Us...


Autorem powyższego spisu jest Corey Burkhart, znany amerykański gracz oraz felietonista piszący dla takich stron jak wowtcg.com czy dailymetagame.com. Jest to gracz, który w swoich artykułach lubi się dzielić swoimi przemyśleniami na temat gry oraz pomysłów na złożenie talii, które czasem są dobrymi, a czasem złymi pomysłami. Wynik 5:0 osiągnięty w trakcie core'owej części turnieju jest dowodem na to, że z pewnością można przyjąć, że powyższa talia należy do tych udanych pomysłów.

Jak sam Corey Burkhart napisał w swoim artykule opisującym tę talię na dailymetagame.com, na samym początku trudno jest uwierzyć, że powyższa talia jest sensownie złożona. Wynika to przede wszystkim z tego, że Amerykanin wsadził do talii karty, które nie współgrają ze sobą. Dotyczy to w tym przypadku decyzji wsadzenia Poison the Well lub Soul Cleave do talii, która w swojej naturze jest talią typu aggro. Grając talią aggro przecież powinno nam zależeć na wywieraniu nacisku na przeciwniku od samego początku oraz na rozbudowywaniu swojej obecności na stole. Jaki zatem jest sens wkładania Poison the Well do talii, która posiada Jadefire Scout czy Bazul, Herald of the Flame? Przecież ta rogue'owa karta niszczy również sojuszniczych ally'ów? Również Soul Cleave wymaga zniszczenia własnego ally'a, a to nie jest czymś, co gracz chciałby często robić grając agresywną talią.

Gdzie zatem znajduje się sens w tego rodzaju kombinacji kart? Doskonały wynik Corey'a Burkharta wynika przede wszystkim z trafnej analizy metagame danego turnieju oraz wiedzy na temat tego kiedy należy być stroną atakującą wroga, a kiedy broniącą się przed atakami.


Już przed rozpoczęciem Mistrzostw Świata wiadome było to, ze talie aggro oparte na Grglmrgl będą główną talią, z którą trzeba będzie się zmagać. Pod względem agresywności i szybkości żadna inna talia nie może teraz się w Core równać z talią opartą na Grglmrgl. Aktywny flip murloca powoduje, że żadna inna talia nie ma szans prześcignąć tego zielonego Huntera. Jeśli graczowi się uda np. aktywować flipa już 3 turze, a jest to możliwe, to dla przeciwnika oznacza to pewny wyrok śmierci. Dlatego, jeśli nie ma sposobu, by móc prześcignąć w wyścigu o nazwie "kto szybciej zniszczy przeciwnego bohatera", należy znaleźć sposób, by powstrzymać przeciwnika przed zrealizowaniem swojego planu. Głównym wrogiem dla Corey'a Burkharta w tym przypadku był Grglmrgl i jego potężny flip. Skoro prawie niemożliwe jest pokonanie murloca z aktywnym flipem, należy nie dopuścić do tego, by udało się wrogowi aktywować zdolność dania wszystkim potworom ferocity. I właśnie w tym celu wsadzono takie karty jak Poison the Well.

Zakładając, że większość talii opartych na Grglmrgl opiera swoją grę na jak najszybszym aktywowaniu flipa, okazuje się, ze Poison the Well jest kartą, którą doskonale nadaje się do walki przeciwko takiej strategii. Wiele razy gracz grający murlociem rozpocznie grę od zagrania przykładowo Jadefire Scouta w pierwszej turze, a następnie Gilblin Deathscroungera w drugiej. Już samo przetrwanie Gilblina do trzeciej tury spowoduje, że Hunter będzie mógł aktywować flip dzięki połączeniu Gilblina z Monstrous Strike. Poison the Well w bardzo efektwny sposób niweczy tego typu starania. W walce z Grglmrgl liczy się efektywność is korzystne wymiany 2 za 1, a to właśnie dają nam takie karty jak Poison the Well.

Soul Cleave spełnia podobną rolę. Cena zniszczenia np. własnego Gilblin Deathscroungera w trzeciej turze za pomocą tej warlockowej karty, zanim nadejdzie trzecia tura przeciwnika, jest niska w porównaniu z tym, że uda się spowolnić ofensywę przeciwnika. Dzisiejsze talie aggro nie posiadają zbyt wiele dodatkowego dociągu kart, co oznacza, że jeśli uda się przetrwać początkowy napór przy użyciu jak najmniejszej ilości kart, to z kolejnymi turami powinniśmy powoli przejmować kontrolę nad stołem i ostatecznie zwyciężyć.

Innym kontrolnym elementem talii jest połączenie Shadowfang Keep z takimi kartami jak Extortion czy Nimanda. Odebranie ally'a przeciwnika, by zaraz potem go zniszczyć za pomocą lokacji, pozwala nie tylko pozbyć się przeszkody lub zagrożenia, ale również zyskać pewną wartość z ally'ów takich jak Pygmy Pyramid, Mazu'kon czy Daedak the Graveborne. Zniszczenie tych ally'ów spowoduje, że to my zyskamy, a nie ich właściciel.


Corey Burkhart stworzył talię, w której agresywne karty mieszają się z typowo kontrolnymi. Dzięki temu, grając tą talią możemy dostosować swoja taktykę do danego przeciwnika. W przypadku gry z taliami takimi jak Grglmrgl, powinniśmy skupiać się na kontrolowaniu działań przeciwnika. W tym pojedynku nie ma potrzeby zagrywania wszystkich ally'ów na samym początku, bo należy przede wszystkim powstrzymać wroga przed szybkim aktywowaniem murlocowego flipa. Później możemy przejść do ofensywy gdy już uda nam się wykonać ten pierwszy cel.

Z drugiej strony na Mistrzostwach z pewnością można było spotkać od czasu do czasu talie typu control lub mid-range. Jeśli natrafimy na te wolniejsze talie, Mistress Nesala może stać się stroną atakującą. W takim przypadku grając powyższą talią można zapomnieć o Poison the Well czy Soul Cleave, a zacząć wywierać nacisk na wroga od samego początku poprzez zagrywanie kart, które mogą zadać wiele obrażeń w krótkim czasie. W tym celu w talii znajdują się takie karty jak Jadefire Scout, Gilblin Deathscrounger, Bottled Void i Thrall the World-Shaman.

Kluczem do zwycięstwa grając tą talią jest właśnie wiedza kiedy należy atakować, a kiedy bronić się. Tylko wtedy będzie można wykorzystać w teraźniejszym Core cały potencjał talii. Należy myśleć nad każdym zagraniem, a także unikać bezsensownych zagrań typu wysłanie Jadefire Scouta do walki już w pierwszej turze, wiedząc, że już w następnej naszej stracimy go, ponieważ będziemy zmuszeni do zagrania Poison the Well. Jeśli unikniemy takich zagrań, to wtedy z pewnością będzie to jedna z talii, która może nas ponieść ku kolejnym zwycięstwom an lokalnej scenie turniejowej.
Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę



Czytaj również

Komentarze


Jeszcze nikt nie dodał komentarza.

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.