» Blog » Post MiMowy obraz RPG
06-04-2014 09:51

Post MiMowy obraz RPG

W działach: RPG | Odsłony: 1569

Post MiMowy obraz RPG

    Mam dzisiaj zły dzień i będę się żalił.

    Kiedy nie miałem jeszcze na głowie ani jednego siwego włosa, a ekran mojego telefonu miał mniej niż 2 cale wychodziło pewne czasopismo. Nazywało się Magia i Miecz. Poświęcone było - uwaga! - grom fabularnym. Ukazywały się w nim artykuły o różnym poziomie merytorycznym, często nadmiernie zaangażowane i stronnicze. Były tam artykuły z których treścią się zgadzałem, takie z którymi zgadzałem się częściowo i w końcu takie, z którymi nie zgadzałem się w ogóle. Były tam przygody, niektóre (jak okazywało się w praniu) nieprzemyślane, pełne luk i założeń, których dobry scenariusz mieć nie powinien, inne były zaś całkiem niezłe.

    To, co jest najistotniejsze - przez karty MiMa przebijała się PASJA. Taka prawdziwa, nieudawana. I była to pasja do gier fabularnych, nie zaś do tematów pokrewnych, związanych z RPG jedynie częściowo.

    Po lekturze MiMa ZAWSZE chciało mi się grać. MiM zarażał dobrym humorem, dawał pomysły i entuzjazm, rozwijał RPG w Polsce. I - ostatecznie - był źródłem naprawdę niezłych artykułów. Jak wspomniałem wcześniej poziom był różny, ale - do cholery - w każdym numerze było coś naprawdę fajnego, a i średni poziom tekstów był mimo wszystko dość wysoki.

    Dziś mamy erę internetu, erę jaśnieoświeconych blogów. Dzięki temu mam dostęp do niezwykłej wręcz ilości wysokiej jakości publicystyki z cyklu: jaka to reklama Pyrkonu była zła, albo jak to nieładnie molestować graczki na sesji. Jeśli gdzieś w tej całej blogosferze są zakopane jakieś fajne teksty, to proszę o linki w komentarzach, bo ja naprawdę nie wiem gdzie ich szukać.

    Internet cofnął fandom, rozdrobnił, ogłupił. Jedynym jasnym przejawem są recenzje i crowdfunding, ale - z punktu widzenia publicystyki, czy "mięcha" bezpośrednio do wykorzystania na sesjach - internet uwstecznił poziom wypracowany przez MiMy.

    Jakiś czas temu ukazał się pierwszy numer Spotkań Losowych. Ot, taki współczesny, internetowy MiM, który na dniach ma także przeboleć się w formę drukowaną. Niektórzy podważali sens tego przedsięwzięcia, bo blogosfera. Ale wiecie co? W spotkaniach losowych przeczytałem coś o grach fabularnych. Naprawdę! Udało mi się to, chociaż nie mam mistycznej, wytrenowanej latami praktyki wiedzy o tym, jak wyłowić cokolwiek sensownego z blogosfery.

    Chciałbym z tego miejsca serdecznie podziękować wszystkim osobom zaangażowanym w ten projekt. To naprawdę ma sens.

Komentarze


Malaggar
   
Ocena:
+1

Ach, gdzie to "kiedyś", gdy fajni rpg ślęczeli nad słownikiem, by przetłumaczyć sobie w zaciszu własnego pokoju materiały obcojęzyczne.

06-04-2014 19:39
~Troll Slayer

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
+1
PS. Obrazki do wh40k tez mi sie podobają FireFrost. Maja epicki i mroczny klimat i stanowią adekwatne uzupełnienie do tekstu w odróżnieniu od tandety i karykatur upychanej w wielu innych systemach...
06-04-2014 19:40
~Troll slayer

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
+1
Tłumacze sobie. Na tyle żeby poczytać komiksy z warhammer monthly wystarcza. Nobilituje mnie to w Twych oczach Malaggarze?
 
06-04-2014 19:51
Malaggar
   
Ocena:
+1

Tak. Dzięki temu nie przyznam Ci herbu "Srebrny łeb kapuściany na czerwonym polu", w zamian poszukam czegoś szlachetniejszego ;)

06-04-2014 19:54
jakkubus
   
Ocena:
0

@Mal

To "kiedyś" przepadło. Teraz raczej "fani" siedzą na forach i męczą innych niczym popsuty budzik, by im Grę tłumaczyć.

06-04-2014 19:54
Malaggar
   
Ocena:
+1

Ej, ale tak w ogóle - ja rozumiem, że angielski to język obcy, ale naprawdę, pody do RPGów to nie podręcznik fizyki kwantowej.

06-04-2014 19:55
jakkubus
   
Ocena:
0

@Mal

A może "Złoty łeb kapuściany na czerwonym polu"? Brzmi bardziej nobliwie.

06-04-2014 19:57
Anioł Gniewu
   
Ocena:
+4

Nobles oblige... Aczkolwiek nie wszyscy uczestnicy nagonki na troll Slayera pamietają o tej maksymie...

Niektórzy maja talent lingwistyczny, inni modelarski, jeszcze inni literacki. Troll Slayer jest za to lojalnym kumplem i zagorzałym fanem czterdziestki. Dla mnie wystarcza to za rekomendacje.

06-04-2014 20:07
Kamulec
   
Ocena:
+1

Ale nie zna angielskiego! Jak można nie znać angielskiego? Dzicz jakaś! Co on, z Nigerii jest?

06-04-2014 20:08
Malaggar
   
Ocena:
0

Aniele, ale tak szczerze - nikt nie każe TSowi pisać poematów po angielsku ani wykładać teorii strun w tym języku. Żyjemy w czasach powszechnego dostępu do gugiel translatora, słowników i innych bajerów i skoro taki ćwok jak ja potrafił sobie przetłumaczyć potrzebne mu fragmenty z książki po szwedzku, to wierzę, że łebski koleś pokroju TSa da radę z angielskim.

06-04-2014 20:12
jakkubus
   
Ocena:
0

Ale po co ma sobie cokolwiek tłumaczyć, skoro ktoś może to zrobić za niego. Pan co prawda nie płaci, ale pan wymaga.

06-04-2014 20:14
Malaggar
   
Ocena:
+1

A swoją drogą "nagonka" to mocne słowo. Tak mocne, że aż witki opadają Aniele. Ze śmiechu, bo jeszcze niedawno byłeś jednym z tych, którzy twierdzili, że gwałt w grze =/= gwałt, a teraz parę zdań od serca powie się Twojemu kumplowi, to już "nagonka".

Może jeszcze mikrogwałt i przemoc symboliczna?

06-04-2014 20:17
Agrafka
   
Ocena:
+2
Ludzie,spokój. Żeby swój ze swoim walczył?
06-04-2014 20:20
~Troll Slayer

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Jakkubus - Taaaak, mów dalej, to interesujące...
kamulec - blisko, blisko... Z NIDERLANDÓW! 
Malaggar. -to daje - w miarę mozliwosci... 
06-04-2014 20:26
WekT
   
Ocena:
+1

internet niestety ssie. co jakis czas rozgladam sie po blogach i kb i niestety nieczesto jest cos sensownego. MIM czy SL to cos co bede czytal od deski do deski- sa potrzebne.

06-04-2014 20:27
Anioł Gniewu
   
Ocena:
+2

Mal@ - Nagonka to słabe słowo. Słabsze niz szczucie, obława, wyszydzanie, a przede wszystkim symboliczna przemoc, której sie brzydzę. Wole sprawdzona, tradycyjna przemoc fizyczna. Zatem jak nie odczepcie sie od Troll Slayera to... :)) 

 

06-04-2014 20:32
jakkubus
   
Ocena:
0

Troll Slayerze, a co Ty zrobiłeś dla Wh40k, że mienisz się fanem?

06-04-2014 20:33
Malaggar
   
Ocena:
+2

Agrafko, kret w grupie RPG jest dla kobiet udowodnił, że wrogowie są wszędzie!

06-04-2014 20:37
~Troll Slayer

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Wzorem Twoim i innych fanów... NIC! ;)
06-04-2014 20:42
jakkubus
   
Ocena:
0

Czyli taki z Ciebie fan Młotka jak ze mnie. :P

06-04-2014 20:44

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.