» Blog » Post MiMowy obraz RPG
06-04-2014 09:51

Post MiMowy obraz RPG

W działach: RPG | Odsłony: 1568

Post MiMowy obraz RPG

    Mam dzisiaj zły dzień i będę się żalił.

    Kiedy nie miałem jeszcze na głowie ani jednego siwego włosa, a ekran mojego telefonu miał mniej niż 2 cale wychodziło pewne czasopismo. Nazywało się Magia i Miecz. Poświęcone było - uwaga! - grom fabularnym. Ukazywały się w nim artykuły o różnym poziomie merytorycznym, często nadmiernie zaangażowane i stronnicze. Były tam artykuły z których treścią się zgadzałem, takie z którymi zgadzałem się częściowo i w końcu takie, z którymi nie zgadzałem się w ogóle. Były tam przygody, niektóre (jak okazywało się w praniu) nieprzemyślane, pełne luk i założeń, których dobry scenariusz mieć nie powinien, inne były zaś całkiem niezłe.

    To, co jest najistotniejsze - przez karty MiMa przebijała się PASJA. Taka prawdziwa, nieudawana. I była to pasja do gier fabularnych, nie zaś do tematów pokrewnych, związanych z RPG jedynie częściowo.

    Po lekturze MiMa ZAWSZE chciało mi się grać. MiM zarażał dobrym humorem, dawał pomysły i entuzjazm, rozwijał RPG w Polsce. I - ostatecznie - był źródłem naprawdę niezłych artykułów. Jak wspomniałem wcześniej poziom był różny, ale - do cholery - w każdym numerze było coś naprawdę fajnego, a i średni poziom tekstów był mimo wszystko dość wysoki.

    Dziś mamy erę internetu, erę jaśnieoświeconych blogów. Dzięki temu mam dostęp do niezwykłej wręcz ilości wysokiej jakości publicystyki z cyklu: jaka to reklama Pyrkonu była zła, albo jak to nieładnie molestować graczki na sesji. Jeśli gdzieś w tej całej blogosferze są zakopane jakieś fajne teksty, to proszę o linki w komentarzach, bo ja naprawdę nie wiem gdzie ich szukać.

    Internet cofnął fandom, rozdrobnił, ogłupił. Jedynym jasnym przejawem są recenzje i crowdfunding, ale - z punktu widzenia publicystyki, czy "mięcha" bezpośrednio do wykorzystania na sesjach - internet uwstecznił poziom wypracowany przez MiMy.

    Jakiś czas temu ukazał się pierwszy numer Spotkań Losowych. Ot, taki współczesny, internetowy MiM, który na dniach ma także przeboleć się w formę drukowaną. Niektórzy podważali sens tego przedsięwzięcia, bo blogosfera. Ale wiecie co? W spotkaniach losowych przeczytałem coś o grach fabularnych. Naprawdę! Udało mi się to, chociaż nie mam mistycznej, wytrenowanej latami praktyki wiedzy o tym, jak wyłowić cokolwiek sensownego z blogosfery.

    Chciałbym z tego miejsca serdecznie podziękować wszystkim osobom zaangażowanym w ten projekt. To naprawdę ma sens.

Komentarze


~

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Przecież MiM wraca w internecie przecież  pisali!
06-04-2014 10:21
~dzeme

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Blogirpg (nie kazdy, ale wiadomo), kbrpg, polter (dobrzy ludzie zrobili zestawienia fajnych tekstow; mozna tez sortowac po lajkach i wyluskac te strictce o rpg)...
06-04-2014 10:32
~dzeme

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Kbrpg tez zalezy od tematu ale to nie jakas wielka sprawa odsiac to co nie interesuje.
A niezaleznie od tego spotkania fajne, za mima trzymam kciuki
06-04-2014 10:35
~Wyskakujcie z hajcu misiaczki1!!1

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
http://www.magiaimiecz.net/
06-04-2014 10:44
FireFrost
   
Ocena:
0

Mam nadzieję, że powrót MiMa się uda i nowy twór zasłuży na tą legendarną nazwę!

06-04-2014 10:53
~

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Nie ma szans niestety. Nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki.
06-04-2014 10:55
Szponer
   
Ocena:
0

Wow, dzięki za miłe słowa, bardzo się cieszymy, że "Spotkania Losowe" przypadły do gustu :) Obecnie dłubiemy drugi numer :)

A jeśli uda Ci się gdzieś wpaść na Sejiego, to jest szansa, że dostaniesz papier :)

06-04-2014 11:02
~

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Żeby znowu mieć teksty z samą PASJĄ musiałbyś zabronić ludziom komentowania głupot.
06-04-2014 11:39
~Pasjonat

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
+3
Pasja musi być w czytelniku, nie tylko autorze tekstu. A pasja w większości się już wypaliła.    
06-04-2014 11:45
Agrafka
   
Ocena:
+3

Gadanie. W internecie masz kopalnię wszystkiego czego potrzebujesz. Jedyne, czego nie masz to zebrania tego do kupy. Chcesz coś o karczmach w średniowieczu? Proszę. Chcesz coś o space marines? Cokolwiek wpiszesz w google, czegokolwiek szukasz na swoje sesje - masz w zasięgu ręki. Internet nie cofnął fandomu, internet sprawił, że mamy dostęp do każdej wiedzy z każdej dziedziny i w każdym momencie. Ostatnio myślałam nad wrzuceniem na poltera serii artykułów tematycznych, może jakichś szkiców do konkretnych rodzajów klimatów. Ale pojawiło się pytanie - po co? Po co wrzucać mapy do warhammera, skoro wystarczy je wyszukać? Po co robić marnej jakości szkice, skoro jest pełno dużo lepszych i już gotowych? Po co tworzyć pierdyliard artykułów, które już są?

06-04-2014 12:07
~

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
+2
Czytając Spotkania Losowe jednak udało mi się co nieco z siebie wykrzesać. RPG wymaga pewnego wysiłku, myślę więc, że czytelnicy bez pasji nie istnieją. Jeśli pasja się całkowicie wypala to przechodzi się na planszówki/gra na kompie/ogląda seriale.
06-04-2014 12:09
~

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Kupuje się odkurzacz.
06-04-2014 12:20
74054

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
+1

Czemu rpg umierasz?

Na serio rzecz biorąc - hobby będzie żyło dopóki będą w nim pieniądze. Obecny stan rpg można moim zdaniem nazwać podrygami trupa. Ktoś już zadał dobre pytania - o czym ma traktować nowy MiM? I wyszło na to, że każda odpowiedź ma swój kontrargument, dlaczego właśnie nie o tym powinien traktować nowy MiM.

Ludziom także się nie chce. Ja, dla przykładu, nie mam ochoty czytać materiałów związanych z hobby dopóki nie będę miał z kim o nich dyskutować, lecz znowu dyskusja dziś często sprowadzona jest do krótkiego stwierdzenia „fajny/kijowy”. Nie jest to sposobem na podtrzymanie zainteresowania RPG wśród ludzi.

Nowości nie wzbudzają już żadnego zachwytu. Stwierdzam to na podstawie odzewu na posty na kilku forach oraz ogólnej rozmowy z ludźmi rzekomo zainteresowanymi rpg, które to obserwacje wyciągam z ostatnich dwóch lat.

Zamiast podyskutować o nowościach, gada się o dupie marynie, rzekomych gwałtach czy innych bzdurach. KB także nie jest merytoryczny, bo ciężko merytorycznym nazwać pisanie notek, które są hermetyczne w przesłaniu i nijakie w treści.

I +1 za jaśnie oświecone blogi.

06-04-2014 12:39
Agrafka
   
Ocena:
+4

Lukrecjuszu, weź fandom w swoje ręce. Pokaż nam właściwą drogę.

06-04-2014 12:43
FireFrost
   
Ocena:
+1

Nie zgodzę się z Tobą Lukrecjuszu. Bowiem prywatnie, poza siecią wartościowe rozmowy o RPG odbywam nie rzadziej niż w zamierzchłej przeszłości. Nieco się zestarzałem, ludzie z którymi się spotykam też jakby starsi więc ton tych dysput jest nieco bardziej zrównoważony i stonowany, ale zbyt wiele to się nie zmieniło. Natomiast bezsprzeczna jest miałkość większości dyskusji prowadzonych w internecie.

06-04-2014 13:58
Kamulec
   
Ocena:
0

@Agafka

Z informacjami o karczmach średniowiecznych to akurat jest słabo, szukałem onegdaj.

06-04-2014 14:33
Paweł Jakubowski
   
Ocena:
+2

Chyba jestem jak ta pszczoła, co lata, bo po prostu nie wie, że jest za ciężka, żeby mogła latać. Lukrecjusz mówi, że rpg to podrygujący trup, ja w swojej ślepocie tego nie zauważam i wciąż się dobrze bawię na sesjach...

Lukrecjusz, to tylko moje zdanie, ale wg mnie hobby nie umrze bez pieniędzy. Mam jeden solidny argument na poparcie tej tezy - bo to hobby. Nie wiem jak Ty, ale ja będę grał w rpg niezależnie czy będę miał pieniądze, czy też nie.

Co do głównego tematu, zgodzę się z Agrafką - w Internecie jest mnóstwo bzdur, ale zawsze można zrobić odsiew i znaleźć informacje, które są wartościowe, resztę olać. Nie powiem, papierowe pisemko by się przydało, bo to jakoś tak przyjemniej kupić w kiosku branżowy magazyn.

 

06-04-2014 14:55
Agrafka
   
Ocena:
0
No to już Lukrecjo ma pierwszy temat do opracowania.
06-04-2014 14:57
Blanche
   
Ocena:
+5

Może fajny, francuski RPG na pocieszenie?

A co do blogosfery to naprawdę zawiera sporo wartościowych treści, niestety, giną one w powszechnym flejmie i trzeba poświęcić sporo czasu, aby wyszukać to, co dobre i interesujące. W tym kontekście papierowe (czy pdf-owe) pisma są fajne, bo ktoś to szukanie za nas odwala.

06-04-2014 15:33
ThimGrim
   
Ocena:
+1

Ale ten nowy MimM to ma być krałdfundingowy? Tzn. zbiorą kasę to będzie, nie zbiorą to nie będzie?

06-04-2014 15:46

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.