» Recenzje » Posoka Smoka - Zbigniew Wojnarowski

Posoka Smoka - Zbigniew Wojnarowski

Posoka Smoka - Zbigniew Wojnarowski
"Cóż to za śmieszny świat!" Słowa te, wypisane wielkimi literami na ostatniej stronie okładki, wydają się nieco na wyrost. Po pierwsze, gusta czytelnicze lubią być różne, więc nie każdego śmieszą te same rzeczy, a po drugie żeby być śmiesznym, często trzeba stworzyć utwór oryginalny. Obecnie może być to jednak bardzo trudne, zważywszy na sporą liczbę pisarzy, którym udało się już napisać coś śmiesznego i utrzymanego w konwencji fantastycznej (vide Terry Pratchett i jego Świat Dysku). Nie po to wszakże czytamy książkę, by odnieść wrażenie, że "to już było"! Zbigniew Wojnarowski mimo tak wysokich wymagań zaryzykował i napisał śmieszno-fantastyczną powieść zatytułowaną Posoka Smoka.

Całość zaczyna się standardowo luźnymi przemyśleniami autora na temat kosmologii świata. Czyni to z wdziękiem i, co ważniejsze, jest śmieszny! Dalej poznajemy Tabrysa – wędrownego trubadura i podrywacza, który zaskoczony niespodziewanym przybyciem męża właśnie uwodzonej niewiasty, zmuszony jest do rozpaczliwej ucieczki po ośnieżonych dachach. Tam też – na szczytach miasta – napotyka drugą ważną postać Posoki… – tytułowego smoka, który w ludzko-wilczej postaci przymierza się do pożarcia naszego muzyka. Ten cudem (i przy wtórze salw śmiechu z mojej strony) unika wędrówki przez trzewia gada i po kolejnej szaleńczej ucieczce jego ścieżka krzyżuje się z trzecią wiodącą postacią – piratem Deyenporthem. Drugi rozdział wprowadza kolejnego ważnego bohatera – wieśniaka Walka, któremu przeznaczone jest zostać smokobójcą. Jakby tego było mało, chwilę później autor dokłada do kompletu jeszcze służkę królewską Jagłę, która również okazuje się ważną dla opowieści. Całość fabuły ostatecznie zmierza jednak ku temu, by skupić się na smoku i jego, oczekiwanej przez wszystkich, śmierci. Autor za nic jednak ma sobie utrzymanie jednej konwencji i kolejne rozdziały okazują się zupełnym zaskoczeniem. Kilkakrotnie przeniesiemy się w czasie, a niezliczoną ilość razy w przestrzeni. Wymienione powyżej postaci, choć są ważne, wcale nie mają monopolu na odgrywanie głównych ról w rozdziałach – nawet karaluch z zamkowej kuchni ma swoje pięć minut.

Ten istny misz-masz to cecha charakterystyczna Posoki…. Wojnarowski miał głowę pełną pomysłów, które prawdopodobnie wystarczyłyby na kilka powieści. Zdecydował się jednak na zawarcie całości w liczącej nieco ponad 460 stron książce. Możliwe, że się czepiam, ale jak coś jest do wszystkiego, to jest do niczego. Owszem, momentami bałem się o kondycję mojej przepony, która sprawiała wrażenie jakby miała zaraz pęknąć od radosnego rechotu (vide przypadek maga-solarysty Teleportasa). Owszem, Wojnarowskiemu udało się przemycić sporo całkiem celnych myśli i wartych zapamiętania przemyśleń. Owszem, Posoka… w bardzo dobrym stylu wyśmiewa sporo polskich i zagranicznych dzieł uznanych już za klasykę – chociażby Sagę o Wiedźminie i Władcę Pierścieni. Z drugiej jednak strony sama powieść sprawia wrażenie chaotycznej i nieprzemyślanej. To prawda, że wszystko zmierza ku smokobójstwu, lecz po drodze zostajemy "zawaleni" taką ilością pobocznych wątków, postaci i wydarzeń, że całość wydaje się rozmazana jak widok z pociągu ekspresowego. Czasami odnosiłem wrażenie, że autor równolegle pisał kilka powieści, które ostatecznie połączył, poprzeplatał i nazwał Posoką Smoka.

Całość została wydana schludnie, na papierze ekologicznym (którego szarość jednak wcale nie utrudnia lektury) i opatrzona miłą dla oka okładką,. Literówek nie dostrzeżono, podobnie jak błędów interpunkcyjnych i stylistycznych.

Pomimo chaotyczności i pewnej niekonsekwencji w prowadzeniu linii fabularnej, Posoka…, zgodnie z zapowiedzią na ostatniej stronie okładki, jest śmieszna. To jednak za mało, by książkę tę uznać za coś wybijającego się ponad standard. Ot, do przeczytania raz i odłożenia na półkę.
Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę
5.0
Ocena recenzenta
-
Ocena użytkowników
Średnia z 0 głosów
-
Twoja ocena
Mają na liście życzeń: 0
Mają w kolekcji: 0
Obecnie czytają: 0

Dodaj do swojej listy:
lista życzeń
kolekcja
obecnie czytam
Tytuł: Posoka smoka
Autor: Zbigniew Wojnarowski
Wydawca: SuperNOWA
Miejsce wydania: Warszawa
Data wydania: 13 lutego 2007
Liczba stron: 462
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Format: 125 x 195 mm
ISBN-10: 83-7054-188-7
Cena: 32 zł



Czytaj również

Miraż - Zbigniew Wojnarowski
Złe miejsce, zły czas
- recenzja

Komentarze


Jeszcze nikt nie dodał komentarza.

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.