» Blog » Porzeczki
04-07-2012 20:20

Porzeczki

W działach: przetwory, witaminy | Odsłony: 8

Porzeczki
Na zdjęciu butelki (i jeden słoik) z sokiem z czarnej porzeczki (i 4 słoiki z dżemem truskawkowym) do wyniesienia do piwnicy. Przed nami jeszcze dwa garnki czerwonej porzeczki do przerobienia na dżem.
Wybaczcie, że się chwalę, ale jestem taki próżny.

Komentarze


ivilboy
   
Ocena:
+6
Strasznie mi z tego powodu wszystko jedno :)
04-07-2012 20:41
Bielow
   
Ocena:
0
Ikea. Ty tu urządzisz.
04-07-2012 20:58
whitlow
   
Ocena:
+1
Czerwona porzeczka miodzio kompocik. Dziś mi Ciocia ugotowała :)
04-07-2012 21:13
earl
   
Ocena:
+2
Dżem i kompot truskawkowy zawsze rządzą.
04-07-2012 22:18
Andman
   
Ocena:
+1
Przetarte czerwone porzeczki z dodaną pektyną i 13 słoików dżemiku już jest.


PS. Ivilboyu, boli mnie Twoja tak aktywnie okazywana obojętnośc.
04-07-2012 22:26
ivilboy
   
Ocena:
+3
Andmanie, odnośnie twego bólu:
Strasznie mi z tego powodu wszystko jedno :)
04-07-2012 23:30
KRed
   
Ocena:
+5
A w lesie są jagody. Całe stada. Jagody to takie fajniejsze porzeczki.
04-07-2012 23:36
Inkwizytor
   
Ocena:
0
Borówki znaczy?
05-07-2012 00:03
whitlow
   
Ocena:
+2
No i na sra... znaczy biegunkę pomagają.
05-07-2012 00:56
earl
   
Ocena:
+4
Borówki na Lubelszczyźnie są czerwone natomiast jagody są czarne (czy też granatowe). Natomiast na Podkarpaciu borówki oznaczają owoce każdego koloru. Tak przynajmniej się o tym mówi.
05-07-2012 07:54
Andman
   
Ocena:
0
Na jagody zatem trzeba się wybrać. Najpiękniejsze jakie widziałem były w Karkonoskim Parku Narodowym. Oczywiście był zakaz zrywania, ale kto by się tym przejmował.
05-07-2012 09:39
38850

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Jesteś u pani. Nie wolno niszczyć Przyrody.
05-07-2012 10:08
Senthe
   
Ocena:
+1
Ta, zły turysta zerwie pięć jagódek na krzyż, a potem i tak przyjdą panie z koszyczkami i nielegalnie wyzbierają wszyściutko.
05-07-2012 13:51
ivilboy
   
Ocena:
+1
I sprzedadzą to przy drodze łamiąc dodatkowo przepisy dotyczące ruchu drogowego :)
05-07-2012 14:50
earl
   
Ocena:
0
A do tego, paradoksalnie, cena grzybów i jagód przy drodze z reguły jest wyższa o jakieś 1-2 zł za litr niż na targu.
05-07-2012 15:10
whitlow
   
Ocena:
0
Bo na targu obejrzysz grzybki 10 babek nim kupisz, więc mamy zdrową konkurencję. A jak babsztyl okupuje kawał drogi i przepędza inne babki to jest monopol.

Zresztą jak już ustaliliśmy babki przy drodze handlują owocami z parku przyrody. A towar na czarnym rynku nigdy nie jest tani.
05-07-2012 18:30
earl
   
Ocena:
0
Zgoda, ale przy drodze odpadają koszta dojazdu do pobliskiego miasta (czyli jakieś 5 zł) plus ewentualne placowe, jakie trzeba opłacić Straży Miejskiej (nie wiem, ile ale pewnie z 20 zł). Wynika więc z tego, że na targu powinno być drożej.

A co do braku konkurencji to nie masz racji - na drodze z Lublina do Rzeszowa (krajowa 19) są odcinki, gdzie w kupie, na przestrzeni kilkuset metrów, stoi 20 osób z wiaderkami grzybów lub słoikami/bańkami jagód i nikt nikogo nie przepędza. Podobna sytuacja jest na drodze Rzeszów-Tarnobrzeg (krajowa 9).
05-07-2012 20:00
Andman
   
Ocena:
+2
Senthe,
problemem nie są zwyczajni zbieracze, bo oni jagodzisku nie szkodzą, nawet jeśli z owoców je wyczyszczą. Gorsi są zbieracze-niszczyciele, którzy używają maszynek, które dosłownie golą łodygi z owoców, a przy okazji liści. To skutecznie uśmierca rośliny.
05-07-2012 20:31
earl
   
Ocena:
+1
A także wyrywają rośliny z korzeniami.
05-07-2012 22:20
Andman
   
Ocena:
+1
A tak w ogóle to polecam soki z aronii, najlepiej zebranej po przymrozkach. Wtedy owoce tracą nieco ze swojej cierpkości. W zeszłym roku narobiłem w sowieckim sokowniku kilkanaście słoików soku. Syrop jest pyszny i zdrowy, na upał i do herbaty zimą.
06-07-2012 07:50

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.