Polski WoD ma swojego Uwe Bolla?
W działach: Śmieszne Inaczej, Machanie Szabelką | Odsłony: 3No i mamy za sobą kolejny flejm z serii "Kastor Krieg versus Redakcja wod.polter.pl". Tym razem poszło o Crone a.k.a. Pramatkę a.k.a. Wiedźmę. Kto miał rację, osądzi historia i wyniki sprzedaży Wampira: Requiem. Momentami poziom dyskusji po obu stronach był tak niski, że od spodu pukała już tylko Frytka (to ta, której stara klaszcze u Rubika), ale nie o tym chciałem, bo na marginesie właściwego flejmu wydarzyło się coś ciekawszego.
Pod tryumfalną notką obwieszczającą uzyskanie błogosławieństwa developerów Wampira dla Pramatki vanderus zaproponował nieśmiało zbieranie podpisów pod petycją do Wydawnictwa ISA w sprawie zwolnienia Kastora z funkcji szefa zespołu tłumaczy (komentarz ten jest już skasowany). Od razu skojarzyło mi się to z głośną ostatnio petycją przeciwko Uwe Bollowi. To przypadkowe z pozoru skojarzenie uparcie się mnie trzyma, więc chciałbym się nim podzielić z szerszym gronem. Proponuję Wam grę.
Znajdź dziesięć podobieństw między tymi dwoma obrazkami:
Obrazek Pierwszy:
Publiczna dyskusja o przekładzie jest w polskim fandomie pomysłem do bani. Zbyt wiele osób nie potrafi jej uszanować i podejść do niej ze spokojem i pokorą, wykorzystać kontaktu z "pracą na żywym tekście" do poprawy jego jakości.
Ogromnej pewności siebie, buty i właśnie braku pokory wymaga zdolność powiedzenia tysiącowi ludzi, że jeśli nie są w stanie przejść przez tekst w oryginale, albo wolą przechodzić przezeń w języku ojczystym, to JA ich poprowadzę, JA znam drogę, MOJA droga będzie ich drogą, jest słuszna, zbawienna i prowadzi do celu.
- Bartosz "Kastor Krieg" Chilicki
To tylko cytaty z komentarzy do ostatniego wpisu, odnoszące się do pracy tłumacza i jej odbioru. Dla wytrwałych poszukiwaczy na blogu można znaleźć więcej danych do studium przypadku.
Obrazek Drugi:
Nie życzę Kastorowi źle i nie kwestionuję jego kwalifikacji zawodowych (a Pramatka mi się podoba), tym niemniej nie mogę przestać się zastanawiać...
Uwe Boll ogłosił, że zrezygnuje z uprawiania zawodu, jeśli pod petycją znajdzie się milion podpisów. Ciekawe, ile podpisów trzeba by zebrać, żeby Kastor zrezygnował z tłumaczenia WoDa... a ile, żeby ISA zrezygnowała z Kastora.