Polska scena E-sportu dobrze się trzyma?

Strona Battle netu jest w przebudowie, więc nikt na całym świecie nie może się na nią zalogować. Ze wszystkich kilkudziesięciu języków świata informację ogłoszono w zaledwie 10 językach.
W 8 potencjalnie znanych większej rzeszy ludzi czyli: językach:angielskim, francuskim, niemieckim, hiszpańskim, rosyjskim, portugalskim, włoskim, chińskim

Oraz w liczącej sobie po 48 mln mieszkańców Korei i tyleż samo Polsce. Moim zdaniem może to oznaczać jedynie tyle, że liczba użytkowników z tych dwóch ostaniach krajów jest na tyle duża, że warto się było pofatygować by zamieścić ogłoszenie w języku, którego poza rodzimymi mieszkańcami raczej nikt nie używa. Zamiast w np. hindi którym posługuje się prawie pół miliarda ludzi na świecie.

Potwierdza to moją teorię, że e-sport w Polsce ma się dobrze i będzie się rozwijał.