08-02-2013 13:27
Polecane notki na blogach
W działach: psy, Deadlands, t-shirty | Odsłony: 9
Howdy!
I have a question for ya guys.
Właśnie zdałem sobie sprawę, że "Polecane notki na blogach" to notki, które zbiorą najwięcej polecanek.
Sprytne.
Ale!
Czy tak powinno być?
Jak mnie się wydaje, na innych serwisach (niekoniecznie poświęconych psom) to je tak, że to ekipa sprawująca władzę typuje notki warte przeczytania, a nie użytkownicy, którzy przeczytali notkę i promują ją żeby ktoś inny przeczytał (czego chyba nie zawsze są świadomi).
Ktoś powie- "ale jest demokracja!"
Ktoś inny będzie milczał- "..."
A ja im na to- macie tutaj tyle różnych flejmów (ogniów), które łatwo podsycić bo każdy kto wejdzie na portal w pierwszej kolejności trafia na flejm (ogień). A nikt biernym nie pozostanie kiedy się przecie pali (ang. flejm)...
Jak dla mnie jest to spostrzeżenie godne mistrza obserwacji aczkolwiek, iż gdyż ponieważ dlatego, że mogę się mylić to proponuję przedyskutować następującą kwestię:
lepiej promować to co warte promowania, czy mimowolnie (i bywa, że nieświadomie) promować flejmy?
Of course zaraz pojawią się krzyki: a któż taki mądry jest żeby mieć wiedzę poznania dobrej i złej notki?
Na pewno nie naród, bo naród głupi jest w swej rozciągłości a i lubi swoje dopierdo* bliźniemu.
}
end of if
I have a question for ya guys.
Właśnie zdałem sobie sprawę, że "Polecane notki na blogach" to notki, które zbiorą najwięcej polecanek.
Sprytne.
Ale!
Czy tak powinno być?
Jak mnie się wydaje, na innych serwisach (niekoniecznie poświęconych psom) to je tak, że to ekipa sprawująca władzę typuje notki warte przeczytania, a nie użytkownicy, którzy przeczytali notkę i promują ją żeby ktoś inny przeczytał (czego chyba nie zawsze są świadomi).
Ktoś powie- "ale jest demokracja!"
Ktoś inny będzie milczał- "..."
A ja im na to- macie tutaj tyle różnych flejmów (ogniów), które łatwo podsycić bo każdy kto wejdzie na portal w pierwszej kolejności trafia na flejm (ogień). A nikt biernym nie pozostanie kiedy się przecie pali (ang. flejm)...
Jak dla mnie jest to spostrzeżenie godne mistrza obserwacji aczkolwiek, iż gdyż ponieważ dlatego, że mogę się mylić to proponuję przedyskutować następującą kwestię:
lepiej promować to co warte promowania, czy mimowolnie (i bywa, że nieświadomie) promować flejmy?
Of course zaraz pojawią się krzyki: a któż taki mądry jest żeby mieć wiedzę poznania dobrej i złej notki?
Na pewno nie naród, bo naród głupi jest w swej rozciągłości a i lubi swoje dopierdo* bliźniemu.
}
end of if