30-03-2010 14:40
Pogodna 44
W działach: Pyrkon, Pogodna 44, Złota Maska | Odsłony: 21
Nadal to do mnie nie trafia (trzymam w ręku statuetkę „Złotej Maski” )
Czym miała być "Pogodna'44"?
Miała być próbą pokazania depresji, bólu i tragedii ostatnich dni walczącej powstańczej Warszawy. Bohaterem byli ludzie - powstańcy, harcerze, cywile. Stłoczeni razem w niewielkiej, zagruzowanej piwnicy na Mokotowie, wśród pyłu i kurzu, z ograniczonymi zapasami żywności i wody, wsłuchiwali się mrok.
Reakcja graczy przerosła moje najśmielsze oczekiwania. Poziom zespojenia gracza z postacią osiągnął, w moim mniemaniu, poziom najwyższy. Szeptem śpiewane powstańcze piosenki, Matka płacząca nad ciężko rannym synem, sanitariuszka starająca się uratować każdego, bez względu na to czy to przyjaciel czy wróg. Niemalże wyciągniętą z książki Bratnego scena śmierci Gardy, czy wreszcie straceńczy bieg Chyżego z meldunkiem do dowództwa.
Pogodna'44 stała się dla mnie teraz czymś więcej niż tylko larpem, stała się początkiem projektu. Realną wizją przedstawiania historii zwykłego człowieka postawionego w sytuacji ekstremalnej.
Chciałbym podziękować Ziemkowi za współpracę. To prawdziwa przyjemność tworzyć z tobą. Poza tym to ty nas zgłosiłeś do konkursu. Następnie graczkom i graczom „Pogodnej'44”, bez was by tego larpa nie było, o nagrodzie nie wspominając. Naszym npc'om – Gróce i Oli, za rewelacyjnie odegrane przez was postacie - ciężko rannej „Kawy” i niemieckiego jeńca.
Co teraz w planach?
Dogadanie się z Muzeum Powstania Warszawskiego w sprawie patronatu i ew. wsparcia w projekcie. Zgłoszenie Pogodnej'44na Awangardę i pojechanie z larpem na Eurokon.
A w głowie kwitnie pomysł kontynuacji o roboczym tytule - „Kanał”
autorem plakatu jest: Marcin "Chester" Bieliński
Czym miała być "Pogodna'44"?
Miała być próbą pokazania depresji, bólu i tragedii ostatnich dni walczącej powstańczej Warszawy. Bohaterem byli ludzie - powstańcy, harcerze, cywile. Stłoczeni razem w niewielkiej, zagruzowanej piwnicy na Mokotowie, wśród pyłu i kurzu, z ograniczonymi zapasami żywności i wody, wsłuchiwali się mrok.
Reakcja graczy przerosła moje najśmielsze oczekiwania. Poziom zespojenia gracza z postacią osiągnął, w moim mniemaniu, poziom najwyższy. Szeptem śpiewane powstańcze piosenki, Matka płacząca nad ciężko rannym synem, sanitariuszka starająca się uratować każdego, bez względu na to czy to przyjaciel czy wróg. Niemalże wyciągniętą z książki Bratnego scena śmierci Gardy, czy wreszcie straceńczy bieg Chyżego z meldunkiem do dowództwa.
Pogodna'44 stała się dla mnie teraz czymś więcej niż tylko larpem, stała się początkiem projektu. Realną wizją przedstawiania historii zwykłego człowieka postawionego w sytuacji ekstremalnej.
Chciałbym podziękować Ziemkowi za współpracę. To prawdziwa przyjemność tworzyć z tobą. Poza tym to ty nas zgłosiłeś do konkursu. Następnie graczkom i graczom „Pogodnej'44”, bez was by tego larpa nie było, o nagrodzie nie wspominając. Naszym npc'om – Gróce i Oli, za rewelacyjnie odegrane przez was postacie - ciężko rannej „Kawy” i niemieckiego jeńca.
Co teraz w planach?
Dogadanie się z Muzeum Powstania Warszawskiego w sprawie patronatu i ew. wsparcia w projekcie. Zgłoszenie Pogodnej'44na Awangardę i pojechanie z larpem na Eurokon.
A w głowie kwitnie pomysł kontynuacji o roboczym tytule - „Kanał”
autorem plakatu jest: Marcin "Chester" Bieliński