Podziemia i handouty

Bardzo spodobał mi się materiał Khakiego i Maestra o podziemiach i lochach. Troszkę dlatego że ostatnio trochę prowadzę dnd czyli dungeons and dragons. Wiadomo po podziemiach się chodzi a jak się spotka smoka to jest się przez niego zjedzonym. Teraz gramy w 4 edycje która jest bardzo fajną planszówką chociaż ze starym rpg na którym się wychowałem dorosłem i zdarłem zęby ma niewiele wspólnego. Materiał o starej szkole rpg uzmysłowił mi (kolejny raz) za co kocham stare rpg a nienawidzę nowego, ale o tym innym razem, teraz będzie o podziemiach.

Otóż gram w dnd bo kocham podziemia, lochy, ukryte przejścia, pułapki, skarby. Dodatkowo lubię handouty. Moim zdaniem bardzo fajną opcją jest danie graczom mapy podziemia czy mapy do podziemia do ręki i niech się bawią. Dlatego ostatnio na sesji go wprowadziłem, i muszę powiedzieć że pomysł się sprawdził (jak zwykle). Zamierzam go wprowadzić na sesji ponownie, ale wiadomo że jeśli jakiś element się powtarza bez żadnych zmian czy modyfikacji to gracze się nim szybko znudzą. Dlatego trzeba wprowadzać jakieś drobne zmiany. Acha jeszcze jedna kwestia, dlaczego tak bardzo lubię handouty oprócz tego że gracze mają z nimi zabawę. Podczas robienia handoutów, mimo że zabiera to trochę czasu sam osobiście mam kupę frajdy i naprawdę dobrze się przy tym bawię :) a o to chodzi przecież (polecam mistrzom gry którzy nigdy tego nie robili).

Jeśli jakiś z moich graczy to czyta niech przestanie czytać albo przychodzić na najbliższe sesje...

Pierwszym moim pomysłem na urozmaicenie zabawy jest stworzenie dwóch wersji map, tej dla graczy i tej dla mg. Oczywiście wiadomo że wersja dla graczy będzie się nieznacznie różnić od tej dla mistrza. Może pułapki w rzeczywistości będą inne niż na mapie, tam gdzie według mapy gracze powinni się schylić będzie pułapka szczególnie zabójcza dla tych którzy są schyleni, tam gdzie gracze przeskoczą nad namalowaną na mapie zapadnią będzie... wiecie o co mi chodzi. Poza tym skarbiec może być w innym miejscu, a może skarbca nie ma wcale. Ściany mogą być w trochę innych miejscach, tunel może się kończyć ścianą. Ważne jest to żeby gracze zorientowali się trochę za późno.

Kolejnym zaczerpniętym z materiału Khakiego jest podziemie zasadzka, czyli gracze przechodzą przez podziemia, omijają zaznaczone pułapki a kiedy wchodzą do komnaty w której powinien być skarb słyszą... mlasku malsku obiadek przyszedł ommm noommm noommm noom (albo ręce do góry czy coś takiego, ale z ręce do góry można dyskutować a z mlasku mlasku mniej).

To tyle na razie, jak będę miał jakieś pomysły to napisze i napisze jak graczom poszło z lochami, dodatkowo jak się dorwę do skanera to może zamieszczę gdzieś moje mapki podziemi.