» Recenzje » Podzielona wierność - Elizabeth Moon

Podzielona wierność - Elizabeth Moon


wersja do druku

Czyny Paksenarrion, tom 2


Podzielona wierność - Elizabeth Moon
W poprzednim tomie Paks odeszła z kompanii Księcia Phelana, by dalej się rozwijać. Za jego aprobatą opuściła ludzi, z którymi wiele przeszła i od których tyle się nauczyła. Nie mogła także znieść czynów, jakich szlachetna kompania dopuściła się w imię większego dobra.

Paks postanowiła zostać wielką wojowniczką - paladynką na wielkim rumaku i paradować w swym rodzinnym mieście w lśniącej zbroi, co było jej marzeniem z dzieciństwa. Urzeczywistnienie jej pragnień jest na wyciągnięcie ręki, bowiem nabywa umiejętności, których u innych nigdy nie widziała. Nie widziała, dopóki nie poznała paladyna...

Poprzedni tom trylogii stanowił jedynie wstęp do właściwej historii. Autorka nakreśliła w nim ledwie zarysy świata i sprawiła, że czytelnik przyzwyczaił się do głównej bohaterki. Prosta dziewczyna, swoją prostodusznością i pewną dozą naiwności łatwo zdobywa sympatię czytelników. Także inne postacie widzą w niej osobę ciekawą i godną zaufania. Można też powiedzieć, że warto było zaufać Paks i po pierwszym tomie jej przygód sięgnąć po drugi, który jest znacznie lepszy.

Przygody, które dziewczyna przeżywa w pojedynkę, bez wsparcia kompanii, są bardziej interesujące, rozwinięte fabularnie i przyciągają uwagę. Mimo, że akcja dalej biegnie jednym torem, jest znacznie lepiej poprowadzona niż w poprzedniej odsłonie. Autorka wprowadziła wiele urozmaiceń do świata, który bardziej rozbudowała i poszerzyła. Poznajemy nowe rasy, krainy, zwyczaje i obrzędy. To już nie tylko dość nudne i uporządkowanie wojskowe życie, ale przygody wolnej poszukiwaczki chwały i zła, które należy zgładzić.

W tym tomie, co w porównaniu z poprzednim nieco mnie zaskoczyło, autorka ukazuje cierpienie i upadek. W sielankowej wcześniej opowieści, w której marzenia stawały się dość łatwo rzeczywistością, znalazło się miejsce na ból, gorycz porażki i widmo całkowitej klęski, a także na wybory między większym i mniejszym złem, oszustwa i niecne gierki. Wszystko to dobrze służy tej, ciągle przygodowej, powieści.

Miłośnicy powieściowych "kwiatków" znajdą tu sugestię, że kolczuga najlepiej chroni przed strzałami. Jest to jedna z niewielu wpadek Elizabeth Moon dotyczących wojskowości. Walczący nie wywijają ogromnymi mieczami większymi od nich, wyciąganych z pochwy na plecach, schowanej pod długim płaszczem, najlepiej czarnym. Dbają za to o swobodne ruchy i względną wygodę walki. Mimo, że opisy w wykonaniu autorki nie są arcydziełami, to udaje jej się utrzymywać pewną dynamikę i spójność.

To najlepszy tom z cyklu Czyny Paksenarrion. Nie jest tak schematycznie nudny jak pierwszy i tak mocno patetyczny jak trzeci (recenzja już wkrótce). To właśnie dla niego warto sięgnąć po książki Elizabeth Moon.
Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę
7.5
Ocena recenzenta
5
Ocena użytkowników
Średnia z 1 głosów
-
Twoja ocena
Mają na liście życzeń: 0
Mają w kolekcji: 0
Obecnie czytają: 0

Dodaj do swojej listy:
lista życzeń
kolekcja
obecnie czytam
Tytuł: Podzielona Wierność (Divided Allegiance)
Cykl: Czyny Paksenarrion
Tom: II
Autor: Elizabeth Moon
Tłumaczenie: Jerzy Marcinkowski
Autor okładki: Łukasz Mrozek
Wydawca: ISA
Miejsce wydania: Warszawa
Data wydania: 2004
Liczba stron: 512
Oprawa: Miękka
Format: 115 x 175 mm
ISBN-10: 83-88916-69-6
Cena: 29,90 zł



Czytaj również

Prędkość mroku - Elizabeth Moon
Czy na pewno fantastyka?
- recenzja
Córka owczarza – Elizabeth Moon
Czyny Paksenarrion tom I
- recenzja

Komentarze


Wojteq
   
Ocena:
0
Hmmm. Nabyłem całą trylogię, przeczytałem i całkowicie się zgadzam z recenzentem. Przez te książki o mało co nie zawaliłem sesji... :-)
30-07-2004 21:42
~Maciej Załęcki

Użytkownik niezarejestrowany
    Zastrzeżenia do Autora Recenzji
Ocena:
0
Książka na zimne wieczory i mroźne popołudnia... Brawo, brawo, brawissimo. ;]
08-09-2005 20:00

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.