» Recenzje » Dodatki i podręczniki » Podręcznik Psioniki

Podręcznik Psioniki


wersja do druku

Moc umysłu


Podręcznik Psioniki
Do Podręcznika Psioniki podchodziłem ze sporą dozą sceptycyzmu. Psionika jako taka wydawała mi się niezbyt trafionym pomysłem. Jednak jako, że podręcznik został wydany po polsku przez rodzimą firmę, grzechem byłoby mu się bliżej nie przyjrzeć.

Podręcznik Psioniki został wydany jako jeden z pierwszych suplementów do D&D w naszej ojczystej mowie. Dlaczego? ISA tłumaczyła to preferencjami graczy (choć z tego co wiem - niewielu z nich jako pierwszy w swych marzeniach postawiłoby Podręcznik Psioniki). Suplement, choć cienki (około 160 stron), jest wydany w twardej oprawie, co niezaprzeczalnie zwiększa trwałość podręcznika na uszkodzenia mechaniczne. Jednak mój egzemplarz, mimo tego, że mało używany, już zaczyna się powoli rozpadać (może ktoś w końcu złożyłby to porządnie). Twarda okładka ozdobiona jest ciekawym rysunkiem, a sam podręcznik prezentuje się bardzo dobrze. Z boku pojawiło się rodzime logo ISA, a zniknął numerek TSR. Wygląd wewnętrzny bardzo przypomina Podręcznik Gracza.

Nadszedł czas by otworzyć podręcznik. Gdy przebrniemy przez standartowy wstęp, otworzy się przed nami 8 rozdziałów, które przybliżą nam psionikę w Dungeons&Dragons. Są to (kolejno): "Klasy Psioniczne", "Umiejętności", "Atuty", "Psionika", "Moce", "Postacie Psioników", "Psioniczne przedmioty", "Psioniczne potwory". Już same tytuły rozdziałów odkrywają przed nami największy mankament tego suplementu. Jest nim nadużywanie słów "psionika", "psioniczny" itp. Gdzie jest korekta, że tak zapytam? Rozumiem - słowo "psionika" jest trudne do zastąpienia, ale należałoby chociaż spróbować. Ogólnie powtórzeń jest więcej (moje ulubione: Psioniczne klasy można rownież wykorzystywać w wieloklasowych postaciach, tak samo jak klasy podstawowe) - korekta spisała się bardzo słabo. Jest sporo błędów językowych, a i literówek trochę. Teraz to na co pewnie wszyscy czekali, czyli tłumaczenie, na które tak wszyscy narzekali, jeśli chodzi o wcześniejsze publikacje. Trzeba przyznać, że Tomasz Andruszkiewicz stanął na wysokości zadania i, choć można się przyczepić w kilku miejscach (czemu Githyanki to teraz Gitjanki? Może to na cześć jakiegoś Janka???), ogólnie tłumaczenie nie budzi większych zastrzeżeń.

Podręcznik dostarcza naprawdę mnóstwo frajdy i sądze, że zmieni podejście nie jednego Psi-Sceptyka. Jedno co irytuje to szybkie zmiany podejścia do inteligencji czytającego. O co chodzi ? Już tłumaczę: przykładowo - w jednym akapicie wszelkie zasady dotyczące psioniki są nam tłumaczone w sposób bardzo obrazowy, z użyciem przypomnienia zasad z podręczników źródłowych (jest to wręcz irytujące), w następnym akapicie natomiast jesteśmy rzucani na głębokie wody, a zasady są opisywane za pomocą terminów nie wytłumaczonych wcześniej (np. poziom mocy). Dobrym pomysłem natomiast jest wykorzystanie bohaterów do obrazowania zasad. Tak jak Tordek i spółka pomagali młodszym graczom w PG, tu znajdziemy Lalabode i Aleksandrę (sic!). Sam podręcznik jest prawdziwą skarbnicą wiedzy i ciekawych pomysłów (vide Psi-kryształy - idea poprostu rewelacyjna). Ilustracje są jak zwykle na bardzo wysokim poziomie - aż samo przeglądanie podręcznika sprawia niemałą radość. Wizardzi przyzwyczaili nas do wysokiego poziomu rysunków i, jak widać, nie zamierzają spuścić z tonu.

Może teraz pokrótce przybliże wszystkie 8 rozdziałów:

Rozdział 1 - "Klasy Psioniczne"
Podręcznik dostarcza nam tylko 2 nowe klasy podstawowe (klasy prestiżowe znajdziemy natomiast w rozdziale 6), opisane naprawdę wyjątkowo szczegółowo. Opis psiona to, bagatelka, 7 stron A4 (pomijając fakt, że w dalszej części podręcznika znajdziemy dalszy opis). Dla porównania - bard w PG zajmuje stron: 3. Oprócz dwóch nowych klas wspomnianego już przeze mnie Psiona i Psychowojownika, znajdziemy opis, także już wspomnianych, Psi-Kryształów - kamieni szlachetnych (o wartości nie mniejszej niż 100gp) w których zaklęta jest część osobowości psiona. Psi-kryształ rozwija się wraz z naszą postacią, zdobywając coraz to nowe umiejętności (choćby połączenie wizualne z psionem). Jest to swego rodzaju przeciwwaga dla chowańców (co utwierdza mnie w przekonaniu, że psionika w 3 edycji to taka "inna" magia). Psi-kryształy to zdecydowanie najlepszy z pomysłów zawartych w podręczniku.

Rozdział 2 - "Umiejętności"
Rozdział zdecydowanie najsłabszy, potraktowany po macoszemu i zajmujący zaledwie 4 strony. Zawiera kilka tabel i opisy 7 umiejętności, z czego dwie znane są juz z PG, a tu nieznacznie zmienione na potrzeby psioniki.

Rozdział 3 - "Atuty"
Jeśli dobrze policzyłem - znajdziemy tu 57 nowych atutów, które z pewnością urozmaicą grę. Niestety - większość przeznaczona jest tylko i wyłącznie dla postaci psioników, więc nasze "zwykłe" postacie niewiele na tym skorzystają (a szkoda, bo niektóre atuty są nad wyraz ciekawe).

Rozdział 4 - "Psionika"
Ten rozdział wytłumaczy nam co, jak, i dlaczego odnośnie umysłowych mocy. Wszystko napisane jest dość przystępnie i nie znajduję tu żadnych wad.

Rozdział 5 - "Moce"
Czyli sedno sprawy. Ponad 300 mocy posegregowanych alfabetycznie. Bardzo przypomina to wszystko księgę czarów z PG i tu dochodzimy do konkluzji, że tak naprawdę psionika w 3 edycji bardzo przypomina mistyczną formę magii. Widać taki przybrała kierunek w ewolucji.

Rozdział 6 - "Postacie"
Czyli 4 klasy prestiżowe dla psioników i sposoby na tworzenie psionicznych BN od ręki w czasie sesji. To wszystko, co znajdziemy w tym rozdziale. Przedstawione klasy prestiżowe są moim zdaniem bez wyrazu i nie zachwycają mnie pod względem fabularnym. Widocznie autorzy nastawili się na czystą mechanikę - pod tym względem nie można im nic zarzucić.

Rozdział 7 - "Przedmioty Psioniczne"
Czyli jak używać i tworzyć przedmioty psioniczne. Jako, że jest to D'n'D, nie obyło się bez tabelek w stylu ile jest warty ten przedmiot, ale cóż - taki jest ten system i takim trzeba go zaakceptować. Przedmioty przedstawione przez autorów są dość ciekawe. Na szczególną uwagę zasługuje psychoaktywna skóra, czy pełzający tatuaż.

Rozdział 8 - "Potwory"
Takie małe, psioniczne uzupełnienie do Księgi Potworów. Znajdziemy tu Gitjanki i Gitzerai (którzy przeszli mały polski lifitng, jeśli chodzi o nazwę. Moim zdaniem ta operacja się niezbyt się udała), chodzący mózg, czyli Pożeracza Mózgów i chyba najciekawszego potworka, to jest Animatora. Taki mały robaczek, który za pomocą psioniki kontroluje swą ofiarę (zastosowań na sesji pomysłowy MP znajdzie wiele). Prócz tego - znajdziemy psioniczny szablon, pozwalający nam własnoręcznie tworzyć psioniczne monstra. Zabolał mnie zdecydowanie brak Illithidów (Łupieżców Umysłów). Co prawda znajdziemy je w Księdze Potworów, ale przecież to symbol psionicznych monstr i liczyłem na jakąś większą pracę na ich temat. No cóż - rozczarowałem się.

Podsumowanie
Podręcznik Psioniki nie jest niczym szczególnym i gdyby nie to, że ukazał się po polsku, pewnie nigdy nie znalazłby się w moim domu. Jednak trzeba przyznać, że jest to kawał porządnej roboty - i tej za oceanem i tej w Polsce przy tłumaczeniu. Więc jeśli ktoś lubi psionikę, to czemu nie kupić tego podręcznika (choć podejście do tej drugoedycyjnej wydawało mi się ciekawsze)? Szczególnie, że te 300 mocy, które zostały w nim przedstawione, jest naprawdę wyjątkowo ciekawych i mogących urozmaicić rozrywkę. Jednak D&D daje nam wybór - jeśli nie ten suplement, to jakiś inny i to jest piękne. Do podręcznika oczywiście została dołączona karta postaci, zoptymalizowana pod kątem postaci psioników.

Dziękujemy wydawnictwu ISA za udostępnienie podręcznika do recenzji.

Tytuł: Podręcznik Psioniki (D&D: Psionic's Handbook)
Autorzy: David Noonan, John D. Ratecliff
Tłumaczenie: Tomek Andruszkiewicz
Redakcja merytoryczna: Tomek Kreczmar
Wydawca: ISA
Rok wydania: 2003
Liczba stron: 158
ISBN: 83-88916-55-6
Cena: 59 zł

Podręcznik Psioniki
Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę



Czytaj również

Podręcznik kontrastowy
Czyli rady dla budowlańców
Czyli niezła Umbra do Dungeons & Dragons

Komentarze


PrzeSzkoda
    Hmhm
Ocena:
0
Recenzja dobra, dobrze recenzuje pokazując dosyć dokładnie (mam nadzieję ;P) podręcznik. Ale korekta arykułu trochę szwankuje, ja bym stylistycznie i interpunkcyjnie zmienił to i owo... więcej takich recenzji, przydają się :)
09-06-2003 22:34
~Rab

Użytkownik niezarejestrowany
    Hmhm_#_2
Ocena:
0
Recenzja dobra, choć podchodzisz do podręcznika z początku sceptycznie, to jednak dużo o nim rozjaśniasz. Sam podręcznik przypadł mi do gustu. :>
09-06-2003 23:30
~Seti

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Osobiście jest psi-entuzjastą, dlatego czekałem na ten podręcznik. Z Twoją recenzją mogę się tylko zgodzić, zwłaszcza co do klas prestiżowych...
21-08-2003 13:16
    Komentarz :)
Ocena:
0
Mój ulubiony cytat: "Do podręcznika oczywiście została dołączona karta postaci, zoptymalizowana pod kątem postaci psioników." - krytykujesz, a następnie sam popełniasz takie błędy.

Recenzja całkeim dobra, jeden z lepszych teksatów w serwisie...
21-08-2003 22:37
~migdal

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
recenzja niezła, do samego podręcznika podzsedłem nieco sceptycznie ale się miło rozcarowałem to naprawdę kawał niezłej roboty. Osobiście też ubolewałem nad brakiem poszerzonego opisu Illithidów.
27-08-2003 12:18
~Psion

Użytkownik niezarejestrowany
    Podrecznik Psionniki
Ocena:
0
Moim zdaniem, choc jest ono zdecydowanie suietywne, gdzyz jestem goracym zwolennikiem psioniki, podrecznik ten jst jednym z najlepiej dopracowanych dodatkow do DND. Oprawa graficzna i tresc ksiazki jest duzo bardziej przemyslana nie przecietne dodatki do DND.
07-09-2003 11:36
~Stick

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Sam podręcznik jest niezły (poza paroma błedami)i doskonale poszerza DnD. Podobnie jak koledzy ubolewam na nie rozwinięciem trochę tematu Ilithidów (Łupieżców Umysłów dla ciemnot)
23-10-2003 23:35
~michał_rawa_mazowiecka

Użytkownik niezarejestrowany
    super
Ocena:
0
przeglądając podr. w sklepie odrazu zwróciłem uwagę na super rysunki ktore znajdują się w corze.mogło by ich być więcej bo są na wysokim poziomie.
01-11-2003 16:54
~Tomasz "GenX" Szreder

Użytkownik niezarejestrowany
    Świetny podręcznik !
Ocena:
0
Musze przyznac, ze pierwsze wrazenie nie bylo najlepsze, ale pozniej bylo juz tylko lepiej :-)) Autor bardzo doglebnie potraktowal temat wykorzystywania mocy umyslu - psioniki. Szczegolnie ciekawe sa atuty - w ogromnej ilosci i naprawde bardzo przydatne (co prawda tylko dla psionikow... ale przeciez o to chodzilo). Polecam zakup podrecznika! [BTW : bardzo porzadna recenzja !]
15-11-2003 12:32
Zaknafein
   
Ocena:
0
NARESZCIE!!!Świetny podręcznik napisany z rozmysłem!Na to czekałem!Szczerze, to według mnie psion jest tym, czego winniśmy oczekiwać od zaklinacza.Podręcznik jest świetny, gdy weźmie się niektóre atuty, można pobawić się w matrxa(bieg po ścianie i 17-metrowy skok).
Słowem-BAWKA!!!
17-11-2003 18:07
~Silimarilion

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Cóż ,za psioniką nie przepadam. Spowodowane jest to tym ,że prowadze w Dragon Lance (IV ERA nie przepadam za V)a tam psionika nie występuje .Drugim powodem jest to ,że uważam psionike uważam za coś co niepasuje do świata fantasy (ale to kwesta gustu)udziwioną . Odstrasza mnie również cena . Za podobną cenę mieliśmy podręcznik gracza ,a był on dwa razy grubszy . Dlatego ja tego dodatku nie kupie. kupie .Chyba ,że kiedyś zmienie setting w którym gram.Ale na to się nie zanosi .

Ale musze przyznać ,że recenzja jest niczego sobie . Dobrze mi się ją czytało i nie przynudzała. Gratuluje.
10-12-2003 20:38
~Zdzicho

Użytkownik niezarejestrowany
    Podręcznik
Ocena:
0
Ja wolę Podęcznik gracza !
22-12-2003 12:47
~Kwiat

Użytkownik niezarejestrowany
    Jest OK
Ocena:
0
Mi się podręcznik podoba, moce sa wg. mnie najlepszym dodatkiem. Teraz zagłembiam się w lekurę i zamierzam odgrywać PsychoWojownika ponieważ Psion śmierdzi mi przerobionym czrodziejem
22-12-2003 22:27
~C2@p!a

Użytkownik niezarejestrowany
    Psion
Ocena:
0
Psion jest boski, bo i czarodzieje są piękni ale moc umysłu jest zaiste potężna. I zastanówcie się jak niby przedstawić psiona żeby nie przypominał maga.
16-01-2004 20:57
~gester

Użytkownik niezarejestrowany
    ksiega i psiony
Ocena:
0
gram dośc długo juz w dnd i zwykłe postacie znufdziły mi sie natomiast pion jest the best, a sama księga jest świetna
19-02-2004 15:25
~Leonard

Użytkownik niezarejestrowany
    Psionika
Ocena:
0
Gram w D&D od dłuższego czasu i uważam że psionika jest do dupy. Psion tylko nieudolnie naśladuje maga, lepiej wypada psychowojownik. A psionczne style walki źle zaplanowano.Tak wogóle to skopano poprostu zasady i jakby autorom zabrakło pomysłów. Żałuję tych ciężko zarobionych pieniędzy wydanych na podręcznik.
15-03-2004 13:37
~Dudzix

Użytkownik niezarejestrowany
    Miodzio!
Ocena:
0
Ech, tak długo zastanawiałem sie nad klasa a tu prosze... oficjalny podręcznik dla świetnej klasy dla bohatera. Psionika rządzi!
02-04-2004 14:10
~Twój Pan

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
A tak między nami podręcznik też jest LAJTOWY!
04-04-2004 20:47
~Łukasz K.

Użytkownik niezarejestrowany
    CzekałeM i SiĘ DoczekałeM
Ocena:
0
Książka jest gr8. Jednak opłacało się oszczędzać na mieczu i pięści . . . ( jak na razie nie zauważyłem błędów ). Oby więcej takich podręczników do D&D
13-04-2004 13:34
~Shadowdancer

Użytkownik niezarejestrowany
    Gracze...
Ocena:
0
Wszystko zależy od graczy i tego czy dobrze interpretują zasady, zman gościa (Cza1) który stwierdził że Cień nie może do niego podejść (bo zbroja maga zapewnia premię +4 do KP i zapewnia ochronę przed istotatami bezcielesnymi) a tu wystarczy zdrowy rozsądek! (1-poziomowy czar aż tak potężny?!). Boję się co będzie jak ten gość zacznie grać psionem.
01-07-2004 00:24

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.