Podgląd na Profesje ver. 0.7 Horyzont ~Czujka~

Jesteś gotów na publiczną ostrą krytykę?

Coś zawiało Warhammerem. Jeśli inspirujesz swoją mechanikę Młotkiem, to radzę przestać. Już podstawka sama w sobie jest dostatecznie spieprzona pod tym względem, a jak się to jeszcze przekombinuje... to wyjdą kolejne Szmaragdowe Trony.

Druga sprawa, brak tu jakichkolwiek zdolności specjalnych danej profesji. Jeżeli klasy postaci mają różnić się między sobą jedynie bonusami do statsów, to najlepiej po prostu z nich zrezygnować, bo będzie to po prostu sztuczne ograniczanie graczy.

Poza tym o co chodzi z tą wersją PRO? Gracze zaczynają tam bez profesji? Czy może z jakąś śmieciową?

P.S. Dlaczego wersja 0,7? Czy to znaczy pisana "pod wpływem"?

@Vitalius

Mam trzy pytania:

- na ile procent nauczy czujkowania nauczyciel, który zobaczy, że nie masz podstaw charakteru? Jak chcesz to liczyć?

- Czy to zamierzone, że bonusy do umiejętności i atrybutów są zarówno w procentach jak i liczbach?

- dlaczego czujką nie może być baba?

@jakkubus

Szmaragdowe Trony chyba jeszcze nie wyszły? A tak wogle, ciekawe, czy sam napisałabyś lepszego Horyzonta?

@sil

Nie miałem na myśli systemu jako takiego, a samą mechanikę zaprezentowaną przez EMB.

Czy to zamierzone, że bonusy do umiejętności i atrybutów są zarówno w procentach jak i liczbach?

Nerka stajl men!

Szczerze? Cokolwiek by się nie zrobiło, zawsze będzie wrażenie "że to już było". Wrażenie Warhammera może być, ale nie to było moim celem. Dla mnie Warhammer to przykład klasycznego i pięknego systemu RPG dającego dużo zabawy, a tym samym posiadającego nieskomplikowaną mechanikę, która jest w stanie przynieść wiele emocji (czasem niesprawiedliwych porażek, ale to właśnie jest piękne w młotku). I dlatego właśnie moim celem jest stworzenie klasycznego (mam na myśli w złożoności i opisie, nie jako określenie "Elf i krasnolud. Opowieść o walce i przygodzie") świata rpg, który wyróżniać się będzie właśnie starym stylem tworzenia z elementami, które dadzą świeży oddech w usta martwego klasyka. Dlatego możecie wyczuć tutaj młotka. A teraz odpowiadam na resztę pytań.

odp.1 .Jakkubus Wersja PRO i Light: W założeniu drużyna w porozumieniu z Mg będzie mogła zdecydować z ilu zasad "utrudniających przetrwanie w Świecie Ho" będzie korzystać. Będą to zasady PRO. Podstawowa wersja podręcznika i przygód light będzie po prostu bazowała na braku tych zasad. 

odp.2 . Jakkubus Dlaczego wersja o.7 ? Bo właśnie brakuje im zdolności specjalnych które tutaj nazywają się roboczo Bonus. Do tego dodam jeszcze, że mi osobiście brakuje jeszcze kilku opisów w profesji. Czuje niedosyt,  gdy czytam opis profesji zamykający się zaledwie w kilku zdaniach... .Czegoś mi brakuje dlatego dałem tutaj  wersje 0.7. Czy zrezygnowałbym z profesji? Nie. Jedną z najlepszych i klasycznych rzeczy w RPG to moim zdaniem właśnie wybór profesji. Dlatego jestem gotów zajechać się na śmierć i zrobić zajebiste profesje bo wiem, że system bez nich nie będzie miał tej magii.

odp.3. sil Moje pierwsze założenie było takie jak brutalny jest świat. Żaden nauczyciel nie będzie marnował swojego cennego czasu na ucznia, który nie ma predyspozycji aby wykonywać zawód w 100%. Proste. Nie ma pół-komandosa lub pół-snajpera. Albo zdałeś albo nie.

odp.4. sil "Czy to zamierzone, że bonusy do umiejętności i atrybutów są zarówno w procentach jak i liczbach?" Nie. Jest to ewidentny błąd twórczy. Mój błąd. 

odp.5. sil Na razie nie mam podziału na baby i chłopy. Za dużo mam do stworzenia aby się rozdrabniać. Takie szczegóły będę dopinać już pod koniec, gdy stworze przynajmniej 70% systemu. Pisanie w pojedynkę ma swoje plusy i minusy, to jest jeden z minusów. Nie mogę robić wszystkiego na raz i muszę robić też tak abym nie zatracił bakcyla, a to już jest sztuka nad sztukami. 

Aesandill. Ja umieszczam tutaj posty bo wiem, że zostanę zjechany. Jednak "zjechanie" ma swoje plusy gdy coś się robi pierwszy raz ;) Więc jedź jak po mokrej elfce! ;D

@ Vitalius

Ok (kwestie poza mechaniką)

1. Strasznie lejesz wodę, często podając tę samą informacje dwa razy (np to o pracy w zespołach dwu osobowych). Jak byś dał wersje którą się skopiować i wkleić poprawioną to by było łatwiej pokazać ile zawarłeś zapychaczy w tekście.

Potrzebujesz tutaj jeszcze sporo wprawy, lub dobrego redaktora.

2. Całość można streścić do: Snajper/zwiadowca. Przeciętnie rozgarnięty czytelnik niewiele zyska czytając to wszystko, ponieważ nie podajesz nic istotnego. Wiadomo że zwiadowcy snajperzy muszą być czujni i spostrzegawczy, działają dwójkami i strzelają z snajperki.

3. Brak specyfiki systemu. To co napisałeś "nadaje się" do każdego systemu z bronią palną. Nie widzę tu nic specyficznego, żadnej wyjątkowości, charakterystycznego smaczku systemu.

4. Napisałeś że "na czujkę wybierani są mężczyźni"... wiesz, akurat to bez sensu. Wygląda to na profesje jak najbardziej dla kobiet w armii (które często wsławiały się właśnie w takich formacjach)

np. 

3. Brak specyfiki systemu. To co napisałeś "nadaje się" do każdego systemu z bronią palną. Nie widzę tu nic specyficznego, żadnej wyjątkowości, charakterystycznego smaczku systemu.

Wszystkie smaczki są utajnione, bo szpiedzy nie próżnują. ;)

Aesandill.

Rozumiem twój punkt widzenia. Znajomy też stwierdził, że można by to inaczej napisać. Pomyślimy.

ps. Dlatego miałem wrażenie, że coś mi tutaj nie pasuje. 

ps.II. a co do kobiet w wojsku, to się nie wypowiem... .

Jakkubus,

Powiedzmy, że to taka głęboka i zakorzeniona paranoja ;D

Dzięki Aesandill

Chyba znalazłem to czego brakowało i to o czym wspomniałeś ;) Efekt prac zobaczycie niebawem ;)