» Recenzje » Płomień Serca - Orson Scott Card

Płomień Serca - Orson Scott Card


wersja do druku

Płomień Serca - Orson Scott Card
"Smutne oczy Indianina, wpatrzone w przestrzeń, gdzieś daleko za reklamą dżinsów Lee.
Które zbudowały Amerykę"

Włochaty: Mógłbym zapomnieć...

Tak potoczyła się historia. Ameryka opanowana przez białego człowieka, plemiona indiańskie zamknięte w rezerwatach, bizony wytrzebione, lasy wycięte.

U Carda historia potoczyła się inaczej. Potężny indiański szaman obłożył rzekę Mizzypy klątwą - od tej pory żaden biały nie postawi stopy na zachodnim brzegu, razem ze swoim przemysłem, religią i niewolnictwem.

Piąty tom cyklu o Alvinie Stwórcy, Płomień Serca, koncentruje się właśnie na niewolnictwie. Zabronione w Stanach Zjednoczonych, ciągle funkcjonuje na południu, w Koloniach Korony. Próbując znaleźć sposób na jego zniesienie, nasi bohaterowie odkrywają, że w stolicy Kolonii - Camelocie - dzieje się coś dziwnego. Tutejsi niewolnicy nie mają dusz - tytułowych płomieni serc. Pozostał tylko maleńki płomyk, który pozwala im żyć i pracować, ale nie mają uczuć. Nie czują gniewu, strachu, nienawiści. Nie pamiętają też swoich prawdziwych imion, żyjąc z tymi, które nadali im ich właściciele. Co się stanie, gdy odzyskają swoje dusze? Swoją zbieraną przez lata nienawiść do białych?

Drugi wątek książki - tak samo ważny - mówi o polowaniu na czarownice. W Nowej Anglii czary karane są śmiercią, a inkwizytorzy robią wszystko, by zdemaskować sługi Szatana. Alvin zostaje zamknięty w areszcie jako czarownik, a jego towarzysz, prawnik Verily Cooper stara się zdyskredytować całe prawo o czarach. Do miasta przybywa inkwizytor Micah Quill, który ma talent do wyciągania użytecznych dla siebie kłamstw z każdej bezwartościowej prawdy.

Nie radzę zaczynać swojej przygody z książkami Orsona Scott Carda od ostatniej pozycji w cyklu. Historia Alvina i jego daru jest tu budowana długo i misternie i nowy czytelnik może się po prostu pogubić.

Co zaś znajdzie tu czytelnik, który zna cały cykl? Moją uwagę zwróciła pewna zmiana stylu - przemyślenia nie są już tak głębokie, jak wcześniej, postaci drugoplanowe (Arthur Stuart!) są dużo bardziej wyraziste i niezależne, Alvin zachowuje się bardziej rubasznie (co mnie akurat nieco razi), a jego umiejętności zostały w książce sprowadzone do dowolnego panowania nad żelazem. Akcja jest szybsza, bardziej widowiskowa, ale traci na tym filozoficzna strona książki.

Mimo to jest to ciągle bardzo dobra książka - kilka kwestii naprawdę zmusza człowieka do myślenia. Solidna kolejny tom znakomitego cyklu. Znającym Carda polecam. Reszcie radzę zacząć od Siódmego Syna
Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę
8.5
Ocena recenzenta
-
Ocena użytkowników
Średnia z 0 głosów
-
Twoja ocena
Mają na liście życzeń: 1
Mają w kolekcji: 0
Obecnie czytają: 0

Dodaj do swojej listy:
lista życzeń
kolekcja
obecnie czytam
Tytuł: Płomień serca (Heartfire)
Cykl: Alvin Stwórca
Tom: 5
Autor: Orson Scott Card
Tłumaczenie: Piotr W. Cholewa
Wydawca: Prószyński i S-ka
Miejsce wydania: Warszawa
Data wydania: 19 marca 2003
Liczba stron: 304
Oprawa: miękka
Format: 142 x 202 mm
Seria wydawnicza: Fantastyka
ISBN-10: 83-7337-319-5
Cena: 32,00 zł



Czytaj również

Siódmy syn
Orson najwyższych lotów
- recenzja
Siódmy syn
Card najwyższych lotów
- recenzja
Przesilenie
Bij robala!
- recenzja
Pożoga
Zamiast pożaru ognisko
- recenzja
2013: Top 5 filmów
Podsumowanie najlepszych filmów minionego roku
Gra Endera
Bo na wojnie chłopcy stają się mężczyznami
- recenzja

Komentarze


Jeszcze nikt nie dodał komentarza.

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.