» » Plan Skończonej Głupoty

Plan Skończonej Głupoty


wersja do druku

... i uważaj na sejfy!

Redakcja: Mateusz 'Zsu-Et-Am' Kominiarczuk

Dwie rzeczy są nieskończone - Wszechświat i ludzka głupota. I nie mam pewności co do Wszechświata.
- Albert Einstein
To Plan totalnej głupoty. Rzeczywistość nieskalana jakąkolwiek myślą. Rzodkiewkę? Nikt nie wie na pewno, kiedy powstał ten wyjątkowy nawet na tle niezliczonych dziwactw Wieloświata Plan. Największą ilość zwolenników zdobyły sobie jak na razie dwie teorie. Pierwsza, zwana autogeniczną, głosi iż Plan Skończonej Głupoty powstał samoczynnie, kiedy ilość głupoty w Multiwersum przekroczyła wartość krytyczną. Czyli w około godzinę po pojawieniu się pierwszych homo sapiens. Konkurencyjna teoria generatywna zakłada, iż Plan istniał od zawsze (być może nawet zanim powstało samo Multiwersum), a wyciekająca z niego głupota zaraziła lub zmieniła niektóre istoty. Rzecz jasna, wszyscy mieszkańcy Planu Skończonej Głupoty mają powyższe gdzieś, ponieważ żaden nie jest w stanie zrozumieć z tego uczonego bełkotu ani słowa. Cechy Plan Skończonej Głupoty posiada następujące cechy.
  • Brak grawitacji lub normalna grawitacja: Plan ten nie rozumie prawa powszechnego ciążenia. Problem pojawia się w momencie, gdy na Plan wkracza ktoś, kto je rozumie - wszystko dosłownie zwala mu się na głowę. Wyjątkiem są tutaj sejfy, kowadła i fortepiany, które nawet bez ingerencji istoty inteligentnej zawsze spadają pionowo w dół. Głupie, prawda?
  • Zaburzony czas: Ten Plan jest tak głupi, że nie zna się na zegarku.
  • Nieskończony: Plan Skończonej Głupoty jest, jak sama nazwa wskazuje, nieskończony.
  • Wysokomorficzny: Na kształt materii tego Planu wpływ mają myśli, a ściślej rzecz biorąc - inteligencja. Obecność istoty inteligentnej zdaje się zaburzać naturalny brak równowagi, w skutek czego rzeczywistość dosłownie załamuje się wokół każdej myślącej istoty. Wiry głupoty zastygają, głuptaki nagle zaczynają gadać (choć normalnie są na to za głupie) i tak dalej. Powstaje stan chwiejnej równowagi pomiędzy skończoną głupotą, a szczątkową inteligencją, który sprawia, że przybysze są tu w ogóle w stanie funkcjonować.
  • Silnie ukierunkowany na chaos
  • Ograniczona magia: Plan Skończonej Głupoty jest, jak już wspominałem, głupi. Głupi, rozumiesz? Działają na nim jedynie te zaklęcia, których nazwy są nie dłuższe niż trzy sylaby.
Połączenia Plan Skończonej Głupoty należy uznawać za współistniejący z każdym miejscem, w którym znajduje się dowolna postać gracza. To nie powinno wymagać dalszego komentarza. Portale na Plan Skończonej Głupoty otwierają się samoistnie, wszędzie tam, gdzie (i wtedy gdy) ktoś zrobi coś naprawdę absurdalnie głupiego. Wciągają głupka wraz z najbliższą okolicą i znikają. W każdej sekundzie w Multiwersum powstaje co najmniej gazyliard takich portali. Istnieją też opowieści o kilku stałych przejściach prowadzących na Plan Skończonej Głupoty, ale bajki te są tak głupie, że nikt w nie nie wierzy. Jedno z takich przejść miałoby się podobno znajdować pod Karczmą (tą, w której zawsze siedzą BG). Mieszkańcy Planu Skończonej Głupoty Plan ten zamieszkuje wiele różnych rodzajów istot. Znakomita większość nie ma nawet nazwy. Spora część jest tak bezmózga, że nie zdaje sobie sprawy ze swego istnienia. Poniżej wymienione zostały najbardziej interesujące i najczęściej występujące gatunki. Blondynki: Dlaczego blondynka je ziemię? Bo grunt to zdrowie. Głuptaki: Te pokraczne stworzenia to niepodzielni królowie przestworzy Planu Skończonej Głupoty. Upierzenie mają pstrokate i w dużym stopniu przypominają papugi, choć są od nich dużo większe. I głupsze. Charakteryzują je także fantazyjnie powyginane dzioby i rozbiegane, wyłupiaste ślepia. Latają w sposób skrajnie chaotyczny, często wlatując prosto w ściany lub drzewa. Ludzie: Tak, ludzie są zdecydowanie najpowszechniejszymi mieszkańcami tego Planu. Poczynając od jaskiniowców, przez zdobywców Nagrody Darwina, po graczy i ich postacie. Uczeni od dawna spierają się o to, czy blondynki powinno się zaliczać do ludzi... Kaczki: No cóż, w zasadzie to nie mam pojęcia, skąd się tu wzięły. Ale są. Przygodni wędrowcy: Od czasu do czasu na Plan Skończonej Głupoty trafiają planarni wędrowcy. Czy to przez przypadek, czy też celowo, zwykle dość szybko giną trafieni zagubionym głuptakiem lub spadającym sejfem. Jednym z nielicznych wyjątków od Zasady Głuptaka/Sejfu była grupa illithidów, które zawędrowały na Plan Skończonej Głupoty dawno temu. W krótkim czasie wszystkie pomarły z głodu. Poruszanie się i walka Poruszanie się po Planie Skończonej Głupoty nie różni się zbytnio od chodzenia po Planie Materialnym. Owszem, trzeba uważać na spadające od czasu do czasu sejfy i inne tego typu rzeczy, ale z uwagi na pojawiający się przed uderzeniem cień oraz przenikliwy świst, uniknięcie ich nie jest specjalnie trudne (Rzut obronny na Ref. ST 15). Każda nieprzemyślana i głupia akcja podjęta na Planie Skończonej Głupoty otrzymuje automatycznie premię z głupoty +2. Dodatkowo, deklaracja "To ja go tnę!" zapewnia premię z głupoty +4. I odwrotnie - każde zaplanowane i przemyślane działanie obarczone jest karą z głupoty -2. Jeśli BG mają Plan B, możesz śmiało założyć, że nic im się nie uda. Ważne miejsca Pośród oceanów ignorancji i pod różowymi chmurkami debilizmu niewiele jest stałych elementów krajobrazu, które wyróżniają się czymś szczególnym. Czasem można trafić na niewielkie bezludne wysepki, na których mieszkają biedacy wessani tutaj (razem z owymi wysepkami) przez wywołany ich własną głupotą portal. Hm, zaraz. Skoro ktoś na tych wysepkach mieszka, to znaczy, że nie są bezludne... Nieważne. W każdym razie, oprócz ludnych wysepek na Planie Skończonej Głupoty są jeszcze tylko dwa miejsca, które da się w sensowny sposób opisać. Oto one: Nieskończone pola kfiatkuf: Ta pozornie nieskończona łąka jest jednym z ciekawszych miejsc na tym Planie. Rosną na niej kfiatki. Każdy kfiatek ma do opowiedzenia jedną historyjkę, a każda historyjka jest głupia, śmieszna lub jedno i drugie na raz. Problem polega na tym, że wszystkie opowiadają swoje historie równocześnie, a od tej kakofonii głupoty można zwariować. Niemniej, znalazło się kilku przybyszów o niesamowicie podzielnej uwadze, którzy zdołali jakoś tę masę informacji przyswoić i przetworzyć. Umarli ze śmiechu. Pałac Ith Yo'thy: Ith Yo'tha to potężny książę demonów (ogromny przybysz [Chaotyczny, Zły] 33 KW). Kiedyś mieszkał w Otchłani, ale innym książętom znudziły się jego głupie dowcipy i ogólny brak jakiejkolwiek inteligencji, więc został wygnany. Teraz jego siedzibą jest imponujący wielopiętrowy pałac, który delikatnie kołysze się na wietrze. Został bowiem postawiony do góry nogami, na najwyższej wieży - Ith Yo'tha od złej strony patrzył na plany podczas budowy. Warto zaznaczyć, iż potężny Ith Yo'tha zapewne rządziłby całym tym bajzlem, gdyby tylko miał dość oleju w którejś z głów. Ale z drugiej strony, gdyby miał dość oleju w głowie wcale by go tu nie było...
Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę

Komentarze


amnezjusz
    :D
Ocena:
0
Bardzo ciekawy plan, miejsce, które trzeba odwiedzić chociażby po to by posłuchać kfiatkuf :)
Świetna robota, TORze.
13-11-2006 20:17
iron_master
    Głupi artykuł
Ocena:
0
:P
13-11-2006 20:40
rincewind bpm
   
Ocena:
0
Bardzo fajna praca, mój faworyt w bisselowskim konkursie.
13-11-2006 20:47
amnezjusz
    re:iron
Ocena:
0
Gupek jesteś:P Gupi się mówi a nie głupi. Co to w ogóle za słuf? Gupek :P;)
13-11-2006 20:50
~D-K

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Super praca, ale też jestem ciekawy czy blondynki to ludzie i skąd tam sie wzięły kaczki ;D
13-11-2006 20:59
~generał_ciuciek

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
bo to antypisowski artykuł jest.
13-11-2006 21:25
~M.S.

Użytkownik niezarejestrowany
    Śmieszne :P
Ocena:
0
Najlepszy był fragment o illithidach. ;)
13-11-2006 21:40
TOR
    Kaczki
Ocena:
0
To w żadnym razie nie jest artykuł antypisowski. Takie zamieszczam na blogu (nie, nie tym polterowym). ;)

To jest satyra na różne rzeczy: RPG, blondynki, głupotę graczy... A ponieważ akurat nawiązanie do kaczek jest teraz chwytliwe i wszyscy je rozumieją, to szkoda by było zmarnować okazję do dodatkowego żartu. W końcu ile razy można się w jedym artykule naśmiewać z tematów okołoerpegowych? Przerywnik polityczny daje chwilę wytchnienia.

I tyle.

P.S. A Tusk ma na imię Donald!
13-11-2006 21:57
Qball
    LOL
Ocena:
0
Ja bym się tam wybrał. Założyłbym farmę otoczaków i plantację kapibar bagiennych.

Ciekawe czy by się udało.
14-11-2006 00:24
Zsu-Et-Am
   
Ocena:
0
O ile nie wymyślisz czegoś lepszego i bardziej sensownego... z całą pewnością :P.

Swoją drogą - jak mają się do PSG bohaterowie Misjona(r)ża? Szczególnie wzmiankowane tam nie-śmierdzące trolle? :P
14-11-2006 01:20
Qball
   
Ocena:
0
No to może fabryka? Produkcja "deskorolek z widokiem na morze" albo pasków klinowych do telewizorów? Może być Zsu?:P
14-11-2006 01:25
TOR
    Głupi pomysł
Ocena:
0
Dziękuję za ciepłe przyjęcie artykułu!

W związku z owym ciepłym przyjęciem... Tak się zastanawiam czy czasem nie poprowadzić jakiejś sesji w PSG na którymś konwencie. :)

Jeśli się namyślę stosowna informacja z pewnością pojawi się na moim blogu, coby ewentualni zainteresowani mogli się zjawić (albo żałować...). :P
14-11-2006 01:58
Zsu-Et-Am
   
Ocena:
0
Qball - miałem na myśli to, że przecież te naprawdę gupie pomysły na PSG automatycznie się udają ;). Więc gdybyś tylko nie zechciał wprowadzić jakiegoś planu działania tudzież tzw. "rozsądnych pomysłów", na pewno będzie działać ;).

TOR - jeśli na jakimś się spotkamy, trzeba będzie spróbować :).
14-11-2006 02:18
13918

Użytkownik niezarejestrowany
    Artykuł nawołuje
Ocena:
0
nienawiści na tle kaczka- człowiek Odwołuje się do najgorszych intencji autora wobec aktualnego rządu i sugeruje iż Prezydent i Premier są osobami niezrównoważonymi psychicznie. Proszę o usunięcie artykułu.
Z poważaniem Wierzejewski.
14-11-2006 09:50
Qball
   
Ocena:
0
Co pan za głupoty opowiadasz?
Jesteś pan zerem - z poważaniem Leszek Miller ;)
14-11-2006 10:16
smiechan
   
Ocena:
0
Chwila odpoczynku od Poważnego i Mrocznego RPG :)
Ciekawe tylko w którym dodatku premia z głupoty zostanie uznana za oficjalną ;)
14-11-2006 11:58
Lechu
    Dobre :)
Ocena:
0
Hehe świetna praca, bardzo mi się spodobała - chociaż z wykorzystaniem byłyby trudności - przecież on by od razu statystycznych graczy wziął wciągnął i jak to się mówi - kuniec :P
14-11-2006 12:35
Zsu-Et-Am
   
Ocena:
0
To akurat czynnik ułatwiający wykorzystanie. A już pomysłów na to, co będą mieli tam do roboty, nie brakuje ;).

smiechan - bodajże wydano już D&D for dummies, a nieoficjalnie wychodzą czas do czasu dodatki typu Book of Unlawful:Carnal Knowledge, traktujące o sprawach związanych z miłością, seksem, ciążą, macierzyństwem itp. Dlaczego więc nie miałoby pojawić się coś dla goopich?
14-11-2006 12:59
    Brawo!
Ocena:
0
Prześmieszny artykuł... Ilithidzi i nawiązania do głupoty graczy mnie położyły...

Teraz tylko czekamy na Żywiołaka Głupoty ;) (Właśnie, to plan wewnętrzny, co nie? Leży między Planem Alkoholu i Planem Gracza, prawda?)


Dobra, ja idę postraszyć graczy, gdzie ich wyślę jak będą niegrzeczni...
(Pani już na nich nie działa :( )
14-11-2006 16:48
Zsu-Et-Am
   
Ocena:
0
Jeśli Pani przestaje działać, spróbuj Ravenloftu. I nie poprzestawaj na groźbach ;). Czasem nawet lepsze to niż Labirynty.

EOT.
14-11-2006 17:00

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.