Piszę grę
Odsłony: 134Piszę grę. Nie żeby to było coś nowego, gry piszę od pewnie 25 lat, co nie znaczy, że jakąkolwiek napisałem (no dobra, napisałem do końca kilka, między innymi Ultimę bez AI, kiedyś szachy bez AI, Atak z kosmosu – strzelankę – z "AI"). Mowa o grach komputerowych.
No i teraz mała uwaga. Gra ta nie powstaje dlatego, że mam marzenie zrobić grę komputerową. Po prostu zrobiłem prototyp gry karcianej, takiej wicie, z kartami i stwierdziłem, że testowanie tego to jest mordęga. Nie dość że karty i tak robiłem na kompie (do druku), to potem przeróbki to było mazanie długopisem po karteczkach/proxach i potem ponowny druk, do którego nie doszło – stwierdziłem, że to bzdura, lepiej zrobić prototyp na kompie i jak już zadziała to wydrukować.
No i na czym stanęło? No na tym, że zacząłem pisać i nawet cośtam miałem, miałem piękne karty, jakiś tam interfejs gracza ale stwierdziłem, że to bzdura. Bo napiszę grę, a potem żeby napisać nową będę miał kilobajty tekstu (kodu źródłowego) do przerobienia. Więc wymyśliłem, że napiszę silnik gry, potem na silniku będzie można oprzeć mechanikę konkretnej gry a dopiero gdy taka mechanika powstanie to sobie zrobię interfejs użytkownikach (przy atrakcyjnych dla nas osobach mówi się "ju aj").
Status prac? Silnik jest w fazie testów i uzupełniania. Mechanikę mam już opisaną, teraz ją tylko napisać (tak, nie-programistów może dziwić to, że "tylko" – w praktyce jak już mamy wszystko przemyślane na kartce to programowanie to pestka). Interfejs gracza? Na razie jeszcze o tym nie myślę, mam jeden kilogeekowy pomysł, czy go zrealizuję – to się okażę.
Po co o tym piszę? Żebyście mnie kopali w zad co jakiś czas gdy się będę obijał i prace staną.