04-10-2006 20:21
Pepsi Cino
W działach: Spożywcze | Odsłony: 444
Pepsi wypuściło nową edycję limitowaną swojego sztandarowego produktu - Pepsi Coli. Po ostatnich eksperymentach z Pepsi Gold byłem pewien obaw sięgając po Pepsi Cino. Tym razem zmiksowano klasyczną colę z... cappuccino (stąd nazwa Cino). Nie spodziewałem się cudów.
A tu szok! To chyba najbardziej udany miks z pepsi, czy colą. Połączenie idealne, bardzo smakowite, słodkie, ale nie mdlące. Mógłbym pić codziennie.
Napój może nie tak uniwersalny jak cola (która też jest uniwersalna dzięki nawykom i reklamom), ale fajnie by było, gdyby wszedł do stałej produkcji.
Co ciekawe - na zdjęciu obok jest Pepsi Max Cino. Taki napój sprzedaje się na zachodzie. U nas zmiksowano klasyczną Pepsi, co jest średnim pomysłem marketingowym. Wiadomo - Max nie ma cukru. Jest dietetyczny, ale nie smakuje jak aluminium (jak Pepsi Light), tylko zachowuje smak pełnowymiarowej Pepsi. Cappuccino to też w powszechnym mniemaniu domena kobiet. Dla mnie naturalny byłby właśnie taki miks, tym bardziej, że Pepsico już coś takiego robiło.
A tak, trzeba pić ten cukier... Pół litra Pepsi to ponad 50% dziennego zapotrzebowania organizmu na cukier. Trochę dużo, dlatego też wolałbym Pepsi Max Cino.
W każdym razie polecam, jeśli zbytnio nie przejmujesz się kaloriami.
A tu szok! To chyba najbardziej udany miks z pepsi, czy colą. Połączenie idealne, bardzo smakowite, słodkie, ale nie mdlące. Mógłbym pić codziennie.
Napój może nie tak uniwersalny jak cola (która też jest uniwersalna dzięki nawykom i reklamom), ale fajnie by było, gdyby wszedł do stałej produkcji.
Co ciekawe - na zdjęciu obok jest Pepsi Max Cino. Taki napój sprzedaje się na zachodzie. U nas zmiksowano klasyczną Pepsi, co jest średnim pomysłem marketingowym. Wiadomo - Max nie ma cukru. Jest dietetyczny, ale nie smakuje jak aluminium (jak Pepsi Light), tylko zachowuje smak pełnowymiarowej Pepsi. Cappuccino to też w powszechnym mniemaniu domena kobiet. Dla mnie naturalny byłby właśnie taki miks, tym bardziej, że Pepsico już coś takiego robiło.
A tak, trzeba pić ten cukier... Pół litra Pepsi to ponad 50% dziennego zapotrzebowania organizmu na cukier. Trochę dużo, dlatego też wolałbym Pepsi Max Cino.
W każdym razie polecam, jeśli zbytnio nie przejmujesz się kaloriami.