Padlina – Jacek Sobota
Jacek Sobota to aktualnie jeden z najlepszych, a zarazem najmniej docenianych autorów na naszym rynku fantastycznym. Jego genialny Głos Boga przeszedł bez większego echa, mimo że lektura zrobiła piorunujące wrażenie na krytykach. Tym razem mamy do czynienia z kolejnym zbiorem opowiadań, jednak osadzanym w świecie bardziej przyszłościowym. Padlina składa się dokładnie z siedmiu opowiadań prezentujących najwyższy poziom literacki.
Każda z opowieści ma niesamowicie posępny klimat. Wydawało mi się, że tak pesymistyczną i zarazem prawdziwą wizję świata może jedynie ukazać Dick. Myliłem się, gdyż Sobota robi to idealnie i co najważniejsze – nie przekracza cienkiej linii i nie ociera się w żaden sposób o śmieszność czy groteskę.
Najczęściej mamy do czynienia ze swego rodzaju opowiadaniami kryminalnymi. Autor w sposób perfekcyjny łączy ze sobą kolejne elementy układanki, by na sam koniec każdej z opowieści zaskoczyć czytelnika niesamowitą puentą. Zakończenia przysłowiowo wyrywają czytelnika z butów. Z pozoru proste zagadki kryminalne okazują się być wstępem do czegoś znacznie poważniejszego niż mógłby ktokolwiek sądzić.
Sobota ma niesamowity styl. Niezwykle kwiecisty i urozmaicony – jakże inny i znacznie dojrzalszy niż cała reszta pisarzy naszego podwórka. Można odnieść wrażenie, że każde kolejne zdanie jest zaplanowane z dokładną precyzją i nie ma tutaj zbędnych słów. Wszystko wyważone, przemyślane i dodane w odpowiednim miejscu. Mnóstwo gier słownych, pytań egzystencjalnych, nawiązań do klasyki literatury czy też filozofii – i na dodatek całość opisana w sposób zrozumiały dla czytelnika. Narracja jest nacechowana niezwykłą uczuciowością. Doprawdy, jestem pod wielkim wrażeniem tego, jak pisze Sobota.
Z całością świetnie komponują się bohaterowie, którzy nie tylko wydają się prawdziwi - oni żyją i po przeczytaniu ciągle tkwią w naszej głowie. Zmęczony życiem detektyw, policjant czy też zawodowy morderca, a nawet cenzor – każdy z nich oddziałuje w ogromny sposób na naszą wyobraźnię. Niezwykle ironiczne i cyniczne dialogi pomiędzy postaciami tylko dodatkowo potęgują niezatarte przez nic wrażenie idealności.
Proza Soboty oczarowuje. Mam nadzieję, że zostanie on wreszcie dostrzeżony przez większą liczbę czytelników, bo aktualnie to jeden z najlepszych polskich autorów fantastycznych. Padlina jest tylko tego potwierdzeniem. Ciężko znaleźć wobec tego zbioru jakieś poważniejsze zarzuty, można jedynie wspomnieć, że do tej literatury trzeba dojrzeć. Zdecydowanie polecam – nie tylko miłośnikom fantastyki.
Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę
Każda z opowieści ma niesamowicie posępny klimat. Wydawało mi się, że tak pesymistyczną i zarazem prawdziwą wizję świata może jedynie ukazać Dick. Myliłem się, gdyż Sobota robi to idealnie i co najważniejsze – nie przekracza cienkiej linii i nie ociera się w żaden sposób o śmieszność czy groteskę.
Najczęściej mamy do czynienia ze swego rodzaju opowiadaniami kryminalnymi. Autor w sposób perfekcyjny łączy ze sobą kolejne elementy układanki, by na sam koniec każdej z opowieści zaskoczyć czytelnika niesamowitą puentą. Zakończenia przysłowiowo wyrywają czytelnika z butów. Z pozoru proste zagadki kryminalne okazują się być wstępem do czegoś znacznie poważniejszego niż mógłby ktokolwiek sądzić.
Sobota ma niesamowity styl. Niezwykle kwiecisty i urozmaicony – jakże inny i znacznie dojrzalszy niż cała reszta pisarzy naszego podwórka. Można odnieść wrażenie, że każde kolejne zdanie jest zaplanowane z dokładną precyzją i nie ma tutaj zbędnych słów. Wszystko wyważone, przemyślane i dodane w odpowiednim miejscu. Mnóstwo gier słownych, pytań egzystencjalnych, nawiązań do klasyki literatury czy też filozofii – i na dodatek całość opisana w sposób zrozumiały dla czytelnika. Narracja jest nacechowana niezwykłą uczuciowością. Doprawdy, jestem pod wielkim wrażeniem tego, jak pisze Sobota.
Z całością świetnie komponują się bohaterowie, którzy nie tylko wydają się prawdziwi - oni żyją i po przeczytaniu ciągle tkwią w naszej głowie. Zmęczony życiem detektyw, policjant czy też zawodowy morderca, a nawet cenzor – każdy z nich oddziałuje w ogromny sposób na naszą wyobraźnię. Niezwykle ironiczne i cyniczne dialogi pomiędzy postaciami tylko dodatkowo potęgują niezatarte przez nic wrażenie idealności.
Proza Soboty oczarowuje. Mam nadzieję, że zostanie on wreszcie dostrzeżony przez większą liczbę czytelników, bo aktualnie to jeden z najlepszych polskich autorów fantastycznych. Padlina jest tylko tego potwierdzeniem. Ciężko znaleźć wobec tego zbioru jakieś poważniejsze zarzuty, można jedynie wspomnieć, że do tej literatury trzeba dojrzeć. Zdecydowanie polecam – nie tylko miłośnikom fantastyki.
Mają na liście życzeń: 1
Mają w kolekcji: 5
Obecnie czytają: 0
Dodaj do swojej listy:
lista życzeń
kolekcja
obecnie czytam
Mają w kolekcji: 5
Obecnie czytają: 0
Dodaj do swojej listy:
lista życzeń
kolekcja
obecnie czytam
Tytuł: Padlina
Autor: Jacek Sobota
Autor okładki: Sławomir Maniak
Wydawca: Wydawnictwo Dolnośląskie
Miejsce wydania: Wrocław
Data wydania: 8 stycznia 2007
Liczba stron: 240
Oprawa: miękka
Format: 130 x 205 mm
Seria wydawnicza: Behemot
ISBN-10: 83-7384-527-5
Cena: 24,90 zł
Autor: Jacek Sobota
Autor okładki: Sławomir Maniak
Wydawca: Wydawnictwo Dolnośląskie
Miejsce wydania: Wrocław
Data wydania: 8 stycznia 2007
Liczba stron: 240
Oprawa: miękka
Format: 130 x 205 mm
Seria wydawnicza: Behemot
ISBN-10: 83-7384-527-5
Cena: 24,90 zł
Tagi:
Padlina | Jacek Sobota