» Recenzje » Outcast. Opętanie (wyd. zbiorcze) #3: Światełko

Outcast. Opętanie (wyd. zbiorcze) #3: Światełko

Outcast. Opętanie (wyd. zbiorcze) #3: Światełko
Życie egzorcysty nie jest łatwe. Zło czyha wszędzie, gotowe okazać swą potęgę w dowolnym momencie i pochłonąć duszę niewinnych ludzi. Czy walka z diabelskimi siłami znajdzie kiedyś swój finał? Czy egzorcyście dane będzie udać się na zasłużoną emeryturę?

Kyle Barnes nie ustaje w walce z Szatanem, jak i w poszukiwaniu prawdy o opętaniu, które w przeszłości stało się udziałem jego rodziny. Jednak na każdym kroku natyka się na osoby, na których dusze padło mroczne spojrzenie demona, jak również jego sługi, świadome siły i zagrożenia ze strony egzorcysty. Osaczany powoli Barnes nie ustaje jednak w wysiłkach, by osłabić wpływ diabła.

"Ah, cóż to za album!" – chciałoby się napisać. Na przestrzeni 152 stron Robert Kirkman, autor bardzo popularnej serii The Walking Dead nie ustaje w wysiłkach, by pochłonąć czytelnika w wirze akcji. Ta bowiem nabiera tempa już od pierwszych stron i nie zwalnia ani odrobinę. Można by więc zaryzykować, iż odbiorcy otrzymali genialne dzieło rozrywkowe, tyle że... nie jest ono genialne. Nie jest atrakcyjne. Nie jest nawet ciekawe.

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę

Rzeczywiście lektura albumu zbierającego zeszyty 13-18 mija błyskawicznie i jest to rzecz nie ulegająca żadnej dyskusji. Problemem jest schematyczność i olbrzymia przewidywalność wydarzeń. Kirkman niestety nie jest w stanie zaproponować żadnego pomysłu, którego czytelnicy nie widzieliby czy to w literaturze, czy też kinematografii. Efektem jest pulpa i dopiero ostatnie strony przynoszą interesujące pomysły, to jednak zdecydowanie za mało, by spojrzeć na całość albumu nieco przychylniejszym okiem.

Wtórność pomysłów można by przełknąć – w końcu trudno w tym temacie o jakieś oryginalne idee – można nawet docenić starania zmierzające do nadania głównemu bohaterowi głębi psychologicznej, jednakże działania sił piekielnych wołają o pomstę do nieba. Celem dobrania się do ciała i duszy egzorcysty, ofiarą Szatana padają przypadkowe osoby, tak zupełnie bez ładu i składu. Zresztą zachowanie sojuszników Barnesa, a przede wszystkim księdza, również nie noszą śladów logiki. Sporo za to jest frazesów. Szkoda też samego egzorcysty. Mimo iż motyw odkrywania rodzinnej historii jest ciekawy, to prześlizguje się gdzieś na drugim planie, raczej sygnalizując temat, aniżeli realnie go podejmując.

Sytuację próbuje ratować ilustrator, Paul Azaceta, umiejętnie stosując szaroburą tonację kolorystyczną oraz lubujący się w kadrach przedstawiających mimikę protagonistów. Zabieg ten ma podkreślać potępieńczą tematykę utworu, jednakże momentami wypada groteskowo. Poza tym od strony artystycznej komiks prezentuje się co najwyżej przeciętnie: próżno tutaj doszukiwać się detali czy całostronicowych ilustracji, ustępując pola wielu innych tytułom obecnym na polskim rynku księgarskim.

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę

Czy warto sięgnąć po Światełko? Niestety jest to strata czasu. Album nie tylko nie ma specjalnie wielu argumentów, by po niego sięgnąć, ale nawet nie potrafi wzbudzić zainteresowania dalszymi losami egzorcysty. W rezultacie mając do wyboru lekturę kolejnego tomu przygód Barnesa albo enty już seans Egzorcysty z Maxem von Sydow i wsłuchanie się w motyw muzyczny Mike'a Oldfielda, bez chwili zastanowienia wybiorę drugą opcję.

 

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę

Galeria


3.0
Ocena recenzenta
3
Ocena użytkowników
Średnia z 1 głosów
-
Twoja ocena
Mają na liście życzeń: 0
Mają w kolekcji: 1
Obecnie czytają: 0

Dodaj do swojej listy:
lista życzeń
kolekcja
obecnie czytam
Tytuł: Outcast. Opętanie #3: Światełko
Scenariusz: Robert Kirkman
Rysunki: Paul Azaceta
Kolory: Elizabeth Breitweiser
Seria: Outcast. Opętanie, Outcast
Wydawca: Mucha Comics
Data wydania: 24 listopada 2017
Kraj wydania: Polska
Tłumaczenie: Marek Starosta
Liczba stron: 128
Oprawa: twarda
Papier: kredowy
Druk: kolorowy
ISBN: 9788365938008
Cena: 55,00 zł
Tytuł oryginalny: Outcast #3: This Little Light
Wydawca oryginału: Image Comics
Data wydania oryginału: 2016
Kraj wydania oryginału: Stany Zjednoczone



Czytaj również

Fatale #4: Modlitwa o deszcz
Kobieta fatalna i rock'n'roll
- recenzja
Wszyscy moi bohaterowie to ćpuny
Kiedy narkotyki zwyciężą
- recenzja
Chew #11: Ostatnie wieczerze
Dwa lata później
- recenzja
The Old Guard. Stara Gwardia
Nie zabijesz ich, ale oni zabiją ciebie...
- recenzja
KM/H
Coach Millar o Flashu i biegaczach w rajtuzach
- recenzja
Jessica Jones: Puls
Jessica Jones i ciąża
- recenzja

Komentarze


Jeszcze nikt nie dodał komentarza.

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.