» Blog » Oryginalność jest przereklamowana
22-01-2007 19:10

Oryginalność jest przereklamowana

W działach: RPG | Odsłony: 4

"Tego jeszcze nie było!", "Rewelacyjny system walki!", "Realistyczny system rzucania czarów!". Super. Ale niestety, nijak się to ma do sensowności, czy zaspokojenia rynku.
Oryginalność jest przereklamowana. Nie chodzi tutaj o to, że fani chcą więcej tego samego. Ale o to, że pościg za oryginalnością nie może stać się motorem danej gry. Owszem. Tego nie było. Ale czy to jest grywalne? Gra nie jest kolejnym heartbreakerem fantasy... ale D&D i jego klony też mają swoją niszę ekologiczną.
Cyberpunk. Trzecia edycja. Mało o niej wiem, przede wszystkim dlatego, że odstrasza. Gra cyberpunkowa bez internetu, gdzie dzięki magii nanotechnologii potwory z komputera zaistniały w świecie rzeczywistym... Trochę inaczej wyobrażałem sobie nową wersję ikonicznej gry cyberpunkowej.
Eberron, świat który mimo wszystko lubię, ma magiczne pociągi... Tylko po to, by były magiczne pociągi. Zmiany dla samych zmian. Dekoracje i gips z wierzchu, choć Eberron ratuje to, że w środku pudełka jest mimo wszystko parę fajnych rzeczy.
Eksploracja! To dobra rzecz. Ale problemem z oryginalnością jest to, że jakieś zmiany w samej strukturze settingu nie są zmianami dla postaci graczy. Świat jest płaski. I co z tego? Jaki to ma sens, jeśli nie ma np. podróży kosmicznych? Krytyczna porażka podczas testu żeglowania i spadasz za krawędź świata? Czy ktoś normalny taką regułę by zastosował?

Z mechaniką jest już mniejszy problem, ale widać go zwłaszcza w autorkach, których autorzy naprawdę w nie grają - uważa się mechanikę za intuicyjną. Brak betatestów. Mechanika intuicyjna to taka, którą gracze zrozumieją po kilku minutach. Powinna też być dość spójna, ale ogólnie, mechanika walki nie powinna zbytnio odstawać od mechaniki wytwarzania przedmiotów czy otwierania zamków. WoD ma mechanikę prostą - ale niespójną. d20 jest złożone, ale bardzo spójne. Mechaniki złożone dążą do świętego graala - czyli tak zwanego realizmu. Ale realizm nie jest bynajmniej oryginalny, ani pożądany.
Co zostaje? Postmodernizm. Ninja w sosie z piratów? To też niestrawne. Najlepsza jest jednak uczciwa praca nad settingiem, i konkretne założenie, co mamy robić.

Delta Factor ~10% gotowe. Klasyczny setting o superbohaterach - bardzo podobny do Freedom City. Jak zrzynać to od najlepszych. DF jednak ma podstawy i metaplot, który sam wymyśliłem...
O, z rzeczy zabawnych - Sky Knight miał był secret origin dokładnie taki jak Iron Man. Słowo w słowo. A Iron Mana nie znałem za dobrze przedtem. Teraz Sky Knight przypomina nieco Yellowjacketa.
Dinołowcy ~15% complete? Ale pewnie mniej. Mini-setting pulpowy w klimatach dnia dzisiejszego. Spluwy. Komputery. Dinozaury. Strzelanie do dinozaurów. Setting nie oferuje wiele więcej.
Taer ~??? hgw ukończone.
Setting science fantasy, osadzony na planecie zniszczonej przez wojnę między bogami a ich ukochanym ludem... Lasery, czary, psionika, elfy, wampiry i gobliny.
0
Nikt jeszcze nie poleca tej notki.
Poleć innym tę notkę

Komentarze


beacon
   
Ocena:
0
Dinołowcy - sięgnij może do 'Turoka' ;p
22-01-2007 20:15
Erpegis
    Nie ma turoka rpg
Ocena:
0
a przynajmniej na d20.
22-01-2007 20:21

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.