» Blog » Ogłoszenia parafialne i Powrót (?)
05-10-2012 20:55

Ogłoszenia parafialne i Powrót (?)

Odsłony: 9

W poprzedniej notce, w komentarzach, dostałem zapytanie od trolla który szczególnie mnie sobie upodobał, czemu wróciłem na Poltera.

 

Jako że nie miejsce na dyskusje prywatne w tak ważnym wątku, jakim niewątpliwie jest wyrażanie swojego oburzenia na feministki targające Polterem, nie odpowiedziałem.

 

Teraz jednak jest okazja, by wypowiedziec się szerzej. Bo byc może kogoś to ciekawi.

 

Przede wszystkim - dwa tygodnie temu dostałem temp bana. Zdarza się. Nawet się nie gniewam, żalu nie mam. Życie.

Ale po otrzymaniu tego bana zacząłem się zastanawiac - za co ja tego bana w sumie dostałem? Za trollowanie? Ojej, jakby wywalali za trollowanie, to na polterze siedziałby repek ze Scobinem, a i Scobin by znikał od czasu do czasu.

A może - za używanie obraźliwych określeń wobec innych użytkowników? Znów, gdyby spojrzec jak często ludzie się tu nawzajem obrażają, czasem w niewyszukanych i nieregulaminowych słowach, to nikogo by tu nie było.

Gdzieś tam w wyjaśnieniu bana padło też - za nie stosowanie się do poleceń moderacji.

Hmmm - poleceń? Przecież ja tu nie pracuję, a przywykłem do tego, że polecenia wydają mi przełożeni. Nie tylko że tu nie pracuję, to jeszcze udzielam się społecznie, nie mówiąc już o rozkręcaniu dyskusji i awantur, które w końcu przyciągają widzów, więcej wejśc, lepsze reklamy się pojawiają, ba! Rejestrują się nowi użytkownicy.

 

Wszystkie te rzeczy robiłem wcześniej, praktycznie od początku. Nigdy nie było z tym problemu. Coś się zmieniło? Chyba tak. 

 

Zastanawiałem się więc, czemuż to redakcja zdecydowała się na tak drastyczny krok, jak zamordowanie jednej ze swoich najbardziej dojnych krów w społeczności. Czy chocby na krótki areszt domowy.

 

Zastanawiałem się, i zastanawiam dalej. Ok, byłem "niegrzeczny" i trollowałem. Ale przez długi czas nie na tyle, by chocby posłac mi warna. Aż tu nagle opresja, choc z mojej strony nic się nie zmieniło. Mniej wiecej w tym samym czasie, gdy redakcja zaczęła publicznie dawac głos poparcia fanatyzmom wszelkiej maści. 

Oczywiscie nie bedę siał tu propagandy, skarżył się jak to mnie Polter ukrzywdził, jaki to biedny jestem, nie pójdę na Bagno wylewac swoje żale przed innymi wykopanymi stąd dawno temu... nie mam żalu, jak powiedziałem.

Jest za to ciekawośc - dlaczego teraz? I co ciekawsze - dlaczego akurat wybiórczo tylko ja?

 

Czemu Polter, sprzątający trolle, zdjął tylko mnie, a nie np tych, którzy wielorotnie spamowali mi co bardziej merytoryczne notki swoją trollerką? I którzy robią to pod każdą jedną notką, która im się nie podoba?

Pewien wydawca kiedyś napisał, kiedy zdecydował się stąd odejśc (ponad rok temu skasował konto, jak pamiętam), że wkurza go to, że redakcja pozwala na trollowanie i rzucanie kupą w grę, o której pisał. Pozwala i nic z tym nie robi. A przynajmniej nic, co przynosiłoby jakiś efekt. 

Niby ludzie dostali możliwośc blokowania komentarzy tyldom, kasowania hejterów itd - dlaczego jednak redakcja nie reagowała na trollerkę, dopóki nagle nie zaczęła robic czystek przy okazji afery wywołanej przez Pewną Użytkowniczkę? Afery, co do której łatwo było przewidziec, że zrobi się jatka i poleci mięso.

 

Przyznam, że jako blogera używającego serwisu Poltergeist do promowania swoich przemyśleń (nawet jeśli częśc z nich to prowokacje) nie obchodzi mnie, czemu redakcja dopuszcza szpikowanie poltera jakimikolwiek ideologiami. Nie obchodzi mnie to, ale też, powiem trochę butnie może - nie życzę sobie tego, by miejsce gdzie JA publikuję było kojarzone w świecie z miejscem propagowania np. feminizmu.

Oczywiście w tym momencie pojawia się pytanie - po co kopac się z koniem? No właściwie po nic.

 

Dlatego też koniec z inicjatywami na Polterze z mojej strony, koniec z dyskusjami o drażliwych tematach w RPG. Najwidoczniej nie jest to miejsce, gdzie można prowadzic poważnego i niezależnego bloga, czy też wypowiedziec się jako osoba mająca własne zdanie, a sprzeczne z rezydujacymi tu ideologami. Czy w kwestii erpegowania, czy życia.

 

W tej chwili jest to miejsce, w którym można pobawic się w ciucibabkę z moderacją, podroczyc z kilkoma oszołomami i nic więcej.

Przynajmniej z mojego punktu widzenia.

Dlatego zamierzam używac Poltera dalej, ale wyłącznie zgodnie z jego przeznaczeniem, jakie nadała mu chocby moderacja - jako miejsca niewybrednej rozrywki, amatorszczyzny i robienia sobie jaj. 

 

Więc teraz czas na ustalenia, co dalej z bardziej poważnymi tematami. Świnią nie będę, inicjatywek które się wam jakoś tam spodobały nie zabieram.

Kbender zobowiązał się do dalszego prowadzenia WTSu, ja umywam ręce. Jeśli ktoś chciałby mu pomóc w tym niewdzięcznym zadaniu, jak najbardziej zachęcam. To fajny projekt, warto go rozwinąc.

 

Druga sprawa to RNI - wywołał sporo ruchu, hype był fajny - szkoda że został uwalony bezmyślnym banem dla prowadzącego. Nie wiem czy będą z mojej strony kolejne edycje, ale jeśli ktoś chciałby poprowadzic pomysł dalej, odpalic kolejne edycje - jak najchetniej oddam. Na razie rozmawiałem niezależnie od siebie ze Skrybą i kbenderem, byc może się za to wezmą.

Jeśli nie, byc może będę kontynuował akcję na swoim blogu.

 

(EDIT):

KBENDER, NA RAZIE NIEOFICJALNIE CHYBA, ROBI PRZYMIARKI DO 2 ED "RZUTU NA INICJATYWĘ" - SZCZEGÓŁY W WĄTKU TUTAJ -  http://forum.polter.pl/rzut-na-inicjatywe-konkurs-wtsowy-vt67054.html

(KONIEC EDITA)

 

Dalej - Polterświęta. Podobały się wam, ruch był nieziemski - warto, by ktoś kontynuował tradycję. Może młoda, ale dobra była. Krzemień zwrócił uwagę na to, że jakiś Grinch handlował potem fantami zdobytymi w czasie Polterświąt - nieładnie, warto by było zabezpieczyc imprezę tak, żeby jednak takich akcji nie było.

 I tu propozycja, ostatnia inicjatywka, że tak powiem.

Otóż w okresie banicji zajmowałem się pewnym projektem, co do idei którego zachecam wszystkich.

Z pewnością wszyscy z was kojarzą Anioła Gniewu, jednego z użytkowników serwisu Poltergeist, chocby z jego pokątnej współpracy z działem Warhammera czy zachwytami nad płcią piękną na blogach.

 

Otóż Anioł Gniewu to nie tylko zagorzały fan Warhammera. To także człowiek, który w bardzo fajny sposób wykorzystuje nasze hobby dla dobra społeczeństwa. Khaki ze swoją ROPĄ E.U. czy Darken ze swoją Orsą mogą się schowac, bo Anioł jest prawdziwym hardkorem.

Otóż on propaguje RPG i bitewniaki wśród tzw. "młodzieży trudnej". Z tego co wiem, z sukcesami, trzymając dzieciaki z dala od ulicy, interesując je grami, literaturą, historią. Robi to po cichu, nie chwaląc się specjalnie, nie robi tego w końcu dla fejmu jak my, tylko dlatego, że ma misję. Postanowiłem mu pomóc, malując dla niego flotyllę okrętów do antycznej gry Man'o'War, którą ma zamiar pokazac swoim wychowankom.

 

Dlatego też, jeśli redakcja zdecyduje się powtórzyc Polterświęta: pamiętam dyskusje o tym, co zrobic z pozostałościami po Polterświętach. Padł pomysł oddania ich na WOŚP, padło kilka podobnych pomysłów. A ja proponuję, by przeznaczyc jakąś częśc polterświąt właśnie dla świetlicy Anioła Gniewu. Chłopak wie, jak wykorzystac to, co macie w słusznym celu, jakim jest trzymanie młodzieży z dala od patologii. Zwłaszcza dobrze to wykorzysta, jeśli jest związane z Warhammerem. :)

Ja postaram się zainteresowac Games Workshop tą sprawą - wiem że uczestniczyli w takich akcjach w UK.  

Gdyby ktoś chciał jakoś pomóc, piszcie do Anioła Gniewu. Myślę, że każda pomoc się przyda.

 

Dalsze sprawy 

 

 

Swoje własne projekty, tak jak pisałem wcześniej, będę kontynuował u siebie na blogu. Wiem, impakt mniejszy, ale publicznośc lepsza.

Oprócz...

 

No właśnie, proszę państwa jest afera.

W dniu, w którym opublikowałem swoją notkę "Wszystko wskazuje...", gdzie na chwilę żegnałem się serdecznie z Polterem, znalazłem na swoim blogu, do którego podlinkowałem, coś takiego:

 

 

 

 

 

 dokładnie pod adresem: http://zigzak.monochrome.pl/?p=189

 

W sumie, nie ma się co dziwic, frustratów jest wielu. Jednakże ta osoba podpisała się adresem meilowym z witryny "@polter.pl". Nie sądzę, że zrobił to ktoś z redakcji, mający dostęp do tego konkretnego mejla (pełna nazwa, ze względu na ochronę danych osobowych, wraz z namierzonym już IP, pozostaje moją prywatną sprawą, chyba że redakcja poprosi o ich udostepnienie). Nie wspominałbym o tym, gdyby nie to, że ewidentnie ktoś się podszywa pod Poltera, prawdopodobnie jeden z jego użytkowników. By ułatwic zagadkę - prawdopodobnie z Łodzi, sądząc po IP.

Jeśli redakcja, repek, Zsu, czy Draker chcieliby się zając tą sprawą i zidentyfikowac osobę odpowiedzialną, służę pomocą.

 

Chyba że redakcja znów woli podkulic ogon, udawac że nic się nie dzieje, a przywalac kary boga winnym ludziom. 

 

W każdym razie, wszystkich, którzy nie chcą czytac, jak to fajnie jest kupowac kolejne dodatki do dedeków, grac Czołgiem Nieśmiertelnym czy "jak wkurzyc ludzi swoimi ekstremizmami" - zapraszam na:

 

ZIGZAKIEM PRZEZ RPG

 

Do radakcji i moderacji zwracam się zaś z apelem, by posprzątali społecznośc Poltera z różnych elementów, które w tym momencie zniechęcają wielu do korzystania z niego w sposób inny, niż sianie flejmów i trollowanie. Elementów ludzkich i ideowych na przykład.

 

Może wtedy wrócą niektórzy użytkownicy, którzy odeszli.

 

Ja zostanę, ale raczej nie jako merytoryczny twórca. tylko dla zabawy. Dopóki coś się nie zmieni. 

 

 

 Pozdrawiam.

 

Zigzak 

 

PS.

 

Repku, ja cię i tak kocham. I wiem że w głębi serca cierpiałeś, gdy wlepialiście mi banana, może nawet mnie broniłeś przed bananowcami z moderacji. Dzięki za wszystko.

 

 

Komentarze


Repek
   
Ocena:
+1
@zigzak
Repku, ja cię i tak kocham. I wiem że w głębi serca cierpiałeś, gdy wlepialiście mi banana, może nawet mnie broniłeś przed bananowcami z moderacji. Dzięki za wszystko.

Ja niestety Cię nie kocham, żona i religia mi zabraniają.

Broniłem Cię w wielu prywantych rozmowach, bo jesteś zasadniczo pozytywnym typem trolla, który sporo robi dla innych [akcje w blogosferze czy na forum]. Równocześnie jednak nie nadajesz się do prowadzenia żadnych dyskusji, bo jesteś teflonowy na argumenty. :)

A bana dostałeś za konkretne złamanie regulaminu, dobrze wiesz za co. Nie, nie za swoje szowinistyczne poglądy. :)

I nie, nie jesteś jedynym trollem, którego "sprzątamy". Bany i warny dostają różne osoby, ale nie czujemy potrzeby by im potem jeszcze dowalać publicznie informacją o tym. A że sami się nie chwalą, to im się chwali - słaby lans na robienie z siebie ofiary.

Co do akcji świątecznej - na pewno fajnie będzie ją kontynuować. Jeśli sam nie masz ochoty, ale dajesz nam wolną rękę na jej prowadzenie, to coś ustalimy.

Pozdrawiam
07-10-2012 19:12
38850

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Ja niestety Cię nie kocham, żona i religia mi zabraniają.

Chlip... ostatnio pisałeś co innego.... :(

Co do reszty - zostawmy to tak. Choc wydaje mi się, że publiczne pręgierze lepiej by odstraszały, niż "znikanie" ludzi po cichu.
No, ale moje prywatne zdanie.

Polterświęta przekazuję więc dalej, do waszej dyspozycji.

Pozdrawiam również.
07-10-2012 19:17
Repek
   
Ocena:
0
Ok, kłamałem - po prostu w moim sercu jest już inny mężczyzna.

--

Co do reszty - zostawmy to tak. Choc wydaje mi się, że publiczne pręgierze lepiej by odstraszały, niż "znikanie" ludzi po cichu.

Sorry, upokarzanie ludzi to taki sobie pomysł. Pewnie, fajna zabawa, popcorn i kupa uciechy, ale to już się robi na Facebooku i w innych miejscach. Nie musimy dublować tej funkcjonalności.

Co do świąt - ok. :)

Pozdro
07-10-2012 20:06

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.