» Recenzje » Odnaleźć swą drogę - Aleksandra Ruda

Odnaleźć swą drogę - Aleksandra Ruda

Odnaleźć swą drogę - Aleksandra Ruda
Odnaleźć swą drogę – Aleksandra Ruda

"Nic nie jest proste, gdy pochodzisz z maleńkiej mieściny, aspirujesz do ukończenia renomowanego Uniwersytetu Nauk Magicznych, a twoje imię jest kompletnie niemagiczne.

Tymczasem… Ola Lacha – dziewczyna o ciętym języku i wyjątkowym wdzięku – wyrasta na mistrzynię magii wykreślnej"
.

Historia przedstawiona na kartkach książki nie jest wybitnie oryginalna. Ot, kolejny raz młoda dziewczyna z prowincji nie chce skończyć jako następna matka pięciorga dzieci i kura domowa. Postanawia więc zacząć naukę na Uniwersytecie Nauk Magicznych, aby stać się pełnoprawnym magiem. Szkoła wita niezbyt pewną siebie, ale za to upartą, Olgierdę Lachę dość nieżyczliwie. Już na początku okazuje się, że Ola nie ma ani pieniędzy, ani modnych ubrań, ani pojęcia o tym jak obchodzić się z aroganckimi mężczyznami, zaś zdanie egzaminu na interesujący ją kierunek wydaje się ponad jej siły. Tym oto sposobem zamiast zostać magiem bojowym, uczy się magii wykreślnej i stopniowo wpada w wir studenckiego życia, wraz z nowymi przyjaciółmi przeżywając przy tym mnóstwo ciekawych przygód.

Fabuła jest dość przewidywalna i niezbyt ambitna. Na wstępie można z łatwością domyślić się, w co przerodzi się niechęć Oli do pewnego przystojnego kolegi. Czytelników może także denerwować fakt, że bohaterce udaje się rozwiązać prawie każdy problem i wyjść z każdej opresji, ale na całe szczęście odbywa się to przy pomocy niezawodnych przyjaciół, a nie wyłącznie dzięki jej niesamowitym umiejętnościom.

Książka stylem i sposobem prowadzenia akcji jest bardzo podobna do dzieł innej ukraińskiej autorki – Olgi Gromyko; chodzi tu o jej cykl o wiedźmie Wolsze Rednej. W obu przypadkach mamy szkołę magii, główną bohaterkę siejącą popłoch i zamieszanie, wiecznie wpadającą w kłopoty niezależnie od miejsca, w którym aktualnie przebywa, oraz oddanych jej przyjaciół. Jednak na te podobieństwa spokojnie można przymknąć oko, bo Odnaleźć swą drogę czyta się lekko, szybko, a przede wszystkim przyjemnie.

Największym atutem opowieści są ironiczne (a zarazem bardzo naturalne) dialogi oraz komiczne sytuacje. Zaletę stanowi także ciągłość akcji i brak "dłużyzn". Nie ma tutaj głębokich przesłań ani moralizatorstwa; autorka stawia raczej na dobrą zabawę i wzajemne relacje bohaterów. Sama szkoła ma więcej wspólnego z kabaretem, niż z nauką. Magia jest tutaj traktowana jako element codzienności, jednak dla rozwiązania problemu częściej ma znaczenie spryt i inteligencja, niż umiejętność czarowania.

Lekturę polecam tym, którzy chcą rozerwać się przy ciekawej, acz niezbyt wymagającej książce i miło spędzić czas z sympatycznymi bohaterami. Prawdą jest bowiem to, o czym zapewnia nas wydawca:

"Trochę pieprzu, ciut mięty, sporo erotyki, wielka przyjaźń i duża łycha magii.

Z Olgą Lachą, półkrasnoludem Ottonem, uzdrowicielką Lirą, nekromantą Irgą i trollami żądnymi hardcore'owych przygód nie można się nudzić"
.

Cytaty pochodzą z okładki książki.
Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę
7.0
Ocena recenzenta
8.17
Ocena użytkowników
Średnia z 6 głosów
-
Twoja ocena
Tytuł: Odnaleźć swą drogę (Найти свою дорогу)
Autor: Aleksandra Ruda
Tłumaczenie: Monika Jasudowicz
Wydawca: Fabryka Słów
Miejsce wydania: Lublin
Data wydania: 16 lipca 2010
Liczba stron: 464
Oprawa: miękka
Format: 125 x 205 mm
Seria wydawnicza: Obca krew
ISBN-13: 978-83-7574-146-9
Cena: 34,90 zł



Czytaj również

Sztylet ślubny
Awanturnik utemperowany
- recenzja
Sztylet rodowy
Kanon wywrócony na nice
- recenzja

Komentarze


~Sabathani

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Książka super! Naprawde polecam wszytkim którzy lubia tego typu klimaty. Książke czyta sie naprawde łatwo i przyjemnie a specyficzny humor nie odstępuje nas nawet na chwile. Ja na prawde sporo uśmiałam sie podczas czytania tej książki.
29-11-2010 14:25
Czarna Owca
   
Ocena:
0
Książka lekka, przyjemna i przewidywalna.
Czy podobna do cyklu o W. Rednej? Szczerze mówiąc, nie do końca.
Podobny jest żartobliwy ton, bohaterka-magiczka i obecność wątku romansowego. Tu jednak akcja toczy się prawie wyłącznie w miasteczku akademickim, podczas gdy Wohla hula po szerokim świecie i jest bardzo samodzielna w przeciwieństwie do irytująco płaczliwej, mającej tendencje do histerii Oli, którą co chwila ktoś musi ratować z tarapatów.

A tekst na tylnej okładce nie wiem, kto pisał, ale książki z pewnością nie przeczytał (niestety standard).
06-12-2012 14:36

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.