» Blog » Oddworld: Abe Oddysee & Abe Exoddus
14-03-2012 10:23

Oddworld: Abe Oddysee & Abe Exoddus

Odsłony: 75

Oddworld: Abe Oddysee & Abe Exoddus

INFO:

Gatunek:Platformówka 2D

Firma: Oddworld Inhabitants, GT Interactive

Rok Produkcji (kolejno, także PAL):1997 r., 1998 r.

Platforma:PSX

Liczba graczy:1

Muzyka : 6/10

Grafika : 8/10

Długość gry : Oddysee : 7/10, Exoddus : 9/10

Grywalność (miód) : 9/10

Klimat : 9/10

Fabuła : 7/10

Filmiki FMV (ilość/jakość) : 7/9/10

Bajery (sekrety,mini gierki itp.) : 7/10

Rozbudowanie : 8/10

Poziom trudności : 9/10

Ocena:9/10

Miejsce na liście:25 +/-

GŁÓWNE POSTACIE:

Abe, Mullock, Mudokkon’s, Slig’s

 

 

Recenzja:

 

          Abe Oddysee i Abe Exoddus to platformery jedyne w swoim rodzaju. Cała gra rozgrywa się w dziwnym świecie, zamieszkałym przez najróżniejsze, przedziwne stwory. Jest to pozycja dwuwymiarowa i z wyglądu przypomina trochę Flashback’a z Amigi. Są to dwie opowieści o Mudokonie o imieniu Abe.


Abe wraz ze swymi przyjaciółmi tej samej rasy „pracował” dla osobnika rasy wyższej, Mullocka w fabryce mięsa. Pewnego dnia Abe przez przypadek dowiaduje się, że Mullock chce przerobić swoich pracowników na mięcho! Teraz musi on uciekać i uratować swych braci! Druga odsłona traktuje za to o fabryce SoulStorm Brevery, która produkuje piwo z kości naszych Mudokonów.

Tak zaczyna się gra. Ogólnie polega ona na ratowaniu rodaków, gadaniu z nimi, skakaniu, myśleniu, skradaniu się i uciekaniu przed strażnikami. Żadnego strzelania i zbierania bzdur, gdyż Abe stanowi tak jakby nietypowy gatunek platformera, w którym chodzi głównie o element „skradanki”. Zabawy jest dużo (w dwójce o wiele więcej), gdyż mamy do uratowania ponad 100 Mudokonów!


Abe nie może atakować, lecz za pomocą hipnozy może dostać się w ciało strażników Sligów i nimi strzelać! Trzeba przyznać, iż możliwości jest tu dość sporo, gdyż takim zahipnotyzowanym strażnikiem możemy nawet gadać, podobnie z innymi nawet stworami, które poddadzą się naszej umiejętności. Także element gadaniny wypada tutaj nieziemsko oryginalnie, gdyż trzeba wiedzieć jak zagadać do swych ziomków, aby poszły z tobą do portalu, przez które będą uratowane. Abe może do nich powiedzieć Hello, Follow Me, Wait, a nawet możemy takiemu gostkowi strzelić liścia, ażeby się otrząsnął! :) Mudokony niestety bywają nieznośne, potrafią cie olać, czy nawet się obrazić (Exoddus). Wówczas musimy danego osobnika przeprosić (!) i wtedy dopiero podąży dalej z nami. Mudokony potrafią także ginąć. Mogą zatem zostać rozstrzelane przez Sliga, pogryzione przez Sloga, czy rozszarpane przez Paramita, czy Scraba. Mogą także spaść, lub wleźć na mine, więc trzeba uważać, gdyż inaczej Abe nie zakończy pomyślnie wędrówki. A zadanie nie raz będzie tu utrudnione, gdyż zdarzą się nam nawet niewidomi rodacy (również tylko druga część), więc lepiej uzbroić się w cierpliwość! Także Abe’a mogą spotkać powyższe nieprzyjemności, jednak żyć mamy tu nieskończenie wiele, więc nie ma tu wogóle czegoś takiego jak Game Over. Jednak nie na tym gra polega, gdyż manewry uciekania, rozbrajania min i inne dyskomforty typu omijanie pił tarczowych występują w grze co chwilkę i śmierć ponosimy tu dosyć często. Np. czasem się na ową mine wejdzie, która rzecz jasna rozerwie Abe’a na strzępy. A adrenalinki przy wykonywaniu manewrów tu nie mało!


Poza niesamowitą grywalnością gra posiada także niebywały klimat, niespotykany nigdzie indziej. Dosłownie! Wspaniałe, przedziwne (ale przepiękne!) krainy i niesamowite wręcz stwory, których na prawde się boimy i czujemy przed nimi respekt oddają tu pełnię klimatu świata Oddworld.


Grafa prezentuje się dobrze. Szczególnie wstawki filmowe wykonane są na wysokim poziomie. Tym bardziej, iż mamy tu do czynienia z nieco niezwykłym efektem, polegającym na przechodzeniu wstawek FMV płynnie w samą grę! Takiego bajeru nie posiada żadna inna gra z jaką miałem styczność (wyjątek:FF7,8!), a sam efekt prezentuje się po prostu cudownie i znakomicie komponuje się z grą. Z muzą trochę gorzej, gdyż prawie jej nie ma. Mimo to niektóre kawałki mogą zadziwić! Dźwiękowo natomiast gra nie wypada wcale blado, gdyż odgłosy towarzyszące potworkom, jak i lokacjom mogą przykuć uwagę (np. gdzieś w oddali czyhające na swe ofiary i wydające niepokojące odgłosy Scrab’y!). Ogólnie grania jest naprawdę sporo (Exoddus ma 2 CD!), więc nabawimy się naprawdę solidnie!  


Podsumowując: Abe i Abe Exoddus to pozycje naprawdę mistrzowskie i warte przyjrzenia się im bliżej, bo zabawy jest więcej niż dużo, a nieprzeciętny klimat absorbuje i po prostu strasznie ciekawi. Cały świat Oddworld zadziwia swoim dziwactwem, potwory brzydzą, lecz jednocześnie imponują, a grywalność i niesamowite pomysły sięgają tu niemal zenitu! Zdecydowana czołówka gatunku!

 


ULUBIONE POSTACIE:

Abe - Jest śmieszny, ma fajne zdolności, fajnie spada z kilkunastu metrów w dół, fajnie gada, chodzi i jest po prostu totalnie sympatyczny!

Scrab’s - Najdziwniejsze stwory w grze. Nie mają rąk, mają za to 4 odnóża. Cholernie szybkie i krwiożercze.

Paramite’s - Takie jakby pająki. Szybkie i mają fajny język (Pryych, Pryyych, Krrr, Krrr...:)

Slig’s - Główni strażnicy. Można se nimi nieźle postrzelać i są strasznie głupi

Elum - Najgłupszy środek transportu świata...:)

 

TOP 2 OST:

1. Free Fire Zone

2. Scrabania

 

PLUSY:

+ Gadanie!! Znakomity i niepowtarzalny pomysł!

+ Niesamowity, „dziwny” klimat gry

+ Rasowa zręcznościówka 2D z elementami skradanki w której trzeba ruszyć głową

+ Rozbudowanie 2-ki. Sporo tu grania

+ Często niezłe jajca

 

MINUSY:

- Trochę trudne sterowanie

- Czasem niewiadomo gdzie iść

- Mało fajnych ścieżek

 

SCREENY:

 

 

 

 

2
Notka polecana przez: Erpegion, slann
Poleć innym tę notkę

Komentarze


38850

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Nie, no jasne, jak ktoś chce pisać, niech pisze. Jak widać, jest ogromne zainteresowanie tymi notkami, co widac chocby po polecankach :P
spoko, już się zamykam, nie komentuję, czytajcie sobie SPiced hAM i smacznego. Niestety w najbliższym czasie nie planuję żadnej "wartościowej" dla kbendera notki, bo szkoda roboty, zobaczy ją kilka osób i zniknie, przywalona nadprodukcją z paru lat. Albo co tam, skoro można, skoro wam się podoba, to ja też sobie powrzucam malo istotne rzeczy - szkoda zachodu na więcej. A w ten sposob pozostale notki będą znikały jeszcze szybciej.

Mi chodzi o trochę opanowania się i jakiegoś takiego zwracania uwagi na to że się nie jest pępkiem swiata. Ale ok, skoro niepotrzebnie się bulwersuję, to fajnie. Zacznę wrzucać własny spam. Smacznego.
14-03-2012 18:30
Eva
   
Ocena:
+5
Łał. Sfoszyliście zigzaka. O.O
Achievement level: epic
14-03-2012 23:59
Kazuya86
   
Ocena:
+2
No jestem w ciężkim szoku jaka dyskusja miała tu dzisiaj miejsce pod moją nieobecność. :P Co tu mogę jeszcze dodać. Jak widzisz zigzak ludzie popierają swego rodzaju wolność i swobodę na blogu, i ciesze sie z tego faktu. Aż tak ci przeszkadzają moje recki? Na prawdę to takie bezwartościowe "mielone" dla ciebie? Trudno. Spam przepycha efekt kilkugodzinnej pracy? A ty myślisz że te wszystkie recki napisałem w ułamku sekundy? Włożyłem w to tonę pracy, nie tylko pisząc, ale także poprawiając, korygując a nawet pisząc od nowa żeby były jak najlepsze. Więc nie mów mi że te moje "zapychające spamy" nie kosztowały mnie wiele. I to na prawdę nie moja wina że blog jest skonstruowany tak, ażeby były widoczne tylko kilka nowych wpisów. Życie. Ja "spycham" innych, a oni mnie. Po wklejeniu pierwszych 5 recek jednego dnia dostałem upomnienie do którego sie zastosowałem. Max 2 dziennie. Ale spoko...możemy iść na kompromis. Mogę wklejać bez problemu 1 reckę w ciągu dnia, skoro aż tak bardzo spycham wasze wspaniałe wpisy. A jak mi sie zachce to dwie :P Tyle. Pozdro. kbender, Bielow, bohomaz: Dzięki za dobre słowo. Dzięki wam wiem, że robię coś fajnego. :)
15-03-2012 01:00

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.