18-06-2006 22:55
O tym, jak kupiła mnie Coca-Cola
W działach: Konwent, Spożywcze | Odsłony: 10
Właśnie wróciłem z imprezy (Planszówkon). Było, jak zwykle, fajnie. Jakaś relacja może jutro, na dziś jestem w stanie napisać, że następna edycja planowana jest na wrzesień.
Ciekawostką jest to, że dałem się sprzedać Coca-Coli. Zwykle nie kupuję jej produktów - wolę konkurencyjną Pepsi by nie przyczyniać się do dominacji koncernu Cocke. Wojna gigantów mi odpowiada.
Niestety skapitulowałem w sobotę. Idąc Marszałkowską zobaczyłem wielką puszkę Coli, robiącą za lodówkę. Dookoła kilku młodych ludzi w białych koszulkach sygnowanych najbardziej znanym logo na świecie. Jedna z takich osób podeszła do mnie: "Cześć, czy wiesz, że puszki Coca-Coli zaprojektowali znani ludzie? To jest na przykład puszka Wojtka Jagielskiego". Na to ja: "Tak, nie wiedziałem." W odpowiedzi usłyszałem "No to zobacz jakie są inne puszki i wybierz sobie jedną". Szybko rzuciłem okiem i wybrałem puszkę Jagielskiego utrzymaną w popartowym klimacie. Dostałem zimną puszkę "schłodzoną do 3 stopni, bo taka smakuje najlepiej. I pamiętaj, że warto wybierać w życiu to co najlepsze".
Tak kupiła mnie Coca-Cola, bo Pepsi ma krechę, za Pepsi Gold (woda z karmelem). Oczywiście do czasu promocji Pepsi, która zrobi na mnie tak pozytywne wrażenie.
Ciekawostką jest to, że dałem się sprzedać Coca-Coli. Zwykle nie kupuję jej produktów - wolę konkurencyjną Pepsi by nie przyczyniać się do dominacji koncernu Cocke. Wojna gigantów mi odpowiada.
Niestety skapitulowałem w sobotę. Idąc Marszałkowską zobaczyłem wielką puszkę Coli, robiącą za lodówkę. Dookoła kilku młodych ludzi w białych koszulkach sygnowanych najbardziej znanym logo na świecie. Jedna z takich osób podeszła do mnie: "Cześć, czy wiesz, że puszki Coca-Coli zaprojektowali znani ludzie? To jest na przykład puszka Wojtka Jagielskiego". Na to ja: "Tak, nie wiedziałem." W odpowiedzi usłyszałem "No to zobacz jakie są inne puszki i wybierz sobie jedną". Szybko rzuciłem okiem i wybrałem puszkę Jagielskiego utrzymaną w popartowym klimacie. Dostałem zimną puszkę "schłodzoną do 3 stopni, bo taka smakuje najlepiej. I pamiętaj, że warto wybierać w życiu to co najlepsze".
Tak kupiła mnie Coca-Cola, bo Pepsi ma krechę, za Pepsi Gold (woda z karmelem). Oczywiście do czasu promocji Pepsi, która zrobi na mnie tak pozytywne wrażenie.