» Blog » O serii Assassin's Creed refleksja niepełna.
08-03-2012 22:19

O serii Assassin's Creed refleksja niepełna.

W działach: GRY PC, KONSOLE | Odsłony: 7

O serii Assassin's Creed refleksja niepełna.

     Refleksja niepełna ponieważ nie miałem jeszcze przyjemności zagrać w AC: Revelations, więc poniższy tekst będzie odnosił się bardziej do 3 poprzednich części. 

 

Uwaga tekst może zawierać spoilery.

 

     Początkowo nie byłem przekonany do tej gry. Patrząc na gameplay z AC, nie byłem zachwycony - szczególnie "nowoczesny" interfejs w czasach krucjaty mi nie podszedł. Nie wiedziałem wtedy, że jest to oczywiście przemyślany zabieg. Sama idea mi się podobała - bycie zabójcą podczas krucjaty, likwidowanie osoby po obu stronach barykady.

 

     W końcu zainstalowałem AC na swoim laptopie. Niestety nie mam sprzętu pierwszej klasy i jakoś ledwo dało się w nią grać. Odpalam  a tu nagle benc! Jestem Desmondem połączonym z Animusem w budynku korporacji Abstergo! To jest Hit! Twórcy reklamując grę, czy to na opakowaniu, czy w Internecie, nie wspominają o tym. Skupienie jest na byciu Assassynem/Zabójcą. Za to wielki plus dla tej serii, gdyż to samo (brak informacji o Desmondzie itd.) pojawia się  w kolejnych częściach. W takim wypadku gra Altairem czy Ezio staje się tylko pretekstem do opowiedzenia wielce ciekawej historii obejmującej całe dzieje ludzkości. 

 

     Wracając do AC, możliwość eksploracji miast jest genialna i bardzo przyjemna, również walka, mimo że jest z czasem monotonna, mi zawsze dawała dużą frajdę.  Niestety sam gameplay w AC jest średni. Wystarczy zrobić 2-3 misje i już można przystąpić do likwidacji, gdy tak naprawdę misji jest więcej. Informacje uzyskane podczas tych misji nie specjalnie nam jako graczom pomagają podczas zabójstwa. Czy zrobiłeś parę czy wszystkie i tak warunki są te same. Jak chcesz możesz się skradać do celu, jeśli nie, możesz się też dostać do niego "na chama". 

 

     Warto na pewno zagrać w tę grę dla samej fabuły, która moim zdaniem jest dobra, ciekawa i dzieje się na dwóch poziomach - Krucjata i Altair oraz Współczesność i Desmond. Do AC podszedłem ponownie na Xboksie, gdyż na laptopie z przyczyn technicznych musiałem zakończyć rozgrywkę. Zrobiłem to tylko po to, aby wiedzieć co i jak w całej serii i móc zagłębić się w kolejne części. Nie żałuje.

 

     ACII powalił mnie na kolana - świetna grafika, inne umiejscowienie w czasie, inny assassyn - Ezio, więcej gadżetów, możliwość zakupu ekwipunku, misje poboczne, „prawda” itd. Dla mnie to była bomba. ACII ma wszystko czego AC brakowało. Zastanawiało mnie tylko czemu Lucy ma wszystkie palce w tej odsłonie, sami twórcy w intro do gry przypominają o braku jednego, jako znak rozpoznawczy Assassynów. Patrząc na zakończenie AC: Brotherhood, można się zastanawiać czy to po prostu niedopatrzenie/ czepianie się, czy jednak specjalny zabieg - pytanie jest proste: czy to naprawdę jest Lucy?

 

    Co do AC: Brotherhood, grało się fajnie, przyjemnie i warto się tej odsłonie serii przyjrzeć, lecz jest to tak jakby AC 2.5. Brakowało mi czegoś w tej części bo wrażenia świetne - AC II jeszcze bardziej rozbudowany, a możliwość posiadania własnej gildii assassynów jest mistrzostwem. Również "prawda" i jej zakończenie bardzo miło mnie zaskoczyły. Jednak pozostał mi jakiś niedosyt. Momenty kiedy jako Ezio wracało się pamięcią do Florencji i wcześniejszego design'u tylko utwierdziły mnie, że jednak ACII to było to.

 

     Czekam aż Revelations trafi w moje ręce ale co dalej? Niestety patrząc na najnowszy trailer AC troszkę się podłamałem, gdyż jest on słaby. Mając do porównania wcześniejsze gdzie ACII i AC: Brotherhood miały je naprawdę dobre - budujące napięcie, wizualnie (jak dla mnie) świetne. Revelations to już w ogóle zupełnie inna piłka, tamten trailer mnie po prostu zmiażdżył, a kawałek Woodkid'a "Iron" wpasował się tam idealnie- i już zawsze będzie mi się kojarzył z starszym Ezio w  ośnieżonym Masyaf.

     

     No właśnie, po takim Revelations, dostajemy dosyć średni trailer ACIII.  Sama animacja/ grafika nie jest jakaś wybitna, trochę jakby cofnęlibyśmy się do AC. Jak dla mnie nie ma klimatu i czuję się "pompatyczność" Ameryki. Nikt nie powie, że Ubisoftu nie stać na porządny trailer. Może to za sprawą odejścia Alexandra Amancio - dyrektora kreatywnego serii. Miejmy nadzieje, że nie wyjdzie to AC na złe.

 

     Nowy assassyn Indianin, łuk, free-running na łonie natury i same umiejscowienie, rewolucja amerykańska przeciwko Wielkiej Brytanii brzmi zachęcająco. Tylko czy podoła to jako zamknięciu serii lub chociaż przygód Desmonda. Mam nieodparte uczucie, że coś tutaj jest może trochę na siłę, bądź tylko z patrzeniem na zyski. Bo przecież, kto, kto grał w poprzednie części nie będzie chciał sięgnąć po kolejną?

Oby nie powtórzyła się sytuacja z AC, gdzie obietnice twórców niestety nie sprawdziły się podczas samej gry.

 

     Dlaczego to piszę i o co mi chodzi? Jestem w pewien sposób oczarowany serią AC i jej wielowymiarowością - Altair, Ezio, Desmond, Assassyni, Templariusze, teorie spiskowe, pochodzenie ludzkości, pozaziemskie cywilizacje - proszę państwa, tam naprawdę jest wszystko. Sam gameplay może wydawać się łatwy ale jeśli chcę się zrobić większość tego co proponują gry z tej serii no to trzeba poświęcić temu naprawdę kupę czasu. Na pewno polecam tą serie choćby dla samej fabuły, która nie mówię, że jest wybitna, lecz na pewno warta uwagi.

 

    Pytania dla czytelnika:

- Co z Lucy i jej palcem, jak myślicie, czy to ona?

- Co sądzicie o umiejscowieniu 3 części np. podczas Rewolucji francuskiej, czy nie pasowała by lepiej? 

 

2
Notka polecana przez: sugai, von Mansfeld
Poleć innym tę notkę

Komentarze


von Mansfeld
   
Ocena:
0
Hint: na ciemnym layoucie praktycznie nie widać tekstu - samą biel.
08-03-2012 22:21
~~~~

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
+2
To czemu nie czytasz na jasnym?
08-03-2012 22:23
~

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
+1
Lucy palec po prostu zgięła :)
09-03-2012 16:01
~Ramel.

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
O lucy dowiesz sie z najnowszego dodatku do revelations.
09-03-2012 23:37
lemon
   
Ocena:
+1
Tak, palec Lucy został wycięty, miał być potem do kupienia w DLC, ale po protestach fanów Ubi udostępniło go za darmo dla wszystkich graczy. ;)
10-03-2012 10:42
GRAmel
   
Ocena:
0
Nie palec, a zoladek.
10-03-2012 18:48

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.