» Blog » O pogodzie i tabelach
27-10-2012 19:46

O pogodzie i tabelach

W działach: misz-masz | Odsłony: 83

O pogodzie i tabelach

 (Mam nadzieję, że mnie technika nie zawiedzie i tabelka pojawi się jako tabelka)

 

Przy okazji nagłej zmiany pogody, która znowu zaskoczyła drogowców, przypomniało mi się, że kawał czasu już minęło, odkąd popełniłem poniższą tabelę do losowania pogody:

 

 

1

2

3

4

5

6

1

Gołoledź

 

Ślizgawka

 

Marznący deszcz

 

2

Drobny śnieg

 

Mokry (ciężki) śnieg

 

 

Zamieć

3

Lekki mróz

 

 

Ziąb

 

Zlodowacenie

4

Kra na rzece

 

 

Lokalne podtopienia

 

Powódź

5

Błocko

 

Śnieg z deszczem

 

 

Powiew wiosny

6

Kapuśniaczek

 

Ulewa

 

Burza

 

7

Zamglenie

 

Mgła

 

 

Mleko

8

Grad

 

Porywisty wiatr

 

Idealne warunki

 

9

Słonecznie

 

 

Gorąco

 

Skwar

10

Mżawka

 

Obfite opady

 

Oberwanie chmury

 

11

Przymrozek

 

Duże zachmurzenie

 

Plucha

 

12

Zefirek

 

Duży wiatr

 

 

Huragan

Tabela działa w każdym settingu, w którym występuje 12 miesięcy w roku i klimat jest umiarkowany.

Działa to tak: Rzucamy k4 i k6. Od wyniku k4 uzależniamy wiersz tabeli zaczynając od numeru miesiąca, w którym toczy się aktualnie przygoda. Jeśli będzie to na przykład Listopad (albo jego odpowiednik), to ‘1’ na k4 będzie oznaczał wiersz 11, ‘2’ - wiersz 12, ‘3’ – wiersz 1, a ‘4’ – wiersz 2. Wynik k6 wyznacza pole w wierszu: Dla wiersza 12. wyniki 1,2 – Zefirek; 3,4,5 – Duży wiatr; 6 – Huragan.

 

Rozwiązanie jest o tyle eleganckie, co niegrywalne. Potrzebne są dwa rzuty plus  obliczenia, żeby dowiedzieć się, że jest na przykład mgła. Innymi słowy korzyści są niewspółmierne do nakładu pracy.

Kolejną tabelą, której praktycznie nie używamy jest, a właściwie tabele trafień krytycznych w WFRP, do których można zajrzeć po to, żeby dowiedzieć się, czy przeciwnikowi wypłynęły wnętrzności, czy może tym razem został niemal przecięty na pół (opis numer 15 albo 16). Efekt taki sam - śmierć, a potrzebne dwa rzuty plus szukanie tabeli i tekstu w tabeli.

Sporo też narzekań czytałem na temat tabeli spotkań losowych w D&D (głównie chodziło o to, że nie ma podstawy fabularnej dla pojawienia się wylosowanego potworka).

 

Tak naprawdę jedyną tabelą losową jaką ja i moja hanza używamy na sesji jest tabela k200 osobowości – za każdym razem z zaciekawieniem czekamy aż MG wylosuje BNowi coś groteskowego. Kiedyś po prostu usiedliśmy sobie przy piwku i zrobiliśmy kilka pokręconych mieszanek, jak na przykład Dumny, Pasożyt, Krótko sypia, albo Tępy, Szczery, Żądny władzy.

 

Czy potrzeba w takim razie tworzyć kolejne tabele losowe (w czym niektórzy się lubują) z których i tak nie będzie się w czasie sesji korzystać? Ktoś mądry kiedyś powiedział (a ja żałuję, że nie pamiętam kto, bo dobrze prawił), że zwiększenie liczby tabelek skutkuje tylko większą liczbą tabelek. Może uda się zatem znaleźć prostszą alternatywę?

 

Jak graliśmy jeszcze w W:GW zrobiłem sobie listę rzeczy, które może znaleźć złodziej w czyimś domu – bez żadnej tabeli i bez losowania. Jak ktoś pytał, co jest w szafie, po prostu wybierałem z tej listy rzeczy, które mi pasowały, albo takie, które dawno się nie pojawiły. Że było to dobre podejście i nie powinienem od tego odchodzić uświadomiłem sobie dopiero na prelekcji kogoś z Lans Macabre (nie pamiętam już kogo dokładnie). Przedstawiony został wtedy pomysł, żeby do poprawienia swoich zdolności opisywania założyć sobie zeszyt ze słówkami/ epitetami dotyczącymi przedmiotu opisu (na przykład, Las: jak można opisać co jest w lesie żeby nie mówić, że same drzewa).

Co więc stoi na przeszkodzie, żeby zlikwidować element rzucania kośćmi podczas korzystania z tabel i na wzór powyższych list wybierać zamiast tego wartości, które pasują? Albo zrobić jeszcze lepiej i oddać takie elementy do dyspozycji Graczom:

 

-Hej MG, jaka dzisiaj pogoda?

-Ty mi powiedz.

 

Albo

 

-Zaglądam do szafy.

-Większość miejsca zajmują ubrania: jest kilka średniej jakości i jedno lepsze, najwidoczniej wyjściowe…

-Wyjmuję to wyjściowe.

-Nigdy byś nie pomyślał, że ubranie w takim kolorze może Ci przypaść do gustu. Opiszesz je?

 

 

Na koniec jeszcze takie pytanie, nie związane z notką: Czy na zdjęciu dodanym do notki (można kliknąć LPM, żeby powiększyć) jest cień rzucany na niebo, czy nie? Ostatnio się z paroma osobami o to posprzeczałem – próbowali mi udowodnić, że „to jest po prostu obszar o mniejszym nasyceniu światłem”, ale w żadnym przypadku to nie jest cień :)

Komentarze


Kamulec
   
Ocena:
+1
Część Twojej tabeli znajduje się poza widocznym obszarem strony.

Tabele pogody powinny uwzględniać dotychczasową pogodę. Inaczej wychodzą straszne bzdury.
27-10-2012 19:51
Nit
   
Ocena:
0
Ok, poprawione
27-10-2012 20:04
earl
   
Ocena:
0
Dobry pomysł.
27-10-2012 20:49
banracy
   
Ocena:
0
Tak właściwie to po co tabele losowe skoro sesję gra się jeden raz. Co za różnica czy gracze spotykają wylosowane czy ustalone potwory skoro nigdy nie zobaczą innych wersji tej przygody.

Rozwiązanie fajne, ale nie dla koszernych graczy.
27-10-2012 21:49
Senthe
   
Ocena:
+2
Zastanów się. Cień rzuca przedmiot pomiędzy ekranem a źródłem światła. W przypadku chmur wiemy, że nie są one między niebem a słońcem, tylko jakby "niżej" od nieba ;)
Ergo to na zdjęciu to nie cień, tylko złudzenie optyczne, spowodowane głównie dwuwymiarowością zdjęcia.

EDIT:
Chyba że na zdjęciu chmury są podświetlone od dołu pod kątem innym, niż sugerowałaby barwa słońca... (nie widać gdzie jest horyzont, więc nie wiem). Wtedy to nawet można by uznać za "cień na niebie".
Zaczynam tracić pewność siebie, czy ktoś mógłby potwierdzić, że nie piszę głupot?...
27-10-2012 21:51
Kamulec
   
Ocena:
+2
@bankracy
Różnica jest, bo MG to człowiek.
27-10-2012 21:56
Nit
   
Ocena:
0
@Banracy
Akurat jeśli chodzi o potworki, to wolę żeby MG wybrał takie, które będą pasować przynajmniej do miejsca i ekosystemu z danego miejsca w przygodzie.

@Senthe
Chyba że na zdjęciu chmury są podświetlone od dołu pod kątem innym, niż sugerowałaby barwa słońca... (nie widać gdzie jest horyzont, więc nie wiem).
Nie wiem, czy te informacje pomogą, ale według daty wykonania zdjęcia to był środek lata (25.07) godzina 18:36, czyli do zachodu jeszcze trochę brakowało. Nie było też innego (sztucznego) źródła światła w tym miejscu.

Moje rozumowanie przebiegało następująco: Skoro ciemność to brak światła, to cień jest niedostatkiem światła. Jak rzucamy zajączka na ścianie to ciemno jest w całej przestrzeni między ręką, a ścianą (chociaż nie zawsze da się to dostrzec) – szkopuł w tym, czy tę przestrzeń można już nazwać cieniem, czy jest nim dopiero ciemna plama na ścianie? :)
27-10-2012 22:29
Petersburg
   
Ocena:
0
Osobiście lubię wszelkiej maści tabele losowe. Uważam, że bardzo urozmaicają one rozgrywkę. Kilka dodatkowych rzutów kostką zupełnie mi nie przeszkadza. Mechanizmy takie pomagają utrzymać pewną obiektywność świata gry. Wbrew obiegowej opinii o bezstronności MG uważam, że decyzje prowadzącego zawsze będą w jakiś sposób stronnicze. Losowość pozwala choć częściowo to ominąć.

Fajna tabelka. Może wykorzystam na własnych sesjach.

Oddanie opisu graczowi to z pewnością innowacyjny pomysł, jednak moim zdanie dość ryzykowny. Ufam, że dojrzali gracze nie będą w ten sposób intencjonalnie niszczyć sesji, ale zawsze może się zdarzyć, że ktoś nieświadomie opisze rzeczy burzące logikę gry. MG jest z założenia wszechwiedzący, podczas gdy gracze poruszają się po omacku. Mogą wymyślić coś, co nie współgra z jakąś ukrytą wiedzą, która MG wydaje się oczywista.

Gracz może też w takiej sytuacji poczuć się postawiony pod ścianą. A co, jeśli zwyczajnie nie ma pomysłu? W ten sposób MG może zrzucać opis na gracza, gracz na MG, ale ktoś w końcu będzie musiał wziąć inicjatywę w swoje ręce. W innym razie sesja nigdy nie pójdzie do przodu. A w ostatecznym rozrachunku i tak będzie to odpowiedzialność prowadzącego.
27-10-2012 23:39
Petra Bootmann
   
Ocena:
+1
"Gracz może też w takiej sytuacji poczuć się postawiony pod ścianą. A co, jeśli zwyczajnie nie ma pomysłu? W ten sposób MG może zrzucać opis na gracza, gracz na MG, ale ktoś w końcu będzie musiał wziąć inicjatywę w swoje ręce. W innym razie sesja nigdy nie pójdzie do przodu. A w ostatecznym rozrachunku i tak będzie to odpowiedzialność prowadzącego."


Żeby ta technika zadziałała (a działa), potrzeba paru rzeczy:
1) Prowadząca musi zadawać dobre pytania (otwarte) (to jest ta odpowiedzialność),
2) wszystkie odpowiedzi gracza muszą być akceptowane i dobre,
3) dobrze jest, gdy gracze wiedzą, że coś takiego będzie się stosowało (nie jest to nagle w środku kampanii/ sesji),
4) niech odpowiedź na to pytanie ma znaczenie.

Sesja pójdzie do przodu, jeśli wszystkie i wszyscy tego chcemy. Zwykle większy udział w tworzeniu gry (wpływ na fabułę i fikcję) wpływa na większe zaangażowanie graczy.

Brak pomysłu u tego akurat gracza? Nie ma problemu: przejdziemy do innej graczki, a do niego wróciy za chwilę. Albo ktoś coś podpowie.
28-10-2012 00:04
Nit
   
Ocena:
0
O oddaniu opisu w ręce graczy, to już nie jedna prelekcja była. Pewnie jest to gdzieś w sieci, więc jakbyś chciał zaznajomić się z tematem, to zapraszam do posłuchania osób bardziej kompetentnych ode mnie :)
Podstawowe wiadomości: Nie każdy gracz to lubi. Zaczynaj od drobnych opisów – niech na początku gracz opisze broń, którą ma jego postać. Stopniowo możesz dawać graczom więcej swobody – daj im opisać karczmy, które nie są kluczowe dla przygody i BNów z tejże kategorii. Najważniejsze – wszyscy uczestnicy gry mają dbać o jakość opowieści, którą wspólnie tworzą – jeśli coś nie pasuje do konwencji, to każdy z uczestników powinien mieć możliwość zgłosić swoje VETO.

Fajna tabelka. Może wykorzystam na własnych sesjach.
Cieszę się, że się przyda :)
28-10-2012 00:09
Petersburg
    @Nit
Ocena:
0
"Cieszę się, że się przyda :)"

Podoba mi się, że nie jest sucha. Nie tylko "opady/wietrznie/upał", ale np. "kra na rzece". Rezultaty, z którymi łatwiej pracować MG.
28-10-2012 00:33
Rapo
   
Ocena:
0
Osobiście rzadko stosuję tabele, ale nie uważam ich za zbędne. Ich cel jest dokładnie taki sam jak cel kostek - wprowadzenie losowości. Chodzi o to by zdjąć odpowiedzialność z MG lub by sprawdzić, czy los nie "sprowadzi" przygody na nieoczekiwane tory.

Na przykład tabela krytyków w młotku daje garść innych odpowiedzi niż umarł lub może dalej bić. Są tam okaleczenia, utrata przytomności. Moje postaci i BN-i prawie nigdy nie walczą do śmierci - skoro stracił oko, to znaczy, że pora by bezpiecznie się wycofać minęła, ale może jeszcze jest szansa by ocalić żywot?

Twoją tabelkę pogody przydało by się trochę usprawnić - jeśli puste pola uzupełnisz odpowiadającą im treścią powinno byś nieco szybciej przy odczytywaniu. Ponadto powinieneś zastosować obustronne odchylenie pogody.
28-10-2012 11:12
Nit
   
Ocena:
0
@Rapo
Widzę zasadność w korzystaniu z tabel losowych kiedy przynosi to wymierne korzyści dla gry (wspomniana tabela osobowości), albo jako gwarancję bezstronności MG. Z tym, że w tym drugim przypadku może to się przerodzić w przykry obowiązek – Jakimś cudem praktycznie wszystkie nasze rzuty na efekty krytyczne kończą się śmiercią delikwenta (ze 2-3 razy było inaczej), przez taki rozkład wyników ten element gry traci swój urok.

Nie wiem natomiast, czy owa bezstronność jest niezbędna przy określaniu pogody, albo liczby stołów i krzeseł w karczmie. Może nie potrafiłem tego dobrze ubrać w słowa, ale chciałem przekazać, że jeśli zauważycie, że korzystanie z losowości tabeli nic ciekawego nie wnosi, to może będzie lepiej ową losowość pominąć.

Co do tabelki pogody – można brać i przerabiać :) Na obecną chwilę wolę ją już zostawić taką, jak jest i to już raczej jest ostateczne zdanie w tej kwestii.

Pozdrawiam.
28-10-2012 12:19

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.