» Blog » O myszach i ludziach
18-05-2011 19:25

O myszach i ludziach

W działach: pamiętnik, varia | Odsłony: 2

Trafiłam ostatnio w metrze na plakat o funkcji społeczno-obywatelsko-wychowującej. Na plakacie widniało hasło „Przyjacielu, ustąp miejsca” oraz zgrabnie wykadrowane… cycki i brzuch ciężarnej. Ciężarna nie ma twarzy ani głowy; ba, nie ma nawet rąk. Prezentuje swoje atrybuty niczym neolityczna Wenus z Willendorfu, tyle że nie na golasa, a w aseksualnym sweterku bordo.

W ciągu trzech lat mojego pobytu w instytucie obrodziło niemowlakami; tylko z osób, które znam, dochowały się potomstwa cztery panie doktor i jedna doktorantka. Zapewniam, że wszystkie posiadają zarówno głowę, jak i ręce; z obydwu tych darów natury korzystają nader chętnie i umiejętnie. Oczywiście, pięć osób to żadna statystyka, ale podejrzewam, że akurat tę można rozszerzyć na większą populację.

Odbiorcę plakatu poprosiłabym zatem o proste ćwiczenie. W świecie rzeczywistym, gdzie metrem jeżdżą ludzie, a nie cycki z brzuchami, niech popatrzy w górę i zobaczy twarz. A najlepiej - niech spojrzy w oczy. Kontakt wzrokowy nie tylko pozwala odczytać intencje i uniknąć zawstydzającej pomyłki, gdy kobieta wcale nie jest ciężarna… Przede wszystkim sprawia, że widzimy drugiego człowieka, a nie mysz hodowlaną.

A wtedy jakoś tak raźniej się na duszy robi.

Komentarze


Albiorix
   
Ocena:
+7
A jak zrobią zdjęcie stóp w reklamie butów to nie ma problemu. A przecież biegacze też mają duszę.
18-05-2011 20:34
KRed
   
Ocena:
0
Mogło być gorzej. Sweterek mógł nie być aseksualny.
18-05-2011 20:42
27532

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
+2
@Albiorix
Jesteś za zbanowaniem reklam obuwia?
Count me in.
18-05-2011 20:47
Malaggar
   
Ocena:
+1
Odbiorcę plakatu poprosiłabym zatem o proste ćwiczenie. W świecie rzeczywistym, gdzie metrem jeżdżą ludzie, a nie cycki z brzuchami, niech popatrzy w górę i zobaczy twarz W świecie rzeczywistym jak się siedzi w autobusie/metrze to na ogół na poziomie oczu ma się właśnie cycki, brzuch i tyłek.
18-05-2011 20:52
~tylda
   
Ocena:
+6
Pani zdaje się nie zrozumiała przesłania - nie patrzmy na to czy kobieta jest piękna, ma fajne nogi, ładny uśmiech, dobra fryzurę, odpowiedni kolor skóry, buty z tegosezonowej kolekcji. Słowem, jak wygląda. Widzisz że ma Piersi - od razu ustąp miejsca, bo to Kobieta. A jeśli niżej widzisz zaokrąglony Brzuszek, ustąp dwa razy szybciej, bo jest ich tam Dwoje.
A jeśli zdaży się że Delikwentka jest po prostu Gruba, też ustąp, przyjacielu, nogi Ją pewnie bolą od taszczenia swojego tłuszczu.
18-05-2011 22:15
inatheblue
   
Ocena:
0
A mnie się zdaje, że robienie z ludzi Symboli oraz Ikon, niezależnie od Idei to jest coś, czego mamy za dużo w ostatnich czasach. Ikonę można czcić, trudno jej współczuć. Albo ją zrozumieć. Brakuje normalnej empatii.
19-05-2011 06:36
Aesandill
   
Ocena:
0
@inatheblue
Tak swoją drogą, w jakim instytucie pracujesz?
19-05-2011 09:42
nimdil
    @inatheblue
Ocena:
+5
Uważam, że zarzut tu sformułowany przez Ciebie jest dość niedorzeczny.
19-05-2011 09:57
38850

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Kampania ze wszech miar sluszna. Jak mnie uswiadomila ostatnio moja dziewczyna, twierdzac ze kobiety ciezarne czesto przyjmuja bierna role w takich sytuacjach jak poproszenie o ustapienie miejsca czy wepchanie sie do kolejki na poczcie. Ponoc wynika to z niskiego(?)poziomu testosteronu w trakcie ciazy, czy tez od zalewaniu ciala roznymi "matczynymi" hormonami. Choc tu nie jestem pewien, bo cytowala jakies madre pismo kobiece. W kazdym razie, po uswiadomieniu zaczalem zauwazac ze zwawe staruszki scigajace sie do tramwaju nie maja problemu z walnieciem lokciem czy zwroceniem dobitnie uwagi zeby ustapic jej miejsca, ciezarne mlode kobiety zas stoja i cierpia w ciszy, odwracajac wzrok. Babcie sa juz wykluczone z rozmnazania, spada im estrogen, rosna wasy itd. . . Co jakby ta teorie popiera.
Pokazanie na zdjeciu brzucha i cyckow jest dobrym zabiegiem, bo pokazuje stan, nie osobe, ktora i tak zwykle odwroci glowe ze wstydem.
Wiec proponuje jak nastepnym razem staruszka walnie was lokciem w srodkach komunikacji miejskiej, odpowiedzcie jej: "trzymam dla ciezarnej" :)
19-05-2011 10:48
Albiorix
   
Ocena:
0
Mam odwrotne doświadczenia.
Tak czy siak hormony szaleją, kręgosłup boli więc to jest akurat grupa której należy się dużo dużo większa tolerancja i uprzejmość, niezależnie czy są w fazie cierpienia w milczeniu czy warczenia na wszystkich.
19-05-2011 11:19
38850

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
W autobusie czy w domu? Bo ponoc na "swoim" samcu odreagowuja duzo sprawniej. :)
19-05-2011 11:23
Albiorix
   
Ocena:
0
oba ;) Tzn - nie tylko swoja.
19-05-2011 11:29
~Marv

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
+1
Ja np mam gdzieś twarz ciężarnej i nie chce dostzregać w niej "osoby, człowieka" czy kogokolwiek. Miejsca tzreba ustapić i tyle a jaka sie kryje opowieść za brzuchem totalnie mnie wali.
19-05-2011 11:57
~Syn Ariocha

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
@Aesandill

Ona pracuje w Nenckim.
19-05-2011 15:59
Aesandill
   
Ocena:
0
Nie chce wyjść na zbyt ciekawskiego ale skoro sam pracuje w stacji IP PAN to myślałem że moze się znamy :).
Pzdr
Aes
19-05-2011 16:28
inatheblue
   
Ocena:
0
@ Aesandil - w IBD PAN na Pasteura :)
19-05-2011 16:36
Aesandill
   
Ocena:
0
@ inatheblue
IP PAN stacja badawcza Kosewo Górne
Jak byś była w naszej stacji, to się wpadnij przywitać :D.
Tylko za wczasu oddaj mi jedno moje (aesandil>l< ) z nicku
Pzdr.
Aes
19-05-2011 16:41
Neverwhere
   
Ocena:
+1
Bez obrazy ale dla mnie to przesadne czepialstwo. Chciano zaakcentować, że należy ustępować kobietom w ciąży. I okej. Koniec. Czy jest twarz, na zdjęciu, czy jej nie ma, w tym wypadku dla mnie to bez różnicy.
Jedyne co jest istotne, to to czy ktoś faktycznie ustąpi ciężarnej/osobie starej lub chorej w tramwaju/autobusie.
19-05-2011 17:20
inatheblue
   
Ocena:
+1
Łojezu, ale długa ta dyskusja. No, mnie się w każdym razie ciachanie na korpus - akurat w tym przypadku damski - jak najgorzej kojarzy. Z kurą w supermarkecie albo ucinaniem głowy myszom, w każdym razie z uprzedmiotawianiem. Może to moje czepialstwo, może niedorzeczne, denerwuje mnie to zwyczajnie i tyle. Mam jakieś takie podkorowe przekonanie, że gdybyśmy trochę mniej się nawzajem kategoryzowali, może nie bylibyśmy tak pernamentnie na siebie wkurzeni. Jako społeczeństwo, ma się rozumieć.
@zigzak - te czasopisma często podają tzw. mądrości ludowe, więc z interpretacją ostrożnie. Wnerwione i asertywne ciężarne też już widywałam.
19-05-2011 18:42
nimdil
    @inatheblue
Ocena:
+3
Jak ty zamierzasz żyć bez kategoryzowania? Toż to jedyna opcja żeby ogarnąć co się dzieje.
19-05-2011 22:09

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.