» Blog » Now playing #4
25-08-2006 15:29

Now playing #4

W działach: Muzyka | Odsłony: 2

Now playing #4
Sui Generis Umbra - Coma

Wyobraźcie sobie najgorsze koszmary, jakie Wam się przyśniły. Wyobraźcie sobie, że dopadły Was wszystkie najgorsze lęki z głębi umysłu. Wyobraźcie sobie, że potraficie z tego czerpać przyjemność. Wyobraźnia i mrok to dwa wielkie narzędzia w sprawnych rękach rzemieślnika. Sui Generis Umbra to właśnie spełnienie najczarniejszych marzeń dwóch osobliwych person: eLL uważającej się za wiedźmę oraz byłego klawiszowca Artrosis - Maćka Niedzielskiego.

Ten projekt muzyczny wymyka się wszelkim granicom i jakimkolwiek schematom. Styl tego zespołu można określić jako zimny, a wręcz pandemoniczny dark ambient, pełen szału, mroku, rozpaczy i desperacji. Płyta składa się z jedenastu kawałków, z których każdy ma ogromne znaczenie. Cały koncept opiera się na podróży fal morskich. Pierwsze utwory, z początku leniwe i dość wolne, dotykają słuchacza niczym fale spokojnego morza. Jednak im dalej, tym jest bardziej żywiołowo i opętańczo. Słuchacz powoli popada w trans. Kolejne utwory prezentują coraz większy szał i emocje. Potępieńcze wokale eLL na wskroś przeszywają ciało słuchającego. Po walce żywiołów następuje czas na zwolnienie. Fale znów się uspokajają, by całkowicie pogrążyć się w śpiączce. Następuje tytułowa Coma.

Trzeba przyznać, że muzyka zawarta na albumie jest dość ciężkostrawna dla szarego słuchacza, jednak piękno odkryją ci, którzy mają otwarte umysły na coś "innego" niż dotychczas. Ta muzyka wymaga odwagi. Sprawdź, a na pewno nie pożałujesz.
0
Nikt jeszcze nie poleca tej notki.
Poleć innym tę notkę

Komentarze


Neurocide
   
Ocena:
0
Coma - ostatnio modna nazwa dla suiciderskich klimatów. Już za samą nazwę ładuję magazynek do mojego Glocka 18. Ale uff... na szczęcie nie o tę Comę tu chodzi.
25-08-2006 18:07
bukins
   
Ocena:
0
Akurat ten album wyszedł w 2002 roku, więc z tego co się orientuję - 2 lata przed pierwszym albumem Comy. Jednak mamy tutaj do czynienia z zupełnie innym typem muzyki, więc w sumie nie ma o czym mówić ;)
25-08-2006 18:18
Stoniu
   
Ocena:
0
Dane mi było kiedys usłyszeć dwa utwory Sui Generis Umbry, no i naprawdę ciężko się tego słuchało. Jęki, wrzaski, krzyki wokalistki wywoływał ciary. Słuchało się tego jak osta z jakiegoś chorego horroru. Nie powiem, muzyka bardzo klimatyczna. Nie wiem jak teraz bym ją odebrał, trzeba by ponownie przesłuchać. I tak jak Bukinis piszesz, nie jest dla każdego.
25-08-2006 19:57
bukins
   
Ocena:
0
Jęki, wrzaski, krzyki wokalistki wywoływał ciary

Oj tak, eLL ma niesamowity głos i to co z nim wyczynia, przechodzi ludzkie pojęcie. Diamanda Gallas może się schować :P

Słuchało się tego jak osta z jakiegoś chorego horroru

Na soundtrack najbardziej się IMO nadaje pierwszy album (jeszcze pod starą nazwą Umbra) - "Ater". Więcej tam klawiszy i wokali niż chłodnej elektroniki, która dominuje później (w szczególności na "Amoku" - ostatnim albumie). Akurat "Coma" jest jako takim kompromisem pomiędzy tymi dwoma albumami.

Trzeba przyznać, że Sui Generis Umbra powinno zachwycić osoby lubujące się w mrocznych klimatach. Nie "mhrooooooocznych".
25-08-2006 20:27
Stoniu
   
Ocena:
0
No niestety ja nie wiem z jakiej płyty dane mi było słuchać ich utworów.Chodź calkiem możliwe że pochodzą z Comy.
Co do głosu wokalistki, naprawdę potrafi wywrzeć wrazenie na człowieku. Ciekawie musi się tego słuchać nocą. Poszukam tych utworów i zobaczę jak teraz na mnie zadziałają ;).
25-08-2006 21:05
bukins
   
Ocena:
0
Ciekawie musi się tego słuchać nocą.

Tego powinno się słuchać tylko nocą, ze słuchawkami na uszach :>
25-08-2006 22:53
Stoniu
   
Ocena:
0
No powinno . Trzy lata temu nie chciało mi się tego słuchać nocą :).
Trzeba sobie przypomnieć te krzyki.
25-08-2006 23:26
Drozdal
    @bukins
Ocena:
0
Widze ze coraz bardziej gusty nam sie zbiegaja....
+ zobaczyc eLL na zywca i umrzec (polska Diamanad Galas?)

z newsow - Hati po splicie z Z'ev wypuszacza nowa plyte w tym miesiacu - bedzie sie dzialo...
04-09-2006 07:58
bukins
   
Ocena:
0
Jeśli chodzi o podobne klimaty to na zmianę z SGU przygrywa dość często In Slaughter Natives czy też Aghast. Ewentualnie Ildfrost. O muzyce tego typu mam niestety znikome pojęcię...
04-09-2006 10:21
Drozdal
    @bukins
Ocena:
0
O muzyce tego typu mam niestety znikome pojęcię...

Zawsze mozna sie doksztalcic ;)

Ildfrost - to czasy prawie antyczne Natanel wyszedl chyba 9 lat temu...

Na nowy album In Slaughter Natives oczekuje z utesknieniem (szczegolnie po wysluchaniu jego splitu z Voice of Hate, gdzie wspomagany byl przez kolesia z Ordo Rosarius Equilibrio)

Co do Aghast nie wiem co stalo sie z Nacht, ale Nebel to po zerwaniu z Runes Order ma teraz solowy projekt - "Nebelhexe" obracajacy sie w tematach elektro-ethno-gotyckich.
04-09-2006 22:46

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.