» Recenzje » Norweski dziennik: Ucieczka - Andrzej Pilipiuk

Norweski dziennik: Ucieczka - Andrzej Pilipiuk


wersja do druku

Wakacyjna przygoda


Norweski dziennik: Ucieczka - Andrzej Pilipiuk
Andrzej Pilipiuk jest ostatnio w znakomitej formie. Opowiadania o Jakubie Wędrowyczu oraz cykl o kuzynkach Kruszewskich cieszą się dużą popularnością wśród polskich czytelników. Jak natomiast ma się sprawa z innym dziełem autora, czyli z Norweskim dziennikiem? Powieść była pisana przez 19 lat, więc przed przystąpieniem do lektury miałem pewne obawy, czy czas nie odcisnął na niej zbyt dużego piętna. Jednak czy Pilipiuk mógł zawieść swych fanów?

Tym razem nie mamy do czynienia z książką typowo fantastyczną, lecz z powieścią przygodową dla młodzieży. Główny bohater Paweł zostaje odbity z rąk KGB i wysłany dla własnego bezpieczeństwa do małej osady w Norwegii. Zastaje tam zrujnowany dom, w którym przychodzi mu mieszkać. Do tego okazuje się, że jest śledzony przez pewnego tajemniczego osobnika. Pojawia się także kolega Pawła, Maciej Wędrowycz, który jest kimś więcej niż zwykłym przyjacielem. Dodatkowo główny bohater cierpi na amnezję.

Trzeba przyznać, że autor od samego początku wprost zasypuje nas mnóstwem nierozwikłanych tajemnic. Cała książka jest (jak sugeruje tytuł) napisana w formie dziennika, jednak czasem natrafiamy na kilka fragmentów, w których pojawia się narrator 3-osobowy. Zdarzenia przedstawione w taki sposób zazwyczaj rzucają nieco światła na liczne zagadki.

Akcja książki rozgrywa się w 1984 roku. Pilipiuk umiejętnie oddaje nastrój PRL, a co najważniejsze, nie znajdziemy tutaj nudnych dywagacji autora na temat polityki. Wszystko opisane jest lekkim i ciętym językiem w postaci rozważań nastolatka, czyli Pawła.

W Norweskim dzienniku jest także kilka motywów fantastycznych. Doświadczenia na ludziach, telepatia czy „inność” głównego bohatera – na razie to tylko wątki poboczne, ale mam nadzieję, że zostaną one rozwinięte w dalszych częściach. Należy dodać, że w książce nie ma zbyt wiele przemocy - wszak jest to pozycja dla młodzieży. Gwarantuję jednak, że znajdą tu dla siebie coś ciekawego zarówno młodsi jak i starsi czytelnicy.

Czasem irytują wydarzenia, które nie wnoszą nic do fabuły, a są jedynie zapychaczami. Przemyślenia Pawła wydają się być niekiedy zbyt dojrzałe jak na nastolatka, ale kto wie – może to jego kolejna fantastyczna cecha, którą autor rozwinie dopiero w kolejnych tomach? Miałem także nieodparte wrażenie, że pierwszy tom to jedynie wielki wstęp, który ma za zadanie nas zapoznać z licznymi bohaterami.

Fani Jakuba Wędrowycza spotkają tu jego wnuczka Maćka, który jest tak samo zwariowany i pomysłowy jak dziadek. Dochodzi też do licznych, humorystycznych sytuacji z jego udziałem. Dowiadujemy się również o kilku ciekawych faktach na temat przeszłości rodziny Wędrowyczów, jest więc to smakowity kąsek dla fanów egzorcysty–bimbrownika.

Podsumowując: Norweski dziennik to ciekawa powieść fantastyczno-przygodowa, po którą powinni sięgnąć nie tylko młodsi czytelnicy, ale również ci starsi. Andrzej Pilipiuk po raz kolejny stanął na wysokości zadania. Jak najbardziej polecam.
Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę
6.5
Ocena recenzenta
7.21
Ocena użytkowników
Średnia z 14 głosów
-
Twoja ocena
Tytuł: Norweski dziennik. Tom 1. Ucieczka
Cykl: Norweski dziennik
Tom: 1
Autor: Andrzej Pilipiuk
Wydawca: Fabryka Słów
Miejsce wydania: Lublin
Data wydania: sierpień 2005
Liczba stron: 352
Oprawa: miękka
Format: 125 x 195 mm
ISBN-10: 83-89011-47-6
Cena: 25,00 zł



Czytaj również

Upiór w ruderze
O duchach nieco zabawniej
- recenzja
Wilcze leże
O przewadze zwykłego nad niezwykłym
- recenzja
Operacja Dzień Wskrzeszenia
W pogoni za przodkiem prezydenta
- recenzja
Na nocnej zmianie
Fantastyka fandomowa
- recenzja
Trucizna
Wysokooktanowa Trucizna Jakuba W.
- recenzja
Szewc z Lichtenrade - Andrzej Pilipiuk
Historyczne historyjki
- recenzja

Komentarze


Yarghuzzz
    recenzja
Ocena:
0
Niezła. Podoba mi się, napisana krótko i zwięźle, aczkolwiek dalej nie wiem czy tę księgę chciałbym przeczytać, a jeśli tak, to dlaczego.
24-03-2006 22:49
~Damerien

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Recenzja kiepska dosyć, a i z oceną książki się nie zgadzam. Według mnie nuda przytłacza na każdym kroku. Oczywiście książka nie musi mieć wartkiej akcji, żeby się podobać, ale tutaj Pilipiukowi nie wyszło. Czekałem kiedy się skończy, bo i tak nic ciekawego w całej przygodzie nie znalazłem.
25-03-2006 14:45
bukins
    Damerien
Ocena:
0
Jak już twierdzisz, że recenzja jest kiepska to przynajmniej poprzyj to jakimiś sensownymi argumentami. Wszelkie uwagi (jak zawsze :P) mile widziane.
25-03-2006 15:13
~Piotrek

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Mi z kolei rezenzja sie spodobala, ale ksiazka juz nieee ;-). Zdecydowanie najslabsza z pozycji napisanych przez Pilipiuka (w moim odczuciu oczywiscie).
25-03-2006 20:50
~Damerien

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Twoja recenzja jest taka jakaś koślawa. Brakuje jej płynności po prostu. Nie chce mi się czytać drugi raz, więc konkretów nie przedstawię.
25-03-2006 21:44
~Yasza

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Hmm... muszę przeczytać tę książkę, zwłąszcza, że dawno temu pan Pilipiuk udostępnił na swojej stronie netowej dużą część pierwszego tomu , jestem też szczęśliwym posiadaczem wstępnej wersji drugiego tomu, No w każdym razie pozycja obowiązkowa!!
27-03-2006 16:14

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.