» Blog » Nobody’s choice but mine – czyli polityka planowania rodziny według Brytyjczyków.
01-10-2006 22:31

Nobody’s choice but mine – czyli polityka planowania rodziny według Brytyjczyków.

Odsłony: 1

Miało być o rpgach, ale nie będzie, za to będzie nieco kontrowersyjnie. Nie strzelajcie!

Parę dni temu wpadła mi w ręce broszura dostępna dla wszystkich w collegu, zatytułowana nobody’s choice but mine – choices about sex for young women.
Z ciekawości zajrzałam i oto jakie rewelacje tam wyczytałam: WSZYSTKIE środki antykoncepcyjne, testy ciążowe, tabletki ‘po’ w UK są DARMOWE, można je otrzymać w przychodniach, klinikach planowania rodziny. Owe miejsca gwarantują dyskrecję, pomoc psychologiczną, przedstawienie możliwych wyborów oraz zaakceptowanie decyzji pacjentki, nawet jeśli jest ona nieletnia. Aborcja w UK jest legalna i bezpłatna do 18 tygodnia ciąży. Broszurka podzielona jest na części dotyczące wyborów jakie mogą dokonać młode (i nie tylko) kobiety. Od rozpoczęcia współżycia, poprzez wybór środków antykoncepcyjnych, aż do decyzji co zrobić gdy jest się w ciąży. Autor podaje za i przeciw danym wyborom, za każdym razem podkreślając, że to TY wybierasz, że to TWOJE życie i tylko TY będziesz musiała zmierzyć się z konsekwencjami tego wyboru.
Pomyślałam sobie.. niee ja chyba czytam jakieś Science Fiction.
Postanowiłyśmy zatem wraz z współlokatorką sprawdzić owe rewelacje. Katka wybrała się więc do tutejszej przychodni i… wróciła z zapasem pigułek na trzy miesiące roku, za zupełną darmochę i bez żadnych problemów. I nie ważne, że nie jest ona obywatelką UK i że jak na razie nie płaci tu podatków.
Dlaczego o tym piszę? Jest to diametralnie inne podejście do sprawy niż to lansowane w Polsce. U nas żeby otrzymać (baa jakie otrzymać, kupić za ciężkie pieniądze) tabletkę ‘po’ trzeba się nieźle napocić.

Czy ten system skutkuje? Na pewno wśród biedniejszych rodzin, których nie stać by było na owe środki, owszem. W ten sposób Brytyjczycy próbują walczyć przede wszystkim z ciążami nieletnich. Można się z tym zgadzać lub nie, ale to co mnie zaskoczyło, to właśnie to indywidualne podejćie. Zabawne tutaj Blair funduje ludziom pigułki, a u nas nawet nie refunduje się ich najbiedniejszym. Zresztą podejrzewam, że gdyby u nas w jakiejkolwiek szkole znalazłaby się owa broszurka, wybuchłaby niezła afera, gdyż przecież nie jest ona zgodna z programem nauczania przedmiotu Przygotowanie do życia w rodzinie.
A potem znów będziemy płakać łzami krokodylimi i lamentować, gdy kolejne niechciane dziecko zostanie zakatowane przez własnego ojca.

Następny wpis mam nadzieję będzie już o rpgach :D
0
Nikt jeszcze nie poleca tej notki.
Poleć innym tę notkę

Komentarze


Gruszczy
   
Ocena:
0
Latwy dostep do wszelkich srodkow antykoncepcyjnych jest ok, ale jesli mialbym za to placic - no way! Ktos chce wspolzyc, niech bedzie na tyle odpowiedzialny, zeby samemu zaplacic za gumki/pigulki. Od mojej kasy wara ;-)
01-10-2006 22:43
Seji
    Coz, cywilizacja
Ocena:
0
Normalny kraj, a nie moherland.

A u nas dzis Gomulka przemawial w Stoczni. Zostan tam, Elma i slij paczki :P.

@Gruszczy - wolisz dofinansowanie do srodkow anty czy becikowe? Panstwo bez socjalu to utopia JKM, w ktorej emeryci i biedacy umieraja z glodu.
01-10-2006 22:47
Gruszczy
   
Ocena:
0
Wole dofinansowanie do stypendiow dla mlodziezy, do badan, do rozowju nowoczesnych technologii i przyjazne warunki dla przedsiebiorcow. Ani srodki anty, ani becikowe - kazdy bachora robi sam i sam za niego odpowiada. Od mojej kasy wara.

A o socjalu nic nie bylo.
01-10-2006 22:57
Seji
    Stypendia
Ocena:
0
to tez socjal. A jak ktos sobie nie zyczy dokarmiania studentow? Albo badan? To to samo. "Zostajesz studentem, radz sobie sam" -ladnie?

Dofinansowanie powinno byc, sensowne, wywazone, majace na uwadze ineters panstwa. A zapobieganie ciazy jest tansze, niz wychowywanie dzieciaka przez panstwo.
01-10-2006 22:59
Gruszczy
   
Ocena:
0
Roznica jest taka, ze ten zafajdany student lub przedsiebiorca bedzie generowal pieniazki na podatki, a megapak gumek nie za bardzo. Tak samo rozwoj nowoczensych technologii i badania.

Poza tym jak sam tytul mowi - nobody's choice but mine. Skoro to Twoj wybor, to badz za niego odpowedzialny/a. Chcesz wspolzyc, sie zabezpiecz. Czemu zdejmuje sie odpowiedzialnosc z czesci ludzi (tych, ktorzy chca wspolzyc) i przeklada na innych (ktorzy placa podatki)?
01-10-2006 23:03
beacon
    Gruszczy
Ocena:
0
Masz najgorsze IMO podejście na zasadzie "jak będzie chciał, to i tak się cośtam". Ale to niestety tak nie działa - dowodzi tego historia.
01-10-2006 23:09
Gruszczy
    beacon
Ocena:
0
ale o co chodzi? kazdy odpowiada za siebie. czemu ja mam odpowiadac za kogos i oplacac jego zabiega aborcyjne lub tabletki po. zrobil - niech ponosi odpowiedzialnosc. glupota nie zwalnia z odpowiedzialnosci.
01-10-2006 23:19
Qball
   
Ocena:
0
do badan, do rozowju nowoczesnych technologii i przyjazne warunki dla przedsiebiorcow.

Ależ proszę: nowoczesne technologie wykorzystywane do produkcji gumek, badania nad skutecznością pigułek i przyjazne warunki dla przedsiębiorców zajmujących się handlem spiralek:P. Wszystko się da pogodzić.

Czyli wolisz gruszczy żeby student generował pieniądze na podatki i na dofinansowywanie przepełnionych domów dziecka, niż na gumki i tabletki, co pozwoli odciążyć państwo z dofinansowania niektórych instytucji?

A poza tym przy tym rządie który mamy w katolandzie to raczej do rozdawania darmowych środków antykoncepcyjnych raczej nie dojdzie. Kaczory, Romek i jego Liga a na dokładkę cudowne określenie żyjące w narodzie dzięki pewnemu nieżyjącemu już człowiekowi: "cywilizacja śmierci".
01-10-2006 23:22
Seji
    @Gruszczy
Ocena:
0
"Roznica jest taka, ze ten zafajdany student lub przedsiebiorca bedzie generowal pieniazki na podatki, a megapak gumek nie za bardzo."

Roznica jest tez taka, ze wychowanie zafajdanego bachora w placowce opiekunczej wygeneruje wieksze straty, niz paczka pigulek. A gosc ma potem spore szanse kontynuowac pobyt na koszt panstwa, tyle ze w wiezieniu.

A w sloganie z wyborem chodzi o to zabezpieczenie sie i wybranie momentu na posiadanie dziecka, a nie o kase. I to jest wlasnie odpowiedzialnosc - swadoma decyzja, a nie "bog dal dziecko, da i na dziecko" jak masz w Polsce.

Regulacja urodzin is wiadome macerzynstwo lezy w interesie wszystkich.
02-10-2006 07:20
~

Użytkownik niezarejestrowany
    panie Gruszczy
Ocena:
0
co to za idealistyczno/fasztystowskie teksty? od moich pieniedzy to wara. to ja tez protestuje zeby z moich podatków utrzymywac studentów pierwszych trzech lat. bo to najgłupszy gatunek studentów co to dopiero od mamusinowego cycka odciagniety i pije tylko piwsko i mam radoche ze tatus go nie widzi. presz od mojej kasy!!! a z tym generowaniem przyszłych podatków to jakas utopia, bo wiekszosc z tych studentó ucieka za granice i tam cos sobie generuje. a w poszy z 1200zł brutto to i tak kasa dla panstwa niewielka.
wiem że odrobinę przerysowuje ale ten sposón myslenia popostu nie trzyma sie kupy.
pozdro
02-10-2006 09:17
Ezechiel
    Hej
Ocena:
0
W Polsce rozdawanie czegokolwiek za darmo skończy się kryzysem finansowym danej dziedziny. Spójrzcie na "darmową" służbę zdrowia -dlaczego z pigułkami ma być inaczej?
02-10-2006 09:54
Qball
   
Ocena:
0
Spójrzcie na "darmową" służbę zdrowia

A gdzie takie coś znajdę?

Ja mówiłem że pomysł z rozdawaniem czegokolwiek nie przejdzie, a w szczególności nie przejdzie pomysł z rozdawaniem środków antykoncepcyjnych. Kryzysu nie będzie, nie martw się Ezechiel;)
02-10-2006 10:33
Furiath
    Problem antykoncepcji i aborcji
Ocena:
0
ma podłoże czysto ideologiczne, zatem arguemnty gospodarcze i ekonomiczne są tylko czystą demagogią, aby poprzeć swoje ideały.

Dorzucę zatem swój pogląd na tę sprawę: mam w dupie, czy antykoncepcja będzie dofinansowana, czy też nie. W temacie aborcji prawo wypowiadania się należy przedwe wszystkim dla kobiet, wstrzymuję się zatem. Mnie to ani ziębi, ani grzeje.
02-10-2006 11:13
zgreg
   
Ocena:
0
@Gruszczy

W sumie moi przedmowcy juz to ladnie wyjasnili, wszystko co piszesz ladnie brzmi w teorii, w praktyce znacznie blednie. Niechciane dzieci to nie tylko problem ich i ich rodziny, to problem spoleczny. A jak powszechnie wiadomo lepiej zapobiegac niz leczyc.

@Furiath
To nie do konca tak z tymi kobietami, w koncu kontrowersyjnosc aborcji polega na tym czy jest to zabojstwo czy nie. Nalezaloby rozstrzygnac problem "czy zarodek jest czlowiekiem, jesli nie to kiedy nim sie staje". Ja nie wiem jak odpowiedziec na to pytanie wiec generalnie nie wypowiadam sie o aborcji. Stosujac zaklad Pascala nalezaloby jej zakazac "na wszelki wypadek"...
02-10-2006 12:21
Seji
    @zgreg
Ocena:
0
Zarodek to zbior komorek do 8 tygodnia po zaplodnieniu. Rownie dobrze mozna rozwazac, czy naskorek na kciuku jest czlowiekiem, bo to tez zywe komorki (a, mozna z nich klon wyhodowac).

Co do stawania sie, to po porodzie, ew. gdzies sie natknalem, ze jesli plod jest zdolny do samodzielnego zycia poza organizmem matki, wiec koncowka ciazy.

I tak, kobieta ma miec prawo decydowania.
02-10-2006 15:30
zgreg
    @Seji
Ocena:
0
Disclaimer: nie chcę rozpętywać flejma, ani kogokowleik przekonywać, a już broń Boże nawracać ;) Po prostu chcę przedstawić inny punkt widzenia.

Zarodek to albo już jest, albo będzie człowiek, natomiast z naskórka możesz go co najwyżej sztucznie wyhodować.

Ty masz komfort bo wiesz, co to jest człowiek, przyjąłeś definicję zarodka i wykluczyłeś go poza zbiór ludzi. Dla mnie te definicje jakoś bardzo spłycają istotę człowieczeńswa (osoby w śpiączce nie są zdolne do samodzielnego życia bez odpowiednich maszyn, przestają być ludźmi?) więc ostrożnie ich nie przyjmuję. To czy kobieta ma prawo decydować według mnie ściśle zależy od tego czy aborcja to zabójstwo czy nie, a tego, jak juz pisałem osobiście nie potrafię rozstrzygnąć.
02-10-2006 15:56
Gruszczy
   
Ocena:
0
Ja pozwole sobie odpowiedziec tylko na zarzut Furiatha, bo jest z gruntu nieprawdziwy.

Nie przedstawiam tu zadnych 'idealow'. Jak mowilem, naprawde wisi mi dostepnosc aborcji i nie wisi mi dostepnosc srodkow antykoncepcyjnych (znaczy - maja byc - i nie zgadzam sie, ze to decyzja kobiet, chyba, ze to na nia zrzucasz odpowiedzialnosc za antykoncepcje). Natomiast bardzo nie wisza mi moje pieniadza i to jest wlasciwie wszystko, o czym mowie. Nie zycze sobie, by panstwo dawalo i na becikowe, i na gumki.
02-10-2006 22:08
Qball
   
Ocena:
0
No i możesz sobie nie chcieć Gruszczy. A ja nie chcę żeby państwo dwało kasę na budowę Świątyni Opatrzności Bożej i na inne zbędne pierdoły. Ale robi to i ma gdzieś czego ja chcę a czego nie. I wolę żeby antykoncepcja była jeśli nie darmowa, to przynajmniej dofinansowywana niż żeby państwo miało przeznaczać kasę z moich podatków na zapełnione niechcianymi dziećmi domy opieki społecznej. Tyle.

I zgadzam się z Sejim - kobieta ma mieć prawo do decydowania. To w kwestii aborcji.
02-10-2006 23:26
   
Ocena:
0
Ciekawe, ze w dyskusji biora udzial wylacznie faceci, ktorych problem poruszony przez Elme dotyczy jakby mniej. Mysle, ze gdyby zrobic ankiete, to okazaloby sie, ze prawie wszystkie kobiety sa za darmowym dostepem do antykoncepcji. I nie moge sie zgodzic z Gruszczy, ze kazdy kto che wspolzyc... to jest takie blablabla. Ile w Polsce jest rodzin, ktorych na srodki anty po prostu nie stac? Ile kobiet przezywa tragedie kiedy pijany maz wraca do domu i nie zwazajac na brak zabezpieczenia po prostu wymusza spelnienie obowiazku malzenskiego? I plodzi szoste czy osme dziecko? Gdyby taka kobieta miala mozliwosc skorzystania z tabletki po, albo miala darmowy dostep do pigulek czy spirali to ilez nieszczesc mozna by uniknac? Ile mniej noworodkow odnajdowano by na smietnikach czy w beczkach po kapuscie?
A w Wielkiej Brytanii do problemu podchodza zupelnie inaczej niz w Polsce, stawiaja na edukacje i daja praktycznie nieograniczony dostep do srodkow anty.
Z drugiej strony zapewniaja samotnym matkom (zwlaszcza nieletnim) duza pomoc socjalna, lacznie z pomoca w znalezieniu i utrzymaniu mieszkania. W Polsce - sami wiecie jak to jest...
06-10-2006 10:49
Elma
   
Ocena:
0
Maya zgadzam sie z Toba w 100% :) Mniej wiecej o to mi chodzilo piszac te notke.
06-10-2006 18:08

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.