15-04-2010 00:11
Nibykonkurso wymyślanie
W działach: rpg | Odsłony: 22
Jak większość z towarzystwa około-rpgowego mam pomysły. Dużo i czasem nie do zrealizowania z racji małej ich sensowności, czy nawet bzdurności, ale jakieś tam one są.
Na obecną XV edycję Nibykonkursu, której trzema tematami było:
galaxy : The Olympians : mathematicsy
wpłynęły 2 prace. Autorstwa Thronaara i moja. Dwie prace. Mało? Malutko. Ledwo kropla została wyciśnięta z gąbki nasączonej pomysłami. Podobno brakowało pomysłów, ale nie sądzę, żeby to było problemem. Raczej winę należy kłaść po stronie prozy życia.
Oto jakie pomysły na ten konkurs wpadły mi do głowy w trakcie powrotu do domu. Mózg raczej o tej godzinie jest wyłączony (proszę spojrzeć na godzinę opublikowania notki, pisanej bezpośrednio po powrocie), ale coś tam wytworzył.
1) Turystyka galaktyczna, czyli "a w przyszłym roku to wybieramy się z małżonką na Olimp. Ona będzie Afrodytą, a ja zbłąkanym pastuszkiem"
W galaktyce zdominowanej przez racjonalność, przewidywalność i bezpieczeństwo ziemskie mity są świeżym powiewem przyjemności.
Kosmici/Obcy/zielone galaretki wcielają się w role bogów. Ludzie, którzy mają ich czcić to przeprogramowani więzniowie, którzy po przeróbce myślą, że naprawdę są Grekami itp. Drużyna jest pracownikami firmy "Twoje marzenie", która umożliwia kosmitą odgrywanie ról. Problem w tym, że program czasem się psuje i nagle z Aresa wychodzą zielone kończyny pana z Alpha Centauri, a tego mimo wszystko nie powinno być, albo też goście nie odgrywają ról tak jak powinni. a jeżeli nie da im się wyzwań to będą niezadowoleni
2) Kawałki mitów w jednym.
Dzieli się kilka mitów na początek/ rozwinięcie/ efekt końcowy i miesza. Każdy gracz dostaje swój mit i chce, aby cała rozgrywka skończyła się tak, aby jego wyjaśnił część rzeczywistości (np. Gracz dostanie mit o prometeuszu, więc chce, żeby wyjaśniła się sytuacja, skąd ludzie mają ogień).
3) Liczby mają znaczenie.
W trakcie przygody MG wkłada nawiązania do wybranych cyfr. Gracze muszą uzbierać jakąś ich sumę np. kazdy inną. Jeżeli uzbierają ich wybraną ilość to dalej oni opowiadają/ wygrywają.
4)Wszyscy gracze prowadzą jedną postać z mitów, tak aby została uznana za awatara danego boga.
5) "gdzie luda kupa tam i herkules... sobie nie poradzi"
Wiele dobrego słyszeliście o Herkulesie? To źle słyszeliście. Ten akurat nie potrzebuje dużej ilości ludzi, żeby sobie nie radzić. Zawsze sobie nie radzi. Jeżeli synem oryginalnej postaci był Zeus, to jego ojcem jest zapewne łabędź (sic! Też uznawany za wcielenie Zeusa).
Co zrobić? Wykonać 12 prac Herkulesa, w taki sposób, żeby on sam myślał, że dał sobie radę. POmysłem/mieczem. Wszystkie metody dozwolone.
Można? Można.
Na obecną XV edycję Nibykonkursu, której trzema tematami było:
galaxy : The Olympians : mathematicsy
wpłynęły 2 prace. Autorstwa Thronaara i moja. Dwie prace. Mało? Malutko. Ledwo kropla została wyciśnięta z gąbki nasączonej pomysłami. Podobno brakowało pomysłów, ale nie sądzę, żeby to było problemem. Raczej winę należy kłaść po stronie prozy życia.
Oto jakie pomysły na ten konkurs wpadły mi do głowy w trakcie powrotu do domu. Mózg raczej o tej godzinie jest wyłączony (proszę spojrzeć na godzinę opublikowania notki, pisanej bezpośrednio po powrocie), ale coś tam wytworzył.
1) Turystyka galaktyczna, czyli "a w przyszłym roku to wybieramy się z małżonką na Olimp. Ona będzie Afrodytą, a ja zbłąkanym pastuszkiem"
W galaktyce zdominowanej przez racjonalność, przewidywalność i bezpieczeństwo ziemskie mity są świeżym powiewem przyjemności.
Kosmici/Obcy/zielone galaretki wcielają się w role bogów. Ludzie, którzy mają ich czcić to przeprogramowani więzniowie, którzy po przeróbce myślą, że naprawdę są Grekami itp. Drużyna jest pracownikami firmy "Twoje marzenie", która umożliwia kosmitą odgrywanie ról. Problem w tym, że program czasem się psuje i nagle z Aresa wychodzą zielone kończyny pana z Alpha Centauri, a tego mimo wszystko nie powinno być, albo też goście nie odgrywają ról tak jak powinni. a jeżeli nie da im się wyzwań to będą niezadowoleni
2) Kawałki mitów w jednym.
Dzieli się kilka mitów na początek/ rozwinięcie/ efekt końcowy i miesza. Każdy gracz dostaje swój mit i chce, aby cała rozgrywka skończyła się tak, aby jego wyjaśnił część rzeczywistości (np. Gracz dostanie mit o prometeuszu, więc chce, żeby wyjaśniła się sytuacja, skąd ludzie mają ogień).
3) Liczby mają znaczenie.
W trakcie przygody MG wkłada nawiązania do wybranych cyfr. Gracze muszą uzbierać jakąś ich sumę np. kazdy inną. Jeżeli uzbierają ich wybraną ilość to dalej oni opowiadają/ wygrywają.
4)Wszyscy gracze prowadzą jedną postać z mitów, tak aby została uznana za awatara danego boga.
5) "gdzie luda kupa tam i herkules... sobie nie poradzi"
Wiele dobrego słyszeliście o Herkulesie? To źle słyszeliście. Ten akurat nie potrzebuje dużej ilości ludzi, żeby sobie nie radzić. Zawsze sobie nie radzi. Jeżeli synem oryginalnej postaci był Zeus, to jego ojcem jest zapewne łabędź (sic! Też uznawany za wcielenie Zeusa).
Co zrobić? Wykonać 12 prac Herkulesa, w taki sposób, żeby on sam myślał, że dał sobie radę. POmysłem/mieczem. Wszystkie metody dozwolone.
Można? Można.
Komentarze
Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.
