Neverwinter Nights 2: Gniew Zehira

Jeżeli ktoś grał w dodatek do Nevewinter Nights 2 pod tytułem Maska Zdrajcy i ma zamiar kontynuować swoją przygodę z rozszerzeniami, niech zacznie odzwyczajać się od klimatów, które tam poznał. Gniew Zehira, bo taki tytuł nosi kolejny dodatek do znanej wszystkim gry, przenosi nas do rozległej, dusznej i wilgotnej dżungli, gdzie przyjdzie naszym bohaterom zmierzyć się z niezwykłymi stworzeniami i tamtejszymi plemionami. Będziemy mogli odkrywać starożytne miasta a nawet całe państwa. Ale do rzeczy.

Fabuła gry

Jak już wspomniałem, akcja przygody rozgrywa się w dżungli. Jest to miła odmiana, zważając na to w jakich klimatach przychodziło nam grać w poprzednich częściach gry. Dobrze, że ludzie z Obsidian w końcu postanowili przełamać ten aspekt rozgrywki. Miejscem, gdzie przyjdzie nam przebywać najczęściej, jest małe państewko Samarach, a dokładniej jego stolica –Samargol. Społeczność, która żyje w tym miejscu jest terroryzowana przez Yuan-ti – rasę wężoludzi starającą się zniszczyć Samarach. Nadaje to miastu niepowtarzalny klimat. Ludzie są tutaj bardzo nieufni i źle nastawieni do poszukiwaczy przygód, przybywających do ich miasta. a przecież to właśnie my będziemy osadzeni w tej roli. Już na samym początku zabawy zostajemy wplątani w intrygę. Żeby ją rozwiązać, w pewnym momencie zostajemy zmuszeni opuścić miasto i udać się na Wysoki Trakt na Wybrzeżu Mieczy. Nadaje to rozgrywce szerszy wymiar nie ograniczając gry do jednej scenerii. Sami twórcy zaznaczali, że Gniew Zehira pozwoli bohaterowi na swobodę w poruszaniu się po świecie - i dzięki Bogu jest to prawda. Gra oferuje bardzo wiele możliwości takich jak, plądrowanie osad czy wszczęcie bójki z każdą napotkaną istotą.

Kilka zmian

Co nowego możemy zobaczyć i doświadczyć w tym dodatku? Pierwszą i chyba najbardziej zaskakującą zmianą jest możliwość stworzenia drużyny, której członkowie mogą "samodzielnie" zabierać głos w czasie rozmów z napotkanymi postaciami! Zdania członków grupy różnić się będą w zależności od tego jakiej są rasy, wyznania, od ich charakteru czy też umiejętności jakie posiadają. Każda postać będzie ważna, bo każdą możemy użyć do osiągnięcia innego celu wchodząc w interakcje z napotkanymi osobami. Pierwotnie, drużyna składać się może z czterech osób. W trakcie rozgrywki poszerzyć ją możemy o jeszcze dwóch śmiałków. W każdej chwili możemy, zmienić skład naszej drużyny, a poprzez edytor stworzyć opisy i historie każdego z jej członków. Czyż nie jest to imponujące? Kontynuując wątek umiejętności to muszę zaznaczyć, że został bardzo rozbudowany. W Gniewie Zehira do wyboru mamy Spostrzegawczość, Przeszukiwanie, Nasłuchiwanie, Skradanie, Ukrywanie się, umiejętność o nazwie Sztuka przetrwania, Dyplomacja i Blef czy też Zastraszanie. Ponad to Rzemiosło, Prowokacja, Leczenie, Tropienie i wiele innych. Kolejnym ciekawym aspektem rozgrywki będzie to, że nasz bohater może być zarówno człowiekiem, jak i Orkiem, czy samym Yuan-ti! Dostępne są również dwie nowe klasy prestiżowe, czyli Przewodnik Zagłady oraz Piekielny Czarnoksiężnik. Pierwszy z nich to kapłan niszczący nieumartych. Drugi, to wysłannik piekieł potrafiący przywołać i rozkazywać zamieszkującym tam istotom. Dodatkowo do dyspozycji dostajemy klasę podstawową – Zawadiakę i nowe atuty – w tym najciekawsze Atuty grupowe. Ponadto w nasze ręce wpadnie mnóstwo nowej broni, typów zbroi i wszelkiego rodzaju ekwipunku. Kolejnym zaskoczeniem jest pojawienie się w grze elementu ekonomicznego! Tak, to nie pomyłka. Gracz, jako bohater zostaje pracownikiem pewnej kampanii handlowej i z jej ramienia przeciera nowe szlaki. Osobiście również może zająć się kupiectwem zakładając własne filie handlowe!

Grafika i muzyka

Z grafiką jest, z braku lepszego określenia, różnie. Krajobrazy wydają się zbyt cukierkowe jak na oczywisty klimat i tematykę gry. Plansze są proste, przejrzyste i miłe w odbiorze. Czasem zdają się jednak bardzo zatłoczone i ciasne. Nie przeszkadza to jednak mocno w rozgrywce. Największym plusem tej gry jest muzyka. Bardzo adekwatna do klimatu gry, zróżnicowana i przyjemna dla ucha. Dodam dla zachęty, że stworzona przez Roba Kinga i Paula Romero – twórców muzyki do takiego hitu jakim jest Heroes of Might & Magic. Czasem delikatnie kuleją dialogi. W pewnych momentach wydają się nieco sztywne, jednak do całości nie mam zastrzeżeń.

Łyżka dziegciu

Po pewnym czasie widoczny staje się efekt dania graczowi tak dużej swobody. Zauważamy, że fabuła Gniewu Zehira w porównaniu z Maską Zdrajcy, czy choćby z podstawową wersją Neverwinter Nights 2 jest dosyć uboga. Kolejnym bardzo uprzykrzającym się mankamentem jest to, że bardzo trudno jest uniknąć walki podczas podróży przez dżunglę. Potworów jest bardzo dużo i czasem ma się wrażenie, że zostały skupione w jednym miejscu. Podsumowując, ilość przypadkowych walk jest zbyt duża i zbyt denerwująca.




Gniew Zehira będzie bardzo dobrą pozycją dla tych, którzy świetnie bawili się przy Masce Zdrajcy lub kochają się w grach typu Baldur's Gate. Świat jest bardzo szeroki i przyjemny dla oka. Nie ma nic lepszego niż podróż, przez piękne krajobrazy przy świetnej muzyce. Jedyne, czego mogliby życzyć sobie gracze to dopracowana fabuła, no i może kilka godzin gry więcej. Chociaż w końcu to tylko rozszerzenie. Mimo to, gra naprawdę zasługuje na uwagę.



Plusy:

• Rozbudowane możliwości zarządzania drużyną
• Swoboda
• Muzyka

Minusy:

• Losowe walki
• Niedopracowana fabuła

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę