» Magic: the Gathering » Talie » Naya Aggro

Naya Aggro


wersja do druku

Deck GWR w Standardzie

Redakcja: Jozef 'Hezor' Talczewski
Ilustracje: Vermiliona

Naya Aggro
Przyznam szczerze, że Naya jest moim ulubionym odłamkiem Alary. Świat, w którym rządzą siły natury, potężne Behemoty i pierwotne Bestie. Ojczyzna elfów, ludzi oraz koto-ludzi. A także jednego z najpotężniejszych planeswalkerów – Ajaniego Goldmane'a. Kolorami Nayi są: zielony, biały i czerwony. Dołącz do króla dźungli, Godsire'a i zamieszkaj w świecie, w którym życie jest olbrzymią ceremonią.



W obecnym Standardzie (a właśnie do tego formatu będą dopasowane przedstawione decki) bardzo trudno jest złożyć coś nowatorskiego. Prym wiodą BW Tokeny i Boat Brew (oba decki to ewolucja White Weenie), Cruel Control czyli pięciokolorowa kontrola doskonała oraz osłabione przez Conflux UB Wróżki. Swoje miejsce próbuje znaleźć także Dark Bant, Swans Assault i Blightning Aggro jednak jest to melodia przyszłości.

Dotychczas deck oparty na kolorach czerwonym, białym i zielonym wiele nie ugrał, jednak od czasu do czasu zajmuje miejsce w topach poważniejszych turniejów. Oto jeden z nich:

Naya Aggro by Bryan Gottlieb

3 Brushland
2 Fire-Lit Thicket
2 Forest
2 Jungle Shrine
4 Karplusan Forest
3 Mutavault
2 Reflecting Pool
4 Treetop Village
2 Wooded Bastion
4 Birds of Paradise
4 Bloom Tender
3 Chameleon Colossus
3 Figure of Destiny
4 Kitchen Finks
4 Realm Razer
4 Woolly Thoctar
3 Ajani Vengeant
2 Garruk Wildspeaker
3 Magma Spray
2 Naya Charm

Sideboard:

2 Cloudthresher
2 Condemn
3 Gaddock Teeg
4 Guttural Response
1 Naya Charm
1 Pyroclasm
2 Wrath of God

Co bym tutaj zmienił? Z pewnością Magma Spray. Owszem, przydaje się do całkowitego wyeliminowania Finksów, Larka czy Demigoda, ale jednak lepszym wyborem będzie tutaj Incinerate, który daje nam znaczną przewagą, gdyż czasami właśnie te trzy obrażenia w przeciwnika są kluczem do wygranej. Ja próbowałbym zmieścić jeszcze Hellspark Elemental, ale ogólnie rzecz biorąc deck nie jest zły. Widać, że spis był układany przed wejściem Confluxa, gdyż brakuje tu removalu wszech czasów – Path to Exile. Jednak znacznie bardziej wolę spis przygotowany przez jednego z lepszych krakowskich graczy:

Naya Aggro by Siedem7
4 Karplusan Forest
4 Jungle Shrine
1 Ghitu Encampment
2 Treetop Village
1 Brushland
4 Reflecting Pool
1 Wooded Bastion
3 Fire-lit Thicket
1 Mountain
1 Plains
1 Forest
4 Wooly Thoctar
4 Figure of Destiny
4 Noble Hierarch
4 Birds of Paradise
4 Path to Exile
4 Incinerate
4 Mogg Fanatic
4 Cliffrunner Behemoth
3 Gaddock Teeg
2 Ranger of Eos

Mana base jest bardzo dobrze złożony, nigdy nie mamy problemów z maną. 23 lądy nie jest to duża liczba, ale 8 akceleracji (Noble Hierarch, Birds of Paradise) pozwala na szybkie wprowadzenie głównych killerów tego decku. Podczas testingu wyszedł jednak fakt, że Wioska nie pakuje figurki, co jest bardzo potrzebne, dlatego też Ghitu powinien zostać podniesiony do sztuk trzech.



Figura i Fanatyk są dobrym wyborem jeśli chodzi o pierwszoturowe dropy, jednak w budżetowych deckach (tych, w których mamy dużo basiców) w miejsce Figurek wskakuje Wild Nacatl. Do dwóch wymienionych kritów dochodzą jeszcze pierwszoturowe, wymienione już manodajki. Wszystko to sprawia, że już od pierwszego zagrania narzucamy odpowiednie tempo, co jest kluczowe w tego typu deckach. I znów w testingu wyszło, że jednego Fanatyka można zamienić na Burrenton Forge-Tendera, który chroni nas przed Falloutem, Firespoutem czy różnymi czerwonymi spaleniami. Spokojnie wyszuka go Ruel,a potem pomoże nam w osiągnięciu zwycięstwa. Jeszcze jednego Fanatyka można wymienić na Loxodon Warhammer, ale to już zależy od własnych preferencji.



W drugiej turze kluczowym stworkiem jest Gaddock, który blokuje niebieskiego Commanda, Procesje, Banefire, Cruel Ultimatum... Można tak wymieniać długo, ale najważniejsze jest to, że na kilka tur eliminuje bardzo dużo zagrożeń. W swojej, nieco budżetowej wersji, widzę tu Hellsparka, jednak w decku turniejowym bardzo ważne jest to, abyśmy przygotowali się na różne zagrożenia. A Cruel Control jest jednym z nich.



Co do trzecioturowych dropów, to najgroźniejszym, a zarazem jedynym, jest Woolly Thoctar, który przebija się przez większość zagrożeń, a wystawiamy go często w drugiej turze dzięki Hierarchowi i BoPowi.



W czwartej turze mamy dwe karty, które chcemy zagrać. Cliffrunner bardzo fajnie współgra z Figurką czy Traktorem. Jest to jedna z kart, którą koniecznie chcemy dobrać w late game. Kolejną taką kartą jest Ruel, który daje nam potrzebną przewagę ilościową, dobierając kolejne Figury lub Burrentona, który ochroni nas przed jakimś zagrożeniem.



Bardzo ważne miejsce w decku zajmują Pathy oraz Incinerate'y. Te pierwsze przydają się do eliminowania zagrożeń, a tych jest w obecnym meta z pewnością zbyt dużo (Demigody, Larki czy Finksy). Incinerate jest nie tylko świetnym removalem, ale może służyć także jako dobicie przeciwnika, co często jest bardzo trudne za pomocą krit.



Jak prezentują się MU tej talii? Z Cruel Control (znanym także jako Quick and Toast) mamy do przodu, gry ustawia nam Gaddock. Jeśli go przepchniemy to przeciwnikowi naprawdę trudno go zdjąć, bo trzymają się go tylko Volcanic Fallout, Terror i Bant Charm (oczywiście mówię tu o removalu granym obecnie w toście) więc nie jest to dużo. Boat Brew (RW Lark), B/R Blightning Aggro czy klasyczny Red Deck Wins nie mają najmniejszych szans, jeśli nie ubiją pierwszoturowych manodajek. To właśnie one robią nam grę, dając manę potrzebną do rzucenia tych kreatur, których nie trzymają się palenia albo Ruela, który pójdzie po Burrentona ustawiającego nam grę. Co z Dark Bantem, który na ostatnich turniejach robi coraz większą karierę? Tutaj gry ustawia nam Traktor i Figura, które potrafią same wygrać grę, gdyż ten pierwszy jest znacznie większy od Nosorożca, Finksów i Scullera,a Figura pięknie nam rośnie przy takiej akceleracji. Nadchodzące UR Swansy zjadamy szybkością i nawet nie ma się co rozpisywać. Jedynym problemem mogą być BW Tokeny, gdzie gry robi drugoturowy Blossom i Antena, na które nie mamy zbytnio opcji. Na szczęście Gaddock Teeg eliminuje Procesje oraz Ajaniego.



Taka jest filozofia grania tamtym deckiem, teraz zaprezentuje swój budżetowy spis, do złożenia na każdą kieszeń, ale oczywiście nie tak dobry.

Naya Aggro by Thoctar
7x Mountain
7x Forest
6x Plains
3x Ancient Ziggurat
2x Jungle Shrine
4x Wild Nacatl
4x Mogg Fanatic
4x Hellspark Elemental
4x Bloom Tender
4x Boggart Ram-Gang
4x Wooly Thoctar
4x Cliffrunner Behemoth
2x Ajani Vengeant
2x Ranger of Eos
2x Realm Razer
2x Incinerate

Mana base jest dość stabilny, ale bez rewelacji, czasami zdarza się, że brakuje nam many na jakiś wielokolorowy czar. Nie mamy tu tak dobrej akceleracji, na miejsce dosyć drogich BoPów i Noble Hierarchów wskoczył Bloom Tender, jednak możemy go użyć dopiero w trzeciej turze. Gdy mamy przy okazji Thoctara to od razu możemy zagrać drugiego. Do mana base'u wskoczył Ziggurat, który mieści się, gdyż nie musi podpakowywać Figurki.



Zamiast wspomnianych już Figur doszedł nam Nacatl, który również świetnie rośnie. Oprócz tego jest Fanatyk, którego można by wymienić na jednego Burrentona chroniącego nas skutecznie przed wszelkimi deckami, które zawierają kolor czerwony.



Co do drugoturowych dropów to niezbędne Gaddocki zastępuje naporowy Hellspark Elemental. Jest to jedna z najbardziej niedocenianych kart, 6 damage'u za cztery many, co prawda rozłożone na dwie tury, ale zawsze jest. Do tego dochodzą wymienione już Bloom Tendery, które są dla nas jedyną akceleracją.



Do trzecioturowego Thoctara dochodzi Ram-Gang, będący solidnym naporowcem,a do tego przeciwnik często boi się go zablokować. Więcej nad tymi kritami rozwodził się nie będę, bo są to bardzo mocne punkty decku.



W czwartej turze mamy Ruela i Behemota co nie jest odstępem od mniej budżetowej wersji. Do tego dodałem Ajaniego, który potrafi pozbyć się zagrożenia i przy okazji dodać trochę życia. Co prawda nie użyjemy na niego many z Zigguratu, ale źródeł jej mamy o wiele więcej.



W talii postanowiłem dać szanse Razerowi, który w połączeniu z Bloom Tenderem może sprawić przeciwnikowi przykrą niespodziankę. Wchodzi, usuwa wszystkie lądy z gry, a Bloom Tender pozwala nam na zagrywanie naszych czarów.



Jako removalu używamy dwóch Incinerate'ów, a w ostateczności także Ajaniego, który przy okazji nas leczy.

Przedstawiłem chyba najlepsze opcje decku Naya Aggro, widziałem także wariacje tej talii jako rapmy oraz w wersji kontrolnej, ale nie wróżę takim wynalazkom dobrej przyszłości. Mam nadzieję, że lektura tego artykułu była dla Was ciekawa i przydatna. Proszę także o sugestię, co mam opisywać dalej.
Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę



Czytaj również

czyli planarna podróż
Czyli tańsze zamienniki dla drogich kart

Komentarze


~

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
-9
loooooooooool po co się męczyłeś?? i wstawaiłeś to tutaj??
22-04-2009 09:27
27383
   
Ocena:
+1
Na chwilę obecną nie działają tagi mtg, związane jest to z przenosinami serwera Poltera, a także zmianą gatherera. Na dnaich wsyzstko będzie poprawione.
22-04-2009 09:27
27383
   
Ocena:
+1
Komentarze mało merytoryczne będą w przyszłości kasowane...
22-04-2009 09:28
Kasmizar
   
Ocena:
+1
To ja wyraze tylko swoj zachwyt jako osoba związan kiedys ze sceną MTG. Dobry artykuł.
22-04-2009 10:42
27383
   
Ocena:
0
Dziękuję, liczyłem co prawda na jakąś krytykę, zeby ktoś powiedział co jest źle, ale... cieszy mnie to, że kogoś artykuł zainteresował:)
22-04-2009 10:48
Specu
   
Ocena:
+1
aż dziwne że nie grasz na Firespout. idealnie kombi się z tymi kolorami, a karci on Boat Brew i inne szybkie napory bardziej niż incinerate
22-04-2009 11:46
~Behemoth

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Trochę wątpię w wyższość Incinerate nad Magma Sprayem przy Demigodzie czy Finksach. Podnieść ghitu do 3? Raz wioska umożliwia wstawienie hierarcha/bopa co jest imo trochę ważniejsze w tym decku w pierwszej turze niż fanatyk czy nawet figura. A dwa zwiększenie taplandów mija się z celem z bopami i hierarchachami. Hellspark tutaj kompletnie nie pasuje. Lepiej już wsadzić solidnego krita, który pożyje trochę dłużej i w razie co będziemy mieli blokera niż bawić się w sparka. W tym momencie Incinerate powinno zostać wyparte przez Banefire. o tym dopiero można mówić, że to dobra karta na dobicie przeciwnika, zwłaszcza, że many nam nie brak. I o wiele poprawia MU z 5c Control nie ma co ukrywać.

"Boat Brew (RW Lark), B/R Blightning Aggro czy klasyczny Red Deck Wins nie mają najmniejszych szans, jeśli nie ubiją pierwszoturowych manodajek."

Skąd masz MU? Sam je wymyśliłeś/sprawdziłeś? I nie mam tutaj na myśli sprawdzania czegokolwiek na wizardzie (tutaj nawet nie ma po co wyjaśniać dlaczego). Nie mów, że nie ma szans, jeśli o tym nie wiesz i nie podasz rozsądnych argumentów. Sam burrenton wiosny nie czyni. Jest wiele spososbów by go obejść zwłaszcza W Boat Brew. Część z MU kompletnie, niestety, Ci nie wyszła. Teoretyzowanie nic nie daje. Trzeba grać, grać i jeszcze raz grać na większych turniejach by móc o tym mówić, a poza tym i tak wszystko zależy od skilla gracza. Dobry gracz i byle gównem może pojechać dzieciaka z dobrym deckiem. Najstarsza prawda w MtG: deck nigdy nie gra się sam.
22-04-2009 11:53
27383
   
Ocena:
0
Na Finksy, Demiogdy i Larka mamy Path to Exile, Incinerate jest takim wspomagaczem, czasami dobijającym stwory, czasami walącym w playera, którego dobić potworami nie idzie. Nie raz i nie dwa, te 3 czy 6 damage'u pozwalały mi na wygranie gry.

Banefire może i by się przydał, tu muszę ci przyznać rację. Ale nie odrazu zastępowac nimi Incinerate'y.

Mi mógłbyś wyjaśnić czemu "nie ma sensu sprawdzanie tego na wizardzie". Owszem, jest tam sporo dzieciaków, którzy grają byle jak, ale jeśli ktoś potrafi znaleźć sobie porządnego i ogranego sparing partnera to nie mam nic przeciwko takiemu testingowi. Od Boat Brew i BR Aggro(o ile nie ubije manodajek) jesteśmy po prostu szybsi i tyle. To moim zdnaiem jest porządny argument. A Burrenton jest po prstu dobrym wsparciem do tej naszej szybkości.

Co do Hellsparka, podałem go jako przykład do budżetowej wersji Naya, gdzie nie widzę lepszego zamiennika. Chyba, że wskażesz go łaskawie :)

Nie podałem też sideboardu, którego nie miałem zamiaru podawać, gdyż bardzo różni się, w zależności od lokalnego meta. Tam będą Firespouty, kolejne Burrentony i tona innych kart odpowiednich na dane meta.




22-04-2009 12:46
~e-sir

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Mały błąd: cc Banefire to 1, więc Gaddock go nie blokuje -moim zdaniem autora poniosło troche przy opisywaniu MU -jak tak z wszystkim mamy do przodu... -czemu ten deck nie jest tier 1? -artykuł przejrzysty, ale o ubogiej wartości merytorycznej (takie moje zdanie)
22-04-2009 14:05
~Eiko2

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
+1
~Behemoth
Podnieść ghitu do 3? Raz wioska umożliwia wstawienie hierarcha/bopa co jest imo trochę ważniejsze w tym decku w pierwszej turze niż fanatyk czy nawet figura. A dwa zwiększenie taplandów mija się z celem z bopami i hierarchachami.

W tym miejscu chyba myślałeś o czym innym, i pisałeś o czym innym ;)

A wracając do artykułu: bardzo fajnie prezentuje się Twoja wersja budżetowa. Bardzo fajnie, że przeanalizowałeś ten deck w różnych konfiguracjach, i uzasadniłeś każdą ocenę. Wielki plus :)
22-04-2009 14:07
27383
   
Ocena:
0
@e-sir
"Noncreature spells with X in their mana costs can't be played."
Więc Banefire'a też blokuje. Nie taki ze mnie pustak:P
22-04-2009 14:39
~e-sir

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
+1
Sorry -mea culpa (czy jakoś tak ;p)
22-04-2009 15:01
~Behemoth

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Wybacz ale porządni gracze, Ci z czołówki nie wchodzą na wizarda by potestować. Oni testują albo w realu albo na modo gdzie poziom jest o wiele wyższy.

"Od Boat Brew i BR Aggro(o ile nie ubije manodajek) jesteśmy po prostu szybsi i tyle. "

Rozwaliłeś mnie tym argumentem. A ja szybciej tasuję równie dobrze mogę powiedzieć, więc jestem lepszy od Ciebie. Twoje i moje zdanie są równie idiotyczne. Co z tego, że szybciej się rozkładasz skoro w late game Boat Brew czy inne decki mają odpowiedz by móc sobie poradzić z innymi deckami, których atutem jest szybkość. A czy Cruel Controla jest szybka? Nie. Przez pierwszych parę tur nie robi nic. Potem jak już jest mana to idzie wog/fallout, ścianka/finksy/monki i odzyskuje kontrole. Każdy dobry deck ma jakąś odpowiedz i to, że coś się rozkłada szybciej kompletnie nie ma znaczenia skoro w late game dochodzi wiele opcji.
22-04-2009 17:24
27383
   
Ocena:
0
Moje stwierdzenie nei jest idiotyczne, gdyby było tak jak mówisz to nie istaniały by szybkie decki typu Red Deck Wins czy White Weenie. One mają zabić w czwartej-piątej turze, żeby tego late game nie było.
Tak więc twój argument nie przekonuje mnie, bo gdyby było tak jak mówisz, to gra deckami aggro nie miałąby sensu.

Mikołaj, Cycero, Fali, w cholerę dużo dobrych graczy się przewija przez Wizarda (a wymieniłem tylko tych, których widziałem ostatnio). To, że często spotykasz tam dzieciaki uczące się grać i nieznające wszystkich decków, nie znaczy, że poziom jest niski.

Nie każdy ma przecież czas na MODO, bo tam żeby pograć musisz kupić sobie deck i dużo grać, aby zwróciło ci się to. A nie wszystkim uśmiecha się dwukrotne płacenie za ten sam towar.

Owszem, wybieranie graczy z przypadku nie jest dobre. Trzeba poznać kilku porządnych graczy, z którymi wcześniej umawiasz się na gry przez gg albo którzy często grają i wiesz, w jakich porach ich złapać.
22-04-2009 19:03
~Behemoth

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
-1
"Red Deck Wins czy White Weenie"

Te decki już nie grają w T2, więc w sumie prawie tak jakby nie istniały.
Czwarta tura jest idealna by móc już woga rzucić.
Powiem Ci tak. Wpadnij do Olsztyna, wygraj parę turniejów, ba, wejdź chociaż do topu. Wtedy będę z Tobą mógł dyskutować na temat MU i techów. Bo teoretyzując to można wiele rzeczy wysnuć. Ale nie wierzę, że na zasadzie teorii mówisz jaki jest MU danego decku. Do tego potrzeba testingu. Sądzę, że większość graczy z Planety zgodzi się ze mną. I mówię o porządnym testingu, a nie o takim, że zapominasz zaatakować, próbujesz wystawiać krity po discardzie albo robisz inne błędy drogi Kebabie. Bez obrazy ale w tym momencie owszem - wizard jest dla Ciebie miejscem z adekwatnym poziomem. Ale scena turniejowa nie ma tam miejsca (nie mówię np. o lidze zorganizowanej przez mtgnews.pl gdzie wtedy Ci lepsi wchodzą by móc wygrać coś).
Więc nie, nie przekonasz mnie do poziomu wizarda. To że wygrywasz mecze, nie znaczy, że mają one poziom bo tak się składa, że doskonale wiem jak grasz.
22-04-2009 19:57
~mormegil_

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
+1
Witam,
Może nie jestem PRO playerem, ale dużo gram i coś niecoś widzę, a mianowicie, że wiz to taki program dla tych, co nie chcą płacić za MTGO, jak ja, i widzę, że są słabi gracze i dobrzy, trzeba tylko obczaić kto jak gra i grać lub obserwować tych lepszych. Poza tym artykuł sam w sobie ciekawy, w połączeniu z komentarzami można wiele się dowiedzieć. Czekam na kolejne, ale może nie jakiś topdeck (cruel, Boat czy tokens bo to każdy zna) tylko te z 'drugiej ręki' jak, przykładowo, Planeswalkers :P
22-04-2009 20:47
27383
   
Ocena:
0
Piotrek, nie mówię tu tylko o swoim testingu, ani o wystawianiu larka w nieodpowiednim momencie, gdy zdenerwowałeś się tak na swoją lamę, że chciałeś wyprosić wszystkich obserwujących.

Testing prowadziłem nie tylko ja, ale i kilku innych graczy. Lepszych ode mnie, z wielu innych stron Polski, którzy grają cały czas.

To, że gram naprawdę rzadko i czasami po prostu mam kłopoty z technicznymi aspektami gry nie mówi tego, że jestem kompletnym pustakiem.

Testin innych graczy (grających turniejowo) wykazał, że jest to dobry deck, a dobrze poprowadzony ma do przodu z Cruel Control.

@Mormegil
Postaram się coś wymyśli w najbliższym czasie, może Planeswalkery w wersji Naya?

To tyle ode mnie:)
22-04-2009 21:16
Specu
   
Ocena:
0
ciężko jest bezpośrednio ferować wyrok, kiedy deck ten jest dość młody. być może będzie ograny na MP, wtedy można robić podsumowania oraz dobór kart według matchupów. porównywanie do red deck wins, czy white weenie nie daje pełnego obrazu na archetyp, gdyż te grały i bedą rać niemal zawsze.

Art napisany rzetelnie, przedstawione różne wersje oraz co najważniejsze przeprowadzona jest pełna analiza.

PS. szkoda że nie dałeś info, to bym ci pomógł przy extendowej analizie archetypu, a tu IMO deck ten może rywalizować z ZOO, z nawet dodatnim matchupem
22-04-2009 22:27
27383
   
Ocena:
0
Oczywiście, argumentacja w niektórych przypadakch słuszna, ale teksty ad personam nie są na miejscu. To, że nie zdobywam topów (co raczej nie jest dziwne, gdy gra się deckiem za 80, a nie 400 zł) nie znaczy, że jestem kompletnie pustym graczem, cieniasem, który nie umie porządnie potestować.

Co do Extended, wolałem się nie wypowiadać, bo kompletnie się nie znam:)
22-04-2009 22:55
~Behemoth

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
-2
Lol to nie była lama... Mogę Ci podać co najmniej kilka powodów dlaczego. A wyprosiłem bo nie lubie komentowania po prostu, na turniejach tez nie pozwalam stac mi nad glowa i gadac. Chcesz o tym pogadac - wpadnij do planety bo taka dyskusja jest jałowa.

I sorry ale bronienie się tanim deckiem to nie wytłumaczenie czemu puszcza się takie lamy typu "kurde zapomniałem zaatakować". Wybacz start ale w takim momencie moim zdaniem nie powinieneś wrzucać własnych opinii o techach. Zresztą nigdy nie powiedziałem że jesteś pustakiem
23-04-2009 08:51

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.