"Czerwone krwinki, białe krwinki i płytki krwi. Coś go potrąciło. Coś innego popchnęło w drugą stronę. Białe krwinki zbierały się wokół, otaczały go, pokrywały. "Jego" rzęski przestały się poruszać, przyszpilone do nanorurkowej sieci. Łowcy zaczęli napierać mocniej. Wyczuł ruch - to rój poniósł go dalej…"
Zapraszamy do lektury drugiego fragmentu Następców autorstwa Edwarda M. Lernera.