28 stycznia dla każdego posiadacza konta Steam i Games for Windows, który jest jednocześnie miłośnikiem uniwersum Warhammera 40k, był dniem świątecznym. Oto całkowicie za darmo i zupełnie bezproblemowo można było zassać wersję “Open Beta” Multiplayer najnowszego produktu THQ i Relic Games na licencji Games Workshop, a mianowicie [b]Dawn of War 2[b], “kontynuacja” wyjątkowo popularnej strategii czasu rzeczywistego, w którą po dziś dzień grywają tysiące. Tak, są cudzysłowia - Open Beta to żart albo co gorsze i bardziej prawdopodobne, naiwny chwyt reklamowy. Gra ma pojawić się na sklepowych półkach w przeciągu miesiąca, więc taka z tego Beta, jak z Tuska cudotwórca. Praktycznie rzecz ujmując jest to zwykły teaser, choć trzeba przyznać, że ładnie sprezentowany. Kilka mapek, tryb multiplayer i wszystkie rasy do “wymasterowania” przed oficjalną premierą. Ba, już nawet powstają klany! Taka z tego jest beta. Drugi cudzysłów dotyczy słowa “kontynuacja” i jest uzasadniony. Są dwie rzeczy które łączą Dawn of War z Dawn of War 2. Tytuł i uniwersum. Cała reszta to dwa odmienne światy. I całe szczęście.
Tak wiem, jestem zły, ale przecież nie musicie tu klikać! No, chyba że jednak chcecie przeczytać jak ta Open Beta wygląda :)
