Nad Reik w 6 krokach
Odsłony: 187- Dyliżans
- Barka do miasta portowego
- Barka do krasnoludzkiej bazy pojazdów latających
- Krasnoludzki pojazd latający
- Barka do miasta gdzie produkuje się drogie rydwany
- Barka do miasta w którym nic nie ma
Co może pójść nie tak? Wszystko:) Zwłaszcza, że zaczął padać śnieg. Nawet krasnoludy mogą robić problemy, że mój plecak z hubką i krzesiwem jest zbyt duży...(ale wydałem aż 2 ZK, żeby wykupić miejsce w luku, ale wiecie, pod ręką zawsze szybciej).
Zobaczymy!
Koniec!
13.5 dnia.
Jakby zamienić pierwsze trzy punkty na rumaka, dałoby się zbić pewnie do jakiś 11 dni (ale przy długich wyprawach rumak stoi sam smutny i nikt na nim nie jeździ...; no i w taką pogodę jak się nie ma rumaka należącego do Kolegium Magii tylko swojego to oczywiście wiąże się to z potencjalnymi kosztami w razie choroby konia czy urazu - 0.83brązowych za milę to kpina w tych czasach...). Jakby wziąć rumaka już w Imperium, to może z pół do dnia dałoby się ugrać (zależy ile elfów stoi w kolejce po rumaki). Więc zejście poniżej 10 dni pewnie jest niewykonalne.…
Ciekawostka 1
Taka ciekawostka, mieszkańcy Imperium strasznie narzekają na swój system barek. Nie spotkałem do tej pory nikogo, kto by się pozytywnie wyraził się o tym sposobie transportu. Największe marudzenie dotyczyło punktualności, ale i ostro narzekali na ceny, gdzie za 200 mil można spokojnie 100ZK zapłacić. 7 Złotych Koron za transport jest już nieaktualne :].
Ciekawostka/spostrzeżenie 2, 3 i 4
Wiecie co się pierwsze nie rzuca w oczy po przybyciu do Imperium?
BRAK REKLAM. Kurde, jak żyć panie prezydencie? Nie wiem gdzie znaleźć opróżnianie szamba, gdzie mi przepchają rurę, gdzie gumę w aucie zalepią. Gdzie naprawią bretońską skrzynię biegów (co to w ogóle jest??) a gdzie skupują palety…
Druga rzecz, to MAŁO PŁOTÓW. Owszem, są, ale dużo rzadziej przy mieszkaniach czy domach. A jeśli już są, to w formie żywopłotu i półmetrowego płotka. W połączeniu z BRAKIEM REKLAM wygląda to bardzo schludnie.
Trzecie co nie rzuca się w oczy to BRAK SMRODU i dużo mniejszy/brak smog/u. Dym z kominów leci, ale nie widziałem/czułem czarnego dymu. Dużo mniej smrodzą też rumaki – podejrzewam, że nie da się zrobić przeglądu bez DPFa (co to?). Jeśli po zachodnio-kiślevskich wsiach mogę zrozumieć, że bieda i nie ma czym palić, ale że w dużych miastach ludzie jarają śmieci w kominkach to już przechodzi ludzkie pojęcie. Dom warto 1.000.000 Złotych Koron, sama działka w średniej wielkości mieście potrafi kosztować 500-700 tysięcy a lud krzyczy że nie ma na gaz czy inny czysty sposób ogrzewania.
PS. Planuję przeczytać przynajmniej jeden zwój o Królowej Pająków:).
PS2. Cała podróż ma zająć około 13-14 dni:).
PS3. Quest nr 1: znajdź swój pociąg: