» Teksty » Artykuły » Na co do kina w 2007?

Na co do kina w 2007?


wersja do druku
Redakcja: Piotr 'Nasstar' M.

Nowy rok za pasem. W jego ostatnich dniach na ekranach pojawiają się Eragon i Apocalypto. Można sobie zadać w tym momencie pytanie, czy jest na co czekać w przyszłym roku.
Moim zdaniem, zdecydowanie tak...

Jak zawsze nie brakuje kontynuacji i ekranizacji komiksów. Nie spodziewam się wiele po Pile 3, Ghost Riderze, Obcy kontra Predator 2, nowym Resident Evil, czy Fantastycznej czwórce 2. Jestem natomiast szaleńczo ciekawy jak prezentować się będzie na ekranach kin Venom w trzeciej części Spider-Mana - zapewne nie jestem w swym oczekiwaniu odosobniony. Jednak po kiepskiej drugiej i koszmarnie kiepskiej pierwszej części lepiej nie nastawiać się że sam film będzie arcydziełem.

W nadchodzącym roku czeka nas również piąty obraz o Harrym Potterze, gdzie aktorzy odgrywający główne role nabierają coraz większego dystansu wiekowego do granych postaci. W środę na liście pozycji do obejrzenia zagościła kinowa wersja Transformers, wszystko dzięki zwiastunowi.

2007 rok wygrzebuje z lamusa kilka wiekowych postaci. Rocky Balboa, czyli sześćdziesięcioletni Stallone na ringu - to równie szalone co intrygujące, sama ciekawość chyba każe mi wybrać się do kina. 51-letni Bruce Willis wraca z czwartą Szklaną Pułapką - tu moje pieniądze mogą zostać roztrwonione z powodu słabości do starzejącego się aktora i jego najsłynniejszej postaci. Trzecim klasykiem, który trafi do kin, jest najnowszy film o Hannibalu - Hannibal. Po drugiej stronie maski . Produkcja skoncentruje się na losach młodego Lectera, a Anthony Hopkins ograniczy się tylko do narracji.

Z dużą ciekawością oczekuję dwóch filmów Clinta Eastwooda, opowiadających o walce o Iwo Jimę z perspektywy amerykańskich żołnierzy (Sztandar chwały) oraz japończyków (Listy z Iwo Jimy). Przyzwoitej rozrywki dostarczą z pewnością Simpsonowie - to aż dziwne, że dopiero po siedemnastu latach niemalejącej popularności, żółta rodzinka trafia na duży ekran.

Uwielbiam Tony’ego Scotta oraz Denzela Washingtona. Dlatego najprawdopodobniej moja pierwsza wyprawa do kina w 2007 odbędzie się pod hasłem Deja Vu, czyli kolejnym po Człowieku w ogniu wspólnym przedsięwzięciu obu panów. Ubóstwiam filmy Davida Finchera i Garego Oldmana, więc Zodiak również figuruje wśród pozycji obowiązkowych. Z wartych wspomnienia tytułów wymienię jeszcze Tropiciela - film o Wikingu, który dociera do Ameryki Północnej tysiąc lat przed Kolumbem...

Ekranizacjom komiksów próbują dotrzymać kroku adaptacje książek. W marcu możemy liczyć na Gwiezdy pył, zaś na listopad zapowiadana jest premiera kolejnej ekranizacji Beowulfa - tym razem za kamerą stanął Robert Zemeckis, zaś scenariusz tworzyli Neil Gaiman (Sandman) i Roger Avary (Pulp Fiction). W obsadzie zobaczymy Angelinę Jolie w roli matki Grendela, Anthony'ego Hopkinsa w roli króla Hrothgara oraz Johna Malkovicha i Brendana Gleesona.

Ciekawostką może być premiera Sunshine - opowieść o wyprawie na słońce, celem przywrócenia normalnego funkcjonowania gwieździe, nieźle rokuje - jeśli twórcy się postarają, może uda im się zrobić film gorszy od Jądra Ziemi. Byłby to nie lada wyczyn.

Na deser zostawiłem sobie pięć szczególnie interesujących pozycji. Dwie trzecie części - Shrek Trzeci i Piraci z Karaibów: Na krańcu świata. W przypadku przygód Shreka i Fiony twórcy powinni odczuwać wielką presję, gdyż pierwsze dwa filmy trzymały obłędnie wysoki poziom. W przypadku pirackiej trylogii zdania są nieco podzielone, gdyż Skrzynia Umarlaka nie spełniła oczekiwań wszystkich widzów. Powrót Barbossy może jednak zmiękczyć serca wrogów generowanego komputerowo Davy’ego Jonesa.

Złota Żaba na Camerimage, nominacje do Złotej Palmy, Złotego Globu i nagrody GOYA oraz setki pochlebnych opinii krytyków powinny być wystarczającą zachętą by 9. marca wyruszyć do kina na premierę Labiryntu Fauna Gulliermo del Toro.

Miesiąc później na wielki ekran trafi aktorska wersja komiksu Franka Millera - 300 Spartan. Już teraz zwiastuny wywołują dreszcze i ślinotok, nie tylko u fanów obrazkowej historii Leonidasa i jego żołnierzy. Zero realizmu, maksimum heroizmu.

Następnie mamy miesiąc by ochłonąć, bo w maju Quentin Tarantino i Robert Rodriguez zaoferują nam dwa filmy w cenie jednego. Grind House, to kolejny ukłon twórców w kierunku tandetnej rozrywki i kiczu. Pomiędzy dwoma segmentami (o urokliwych tytułach Planet Terror i Death Proof) zobaczymy nawet zwiastuny fikcyjnych produkcji.

I jak - czy jest ktoś, kto wśród tych tytułów nie znalazł niczego dla siebie?


Zapraszamy naszych czytelników do głosowania na najbardziej przez nich oczekiwany film w 2007 roku.
Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę

Komentarze


rincewind bpm
   
Ocena:
0
Moje największe nadzieje:
1. Piraci
2. 300
3. Shrek

Bardzo zgrabny artykuł :) Brawo.
25-12-2006 16:56
6200

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
IMDB przypomina o dwóch innych filmach, na które (pewnie) warto czekać w 2007: "28 tygodni później" , sequel "28 dni później", oraz remake "Dnia żywych trupów". Survival horrorów z zombiakami nigdy za wiele. :)

"Simpsonów" uwielbiam, ale pełnometrażówka jest zupełnie niepotrzebna.
25-12-2006 18:46
Mandos
   
Ocena:
0
"Jednak po kiepskiej drugiej i koszmarnie kiepskiej pierwszej części lepiej nie nastawiać się że sam film będzie arcydziełem." - przesadziłeś, nie było źle, powiedziałbym nawet że przyzwoicie (jeżeli oczywiście miało się w ręku komks).

Na przyszły rok nie są planowane żadne produkcje ze stajni X-menów ?
25-12-2006 19:13
Dark Storm
   
Ocena:
0
Beowulf?! Chcę, kocham, pożądam!

300? Mlask, mmm, mlask.
25-12-2006 19:20
Nasstar
    Re: Borys
Ocena:
0
O "28 tygodni później" piszemy w dziale zapwoeidzi kinowych, Craven po porstu tego w swoim spisie nie uwzględnił.
Inna sprawa, ze zjamujemy się i opisujemy filmy, które mają ustaloną datę premiery w Polsce.
Pozdrawiam

Ps. Zachęcam do głosowania w sondzie na najbardziej oczekiwany film 2007: http://film.polter.pl/Najbardziej-oczekiwany-film-roku-2007-s46
25-12-2006 20:09
996

Użytkownik niezarejestrowany
    Re:
Ocena:
0
X-Men - nic potwierdzonego nie ma so far.
28 tygodni - zgodnie z Nasstarem, wielu filmów nie uwzględniłem, ten figuruje jednak w spisie zapowiedzi.

Spidery - no niestety były kupowate. Drugi był zabawny, ale wciąż słaby. Trochę się pośmiałem, ale to wciąż mało.

No i polecam również sondę. Niestety sam jeszcze nie zagłosowałem bo nie wiem czyu kliknąć w 300 czy w Grind House.
25-12-2006 20:44
Ausir
    Ja najbardziej czekam
Ocena:
0
na The Fountain (Źródło) Darrena Aronofskiego (Pi, Requiem dla snu), które w Polsce ma mieć premierę w styczniu. Aż dziwne, że nie ma go w powyższym artykule.
25-12-2006 21:21
tiio
    The Fountain, jak najbardziej
Ocena:
0
Ale także "Prestiż". Na szczęście na oba nie trzeba długo czekać :)

Mimo braku powyższych, tekst bardzo fajny i przydatny. Good work, Craven :)
25-12-2006 21:45
~Iris

Użytkownik niezarejestrowany
    Magowie.
Ocena:
0
Włąsnie trzy najbardziej magowskie filmy jakie dane nam będzie w 2007 zobaczyć najbardziej przykuwają moją uwagę: Prestige, The Fountain i The Illusionist.
Jednak w tej liście powyżej ich nie ma....hmm...

Choć nie będe przeczył, że nowa opowieść Gaimana, czyli kolejna wersja Grendla, również mnie interesuje, w szczególności dla Raya Winstona jako Beowolfa, który w powyższej obsadzie został pominięty - juhuu...pewno nikt tu już Willa Szkarłatnego nie pamięta z Robin Hooda?
26-12-2006 01:38
Nasstar
    Iris:
Ocena:
0
oczywiscie że pewnych filmó może tu nie być. Jednak zarówno "Źródło", jak i "Prestiż" znajdują się naturlanie w naszych zpaowiedziach kinowych. P oprostu w tym artykule ich zabrakło.
Zachęcam do napisania swojego tekstu, np. o nadchodzącym roku filmó o magach czy coś w ten deseń:) Chhętnie opublikujemy:)
26-12-2006 12:36
996

Użytkownik niezarejestrowany
    Cóż :)
Ocena:
0
coś musiałem wybrać. Jak napiszę podsumowanie roku to też pominę wiele tytułów i jak zawsze znajdzie się kilku, którym się to nie spodoboa.
26-12-2006 18:11
~C

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
"Zrodlo" wyswietlane bylo na Warszawskim Festiwalu Filmowym. Przyzowite, niezle, ale do Pi to troche brakuje. Szkoda, bo pomysl swietny.
26-12-2006 20:28
karp
    ciężki wybór
Ocena:
0
ale po trailerku zdecydowanie 300 spartan. Na podium zostało jeszcze miejsce dla Gwiezdnego pyłu i... no właśnie, ciężko się zmieścić ;o)
26-12-2006 21:21
~Amarine

Użytkownik niezarejestrowany
    "Źródło' i "Prestiż"
Ocena:
0
"Źródło już miałam przyjemność obejrzeć i... wiem, że muszę zobaczyć ten film jeszcze raz... Koniecznie... Moim zdaniem jest naprawdę godny polecenia...
27-12-2006 17:00
~MATT

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Stawiam na Eastwooda (szcz. z japońskiej perspektywy).
300 obejrzę, ale obawiam się, że nie spełni oczekiwań :( ...
28-12-2006 04:41

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.